Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

24 lutego 2024 r.
14:41

Krew leje się gęsto. Kryminalny Lublin retro

Autor: Zdjęcie autora KaNa
0 A A
Historycy uważają, że na wysoką liczbę przestępstw  mogła wpłynąć m.in. trudna sytuacja społeczno-gospodarcza odbudowującego się kraju.
Historycy uważają, że na wysoką liczbę przestępstw mogła wpłynąć m.in. trudna sytuacja społeczno-gospodarcza odbudowującego się kraju. (fot. pixabay.com)

Paserstwo drożdży, morderstwo na targu, czy upiorna toaleta na Lubartowskiej. Kryminalny Lublin z lat 30. potrafił zaskakiwać. Nie dowiemy się o tym jednak z książek do historii

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Lata międzywojenne wbrew pozorom do najszczęśliwszych nie należały. Na pewno były jednak w pewien sposób „szalone”, o czym świadczy bogata kronika kryminalna (ponad 1,5 mln wykroczeń w latach 30. na terenie całej Polski). Historycy uważają, że na wysoką liczbę przestępstw  mogła wpłynąć m.in. trudna sytuacja społeczno-gospodarcza odbudowującego się kraju. Nowa władza stanęła również przed wyzwaniem skodyfikowania prawa i stworzeniu Policji Państwowej. W zestawieniach z tamtego okresu wielokrotnie odnotowywano zabójstwa, rozboje, dzieciobójstwa, kradzieże oraz oszustwa. Lublin pod tym względem innym miastom nie ustępował, a jak donosi prasa - „krew lała się gęsto”. To właśnie z archiwalnych gazet z tamtego okresu możemy najlepiej poznać mroczne i nie do końca znane oblicze Koziego Grodu.

Chęć łatwego zysku

Chaos prawny i kryzys ekonomiczny, albo po prostu chęć łatwego zysku przyczyniły się między innymi do licznych fałszerstw.

W latach 30., mieszkańcy Lublina żyli aferami: mączną, drożdżową, czy maślaną. W przypadku tej ostatniej miejscowy Urząd Śledczy wykrył w 1934 roku nielegalną fabrykę, która produkowała masło w brudnym, sypialnym pokoju. Wielki rozgłos w mieście zyskała też szajka zajmująca się kradzieżą i paserstwem… drożdży.
Plagą dla mieszkańców były między innymi kradzieże. W gazetach skrupulatnie odnotowywano nawet najmniejsze przywłaszczenia w postaci kur, cukierków, ale też pierzyn suszących się na dworze. Policja musiała radzić sobie również z włamywaczami, co nie zawsze kończyło się sukcesem. Najlepiej przekonali się o tym mieszkańcy Bazylianówki:

„Od pewnego czasu na terenie Lublina, jak już niejednokrotnie donosiliśmy szerzy się plaga kradzieży. Bywają wypadki, że najrozmaitsze męty społeczne posuwają się w swej bezczelności do tego stopnia, że dopuszczają się nawet napadów bandyckich. (…) Do mieszkania Ciepielowej Anny (Bazylianówka 5) w Lublinie w czasie jej nieobecności wszedł jakiś osobnik, który rzucił się na obecną w domu matkę Ciepielowej i zadawszy jej cios żelaznym saganem w głowę, ogłuszył ją. Następnie przeszukiwał mieszkanie. Penetracja mieszkania dała rezultaty, gdyż łupem opryszka padło 180 złotych w gotówce, garnitur oraz inna garderoba. Zanim staruszka odzyskała przytomność, złodziej już się ulotnił. Zuchwałego opryszka poszukuje energicznie policja”. ( „Express Lubelski i Wołyński” 1933, nr 327, s. 4)

Woda życia, która życie odbiera

Codziennością policji, ale też kontroli granicznej i skarbowej była również nierówna walka z nielegalną produkcją alkoholu.W II RP pito go dużo, a jeszcze więcej go produkowano. Pogrom tajnych gorzelni eskalował szczególnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Wtedy to "rozproszone pijaństwo, zakreślające coraz szersze kręgi wśród złotej młodzieży wiejskiej, zwracało baczną uwagę policji na obfite źródła wody życia”. Nielegalną gorzelnię mundurowi odkryli na przykład w Palikijach pod Lublinem, gdzie skonfiskowali prawie 300 litrów samogonu.

A gdy już smakosze trunków popili, to niejednokrotnie pod wpływem szału pijackiego dokonywali „ohydnych” morderstw. Do jednego z nich doszło na ulicy Nowej w Lublinie, kiedy to w godzinach porannych, dwóch znajomych po suto zakrapianej imprezie wszczęło awanturę. Nie przeszkadzała im obecność innych ludzi na targowisku, gdzie cała sytuacja miała miejsce. W przypływie szału jeden z przyjaciół sięgnął po nóż i zabił swojego towarzysza na oczach osłupiałego tłumu.

W szale nie(miłości)

Byli też tacy, którzy starali się kogoś pozbyć w bardziej wyrafinowany i przemyślany sposób. W takiej sytuacji znalazł się Idzi Osik, którego utrapieniem okazała się żona.


„Nie cofał się nawet przed zbrodnią i kilka razy chciał ją otruć, próbując jej wsypać do jedzenia truciznę. Nieszczęśliwa kobieta zdawała sobie sprawę ze swej sytuacji i wystrzegała się męża-zbrodniarza. Nigdy pierwsza nie tknęła jedzenia – kazała zawsze najpierw próbować mężowi. Nie przestawał on jednak myśleć o zbrodni i pewnego dnia zaprosił żonę na przechadzkę łódką po Bugu. Na rzece rozegrała się scena dramatyczna, gdyż w pewnej chwili, w pobliżu tamy, łódka przewróciła się, kobieta zaczęła tonąć, a mąż nie śpieszył się z ratunkiem. Dopiero ktoś z brzegu usłyszał rozpaczliwe wołanie tonącej. Marianna Osik znalazła śmierć w nurtach Bugu, a mąż usprawiedliwiał swój czyn wstrętem do żony”. (zob.: „Express Lubelski i Wołyński” 1933,      nr        7,             s.4)

Nie było jednak tylko tak, że za zło całego Lublina odpowiadali mężczyźni. Panie wiązano najczęściej z przestępstwem, jakim był nierząd, co szybko uregulowała Ustawa Sanitarna z 1919 roku, według której każda prostytutka miała obowiązek regularnej kontroli lekarskiej. Przypadki zarażenia chorobą weneryczną podlegały jednak karze. Udział pań był znikomy w kradzieżach, brutalnych morderstwach i przestępstwach po wypiciu alkoholu. W latach 30. zwrócono jednak uwagę na nasilenie kryminalnej działalności płci pięknej – fałszowanie dokumentów, czy paserstwo to główne z nielegalnych zajęć, którymi się parały.

Kodeks Karny nie uznawał prostytucji w latach 30. XX w. jako czynu niezgodnego z prawem. Sankcjom podlegała jednak prostytucja homoseksualna. Uważano, że oficjalnie jest to czyn „nienormalny” i amoralny.  Zdecydowanym karom podlegało sutenerstwo i stręczycielstwo.

„Express Lubelski i Wołyński” informował m.in. o nauczycielce, którą policja odbiła z domu rozpusty. Szczególnie w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości prostytucja dosyć dobrze prosperowała na terenie Lublina. Tego typu usługi świadczono m.in. na Bronowicach, Tatarach, Majdanie Tatarskim i w okolicach cukrowni. Najczęściej były to przedmieścia i dzielnice zamieszkane przez ludność ubogą. W tych rejonach funkcjonowały nielegalne domy publiczne, choć na skutek policyjnych interwencji ich lokalizacje bardzo często ulegały zmianie.  

Uczucia i żądze miłosne potrafiły jednak namieszać znacznie bardziej niż pieniądze i rodzinne awantury. Sfera uczuć i bliższych relacji, w wyniku nieporozumień często przybierała tragiczny finał. Nieszczęśliwie ulokowane uczucia mogły być przyczyną samobójstwa, a nawet morderstwa. Tak było w przypadku fornala, który pałał nienawiścią do rzekomego konkurenta. Kryzys nie ustąpił, więc najemny robotnik postanowił go zabić. W decydującym dniu – jak donosi gazeta – oddał strzał z rewolweru przez okno, ciężko raniąc przeciwnika. Na tym jednak się nie zakończyło, ponieważ zrozpaczony młodzieniec zastrzelił z rewolweru swoją partnerkę, a następnie popełnił samobójstwo.

Nawiedzona toaleta

Miłość potrafi być okrutna, ale co poradzić na stan depresji duchowej? Postawa mundurowych może wydawać się w odpowiedzi na to zaskakująca, choć jeszcze bardziej w zaskoczenie wprawia sensacja z kamienicy przy Lubartowskiej 14. Jak podają dziennikarze - dom ten od wielu tygodni cieszył się ponurą opinią wśród  ludności żydowskiej. Wszystko przez... upiora, który zadomowił się w tamtejszej ubikacji, a żeby tego było mało - straszył niewiasty. W rezultacie nawet najbardziej potrzebujący mieszkańcy tej posesji korzystali z gościnności sąsiednich domów, unikając swojego wychodka. Do wyjaśnienia zagadki przyczynił się jak zwykle przypadek. Jedna z kobiet, w godzinach wieczornych, zmuszona pilną potrzebą udała się do upiornej ubikacji. Wszystko przebiegało pomyślnie, do momentu, gdy z otworu toalety wydobyła się chuda i żylasta ręka, która uszczypnęła ją w pośladek. Przerażona kobieta narobiła krzyku, który postawił na nogi mieszkańców nawiedzonej kamienicy. Dzięki temu udało się schwytać osławionego upiora, którym okazał się dobrze znany w Lublinie z "koprofagicznych" występków osobnik. Gdy doprowadzono go na policję zalewał się łzami i prosił o wybaczenie, gdyż "wszystko to uczynił pod wpływem chorobliwego nastawienia". Wobec takiego obrotu sprawy puszczono go wolno. Okazało się również że upiór gromadził w dolnej części ubikacji akty kobiece i kilka flakoników perfum. „Widocznie używał ich w chwilach depresji duchowej” ( „Express Lubelski i Wołyński” 1934, nr 127, s. 4).

Obecnie kamienica pod wspominanym adresem nie istnieje – została wyburzona po wojnie. Na próżno więc wydaje się szukać upiornej toalety. Ślady przeszłości można jednak znaleźć w wielu zakątkach Lublina. Perypetii mieszkańców miasta jest jeszcze wiele, ale to już wątek na kolejną historię.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Masz bilet i znasz hasło? Dostaniesz książkę

Masz bilet i znasz hasło? Dostaniesz książkę

Trzeba mieć bilet i znać hasło. Będzie można dostać książkę lubelskiego autora, Maxa Czornyja.

Drewniane drzwi zewnętrzne – klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody!

Drewniane drzwi zewnętrzne – klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody!

Drewniane drzwi zewnętrzne to wybór, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród właścicieli domów. Ich naturalne piękno, trwałość i ekologia sprawiają, że są one doskonałą opcją dla każdego, kto ceni sobie elegancję i klasykę. Sprawdź, dlaczego drewniane drzwi są tak cenione i jak o nie dbać!

Już 7 czerwca zostanie otwarta odkryta pływalnia kraśnickiego MOSiR
Kraśnik

Zamkną kryty basen. Otworzą zewnętrzną pływalnię

Już 7 czerwca zostanie otwarta odkryta pływalnia kraśnickiego MOSiR. Jednocześnie zamknięta została kryta pływalnia, ponieważ konieczna jest kilkudniowa przerwa technologiczna, by można było uruchomić odkryty basen.

Piłkarze Polesia Kock remisem w Piotrowicach pogrzebali swoje szanse na grę w barażach o awans do IV ligi

Zgaszone nadzieje Polesia Kock. Wyniki lubelskiej klasy okręgowej

Polesie Kock zremisowało z POM Iskra Piotrowice i na dobre wypisało się z walki o prawo gry w barażach o awans do IV ligi

Kolekcjonerska moneta z Supermanem

Srebrna moneta z Supermanem. Ile trzeba zapłacić za 5 dolarów?

Moneta wykonana jest z czystego srebra próby 999, waży 2 uncje (62,2 g) i ma wartość nominalną 5 dolarów. Jednak powstało tylko 300 sztuk, co podnosi jej wartość.

Taka jazda po Biłgoraju. Z butelką wódki pomiędzy kolanami

Taka jazda po Biłgoraju. Z butelką wódki pomiędzy kolanami

47-latek wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Między kolanami trzymał butelkę wódki.

Płatności bezgotówkowe — prosty sposób na zwiększenie sprzedaży w Twoim sklepie

Płatności bezgotówkowe — prosty sposób na zwiększenie sprzedaży w Twoim sklepie

Z płatności bezgotówkowych korzystamy coraz chętniej i trend ten na przestrzeni lat się umacnia. Możliwość płatności za produkty i usługi bez konieczności posiadania przy sobie gotówki to duża wygoda dla klienta. A jeśli klient jest zadowolony, to i sprzedaż może być wyższa, bo zadowolony konsument wróci w przyszłości i kupi więcej.

Skuteczne sposoby na bezpieczne udostępnianie wrażliwych danych

Skuteczne sposoby na bezpieczne udostępnianie wrażliwych danych

W dobie wszechobecnej cyfryzacji i cyberzagrożeń jednym z największych wyzwań jest zadbanie o bezpieczeństwo wrażliwych danych. W tym celu często wykorzystywane są takie rozwiązania jak m.in. Google Drive, One Drive czy DropBox, co niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Warto pamiętać, że udostępnianie wrażliwych danych wymaga najwyższych standardów bezpieczeństwa, a to zapewniają wyłącznie dedykowane i zaawansowane narzędzia. O czym konkretnie mowa?

Mieszkańcy pokochali solankę. Przy tężni przyda się toaleta

Mieszkańcy pokochali solankę. Przy tężni przyda się toaleta

Mieszkańcy Białej Podlaskiej pokochali solankę. Starsi i młodsi licznie gromadzą się na inhalacje przy tężni. Radny i współautor projektu proponuje, by ustawić tam toaletę.

Oszustwo czy błąd w akcji promocyjnej Rossmanna? Czy tysiące ludzi biegnących po promocje zostało oszukanych?

Oszustwo czy błąd w akcji promocyjnej Rossmanna? Czy tysiące ludzi biegnących po promocje zostało oszukanych?

W sobotę 25 maja, w charytatywnym biegu Rossmann Run wzięło udział aż 187 245 osób. Niestety, wyniki uzyskane przez wielu uczestników budzą poważne wątpliwości. Czy było to oszustwo, czy też błąd aplikacji?

Apele o rozwagę na drodze nie pomogły. Tyle wypadków!

Apele o rozwagę na drodze nie pomogły. Tyle wypadków!

Podczas długiego weekendu na lubelskich drogach doszło do 18 wypadków. Policyjny raport nie pozostawia złudzeń.

Zarówno Radosław Stec (w czapce z daszkiem), jak i Tomasz Prasnal są przyrównywani w swoich klubach do Alexa Fergusona. Nic dziwnego, obaj trenerzy pracują w swoich klubach już od wielu lat
galeria

Sokół Konopnica i Unia Bełżyce w derbach zagrały na remis [zdjęcia]

W Konopnicy walczono w lokalnych derbach, ale również o utrzymanie się w lidze

Krzysztof Kot, Anna Augustyniak — zastępca prezydenta Lublina ds. społecznych, Sławomir Skowronek — dyr. Wydziału Inicjatyw i Programów Społecznych UM Lublin
Dzień Wschodzi
film

Seniorze, wyjdź z domu. Te dni są dla ciebie!

Już dziś rozpoczyna się długo oczekiwana 12. edycja Lubelskich Dni Seniora! To wyjątkowe wydarzenie, które przyciąga seniorów z całego Lublina, oferuje ponad 120 różnorodnych atrakcji. Dzisiaj naszymi gośćmi są Anna Augustyniak, zastępca prezydenta Lublina do spraw społecznych, oraz Sławomir Skowronek — dyrektor Wydziału Inicjatyw i Programów Społecznych.

Budowa mostu w Białej Podlaskiej

Budowa mostu coraz droższa. Konieczne odwierty

Drożeje budowa mostu w Białej Podlaskiej. Ale najważniejsza konstrukcja już stoi. Niebawem mieszkańców czekają utrudnienia w ruchu przy ulicy Warszawskiej.

Korona Łaszczów (czarne stroje) wygrała bardzo ważny mecz

Ważna wygrana Korony Łaszczów. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Kolejna bolesna porażka Omegi Stary Zamość. Wydawało się, że ekipa trenera Tomasza Goździuka wraca w końcówce sezonu na właściwe tory. Tymczasem w domowym meczu ekipa ze Starego Zamościa wysoko przegrała z mającą w tym sezonie spore problemy ze zdobywaniem punktów Koroną Łaszczów

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Różne -> Sprzedam

słupki ogrodzeniowe

lublin

30,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Inne

stodoła drewniana

inne

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Działki

działka budowlana

wyryki

0,00 zł

Hobby -> Antyki -> Kupię

kupię starocie i antyki

lublin

0,00 zł

Różne -> Inne

naprawa pomp wodnych

cała Polska

0,00 zł

Komunikaty