Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 października 2012 r.
12:02
Edytuj ten wpis

Teatr w Budowie. Wreszcie rozbiorą pomnik niemocy

Autor: Zdjęcie autora Rafał Panas
0 0 A A
Teatr w Budowie (Maciej Kaczanowski)
Teatr w Budowie (Maciej Kaczanowski)

Gmaszysko Teatru w Budowie straszy w centrum Lublina niby żywcem wyjęte z okolic zniszczonej elektrowni atomowej w Czernobylu. Po 40 latach marazmu, za kilka dni ruszy budowa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Historia budynku przy skrzyżowaniu ul. Grottgera i al. Racławickich w Lublinie to symbol historycznych zmian: od gierkowskiej megalomanii, przez upadek PRL, brak pieniędzy na inwestycje w latach 90-tych, po zbawienny deszcze euro z Unii Europejskiej. Przyjrzyjmy się historii Teatru w Budowie.

Pomnik ambicji, pomnik niemocy

To miał być lubelski pomnik socjalistycznych władców Polski. Marzono o nim już w latach 60., ale budowa ruszyła w 1974 roku. Teatr ulokowano naprzeciwko Komitetu Wojewódzkiego PZPR (teraz to siedziba Uniwersytetu Medycznego). W wizjach architektów miał powstać teatr dramatyczny z widownią na 1270 miejsc, 16-metrową obrotową sceną i zapadnią. Kupiono mechanizm sceny, oświetlenie i fragment nagłośnienia. Zostały w magazynie, bo PRL kruszył się, gospodarka łapała zadyszkę i zabrakło pieniędzy na dokończenie inwestycji. W III RP nie było lepiej. Prace – bardzo ograniczone – skończyły się w 1999 roku po ostatniej wpłacie z Ministerstwa Finansów. Potem obiekt był tylko zabezpieczany przed zniszczeniem. I tak Lublin wszedł w XXI wiek z pięciokondygnacyjnym – trzy piętra nad ziemią i dwa pod ziemią – pomnikiem niemocy. Z wielkiego gmachu udało się wykończyć jedynie część od strony ulicy Skłodowskiej. Tam ulokował się Teatr Muzyczny i Filharmonia.

Koszmarek i wizje

Gmach straszący w centrum miasta od lat uwierał władze województwa. Obiektu nie chciały przejąć za darmo lubelskie uczelnie. Jeszcze osiem lat temu radni wojewódzcy dali zgodę na jego sprzedaż - chcieli zarobić na niej 10 mln zł. Co miałoby znaleźć się w niedoszłym teatrze? Handel, gastronomia, a nawet kino.

Wśród zainteresowanych architektonicznym koszmarkiem byli ponoć: przedsiębiorca i właściciel licznych nieruchomości Jarosław Urban oraz przedsiębiorca Wiesław Peciak.

Radni szybko zrezygnowali z pomysłu. Pojawiła się nowa wizja: dokończenia budowy i otwarcia Centrum Spotkania Kultur. – To opłaca się bardziej, niż sprzedać gmach – mówił wówczas Edward Wojtas, radny PSL, a wkrótce marszałek województwa. Wspomniał też o powołaniu opery w miejsce Teatru Muzycznego. Potrzeba było, bagatela 46 mln zł.


Cugowski w Teatrze w Budowie

O pieniądze na dokończenie gmachu i otwarcie opery starał się sześć lat temu w ministerstwie kultury Krzysztof Cugowski z Budki Suflera. Usłyszał obietnice i na tym się skończyło. Wtedy pojawiła się prawdziwa szansa: miliony z unijnych programów. Władzę w województwie przejęła koalicja PO – PiS i zdecydowała: staramy się o unijne dofinansowanie na Teatr w Budowie.

– Chciałbym żeby w Lublinie powstał obiekt, który będzie rozpoznawalny w kraju i zagranicą. Budynek, przy którym turyści i mieszkańcy będą robić sobie zdjęcia, gmach, który rozsławi nasze miasto – tłumaczył z zapałem pięć lat temu Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa. Widział w Lublinie obiekt na miarę opery w Sydney czy paryskiego Centrum Pompidou. Na początek trzeba było jeszcze zapłacić 300 tys. zł lubelskiemu Elektroprojektowi, autorowi dość siermiężnej, zamówionej niegdyś koncepcji programowo-przestrzennej CSK.

A Krzysztof Cugowski nadal zajmował się sprawą. Stanął na czele rady honorowej CSK; "aniołów stróżów” inwestycji. Udział wokalisty w przedsięwzięciu zakończył się zgrzytem. Cugowski zrezygnował z funkcji, kiedy okazało się, że rada nie obraduje, a on sam nie dostał zaproszenia do organizowania konkursu na projekt architektoniczny Centrum.

Palikot robi konkurs

Na zorganizowanie konkursu umówili się w 2007 roku ówczesny marszałek województwa Jarosław Zdrojkowski (PiS) i ówczesny lider lubelskiej PO, Janusz Palikot. Międzynarodowy konkurs architektoniczny finansowała fundacja kontrowersyjnego polityka. Na nagrody wyłożyła kilkaset tysięcy złotych. – Chcę, żeby powstał obiekt, który będzie symbolem Lublina. To ma być budynek wizerunkowy. Coś, co pozostanie długo po koalicji PiS-PO – mówił wówczas Palikot. To nie było trudne, bo ta rozsypała się po niecałym roku. A konkurs, w którym startowało 49 firm wygrała lubelska pracowania architektoniczna Stelmach i Partnerzy. Zwycięska praca dostała 150 tys. zł nagrody. Umowa na projekt opiewała na 7,9 mln zł.

Niestety, lubelscy architekci wygrali przede wszystkim nie śmiałą wizją, ale dzięki najniższej cenie i obietnicy szybkiego dostarczenia dokumentów. Pięć lat temu planowano, że CSK przyjmie odwiedzających w 2010 roku. Trzy lata temu, że w 2013 roku. Teraz mowa jest o 2015 roku.

Wojna architektów z urzędnikami

Dlaczego inwestycja ma taki poślizg? Początkowo niemiłosiernie ciągnęły się procedury w Urzędzie Marszałkowskim. Potem marszałek musiał wstrzymać negocjacje konkursowe, bo prokuratura sprawdzała, czy szef komisji konkursowej złamał prawo nie informując o współpracy ze zdobywcą drugiego miejsca. Potem sytuacja stała się niebezpieczna.

Architekci skłócili się z urzędnikami. Biuro Stelmacha miało dostarczyć projekt w 320 dni. Tymczasem pojawił się problem. Znowu poszło o pieniądze. Wraz z dokończeniem Teatru w Budowie ma być unowocześniony Teatr Muzyczny i Filharmonia. Urząd Marszałkowski przewidział na prace modernizacyjne 30 mln zł. Według Stelmacha: za mało. Urzędnicy twierdzą, że architekci powinni zmieścić się w wyznaczonej kwocie i zaprojektować budynek tak, by spełniał przepisy prawa budowlanego i przeciwpożarowego. Tymczasem architekci przekonywali, że na to potrzeba nawet 100 mln zł.

Półtora roku po rozstrzygnięciu poprzedniego, zarząd województwa zaczął myśleć o nowym konkursie. Zapachniało skandalem. Na szczęście marszałkowi Krzysztofowi Hetmanowi (PSL) udało się go zażegnać pod koniec 2011 r. Dokumentacja, z potrzebnymi poprawkami, trafiła do urzędu, choć z opóźnieniem, a spór rozstrzyga sąd.

Robotyka i widowiska operowe

Co zobaczymy w 2015 roku w CSK? Przez budynek przejdziemy "aleją kultur” – deptakiem prowadzącym do różnych części obiektu, m. in. Filharmonii czy Teatru Muzycznego. Windą wjedziemy na dach, żeby pospacerować po mini ogrodzie, obejrzeć film w kinie lub zjeść w restauracji. Samochody zostawimy w dwupoziomowym, podziemnym parkingu pod placem przed CSK. Elewacja zostanie wykonana z materiału, który umożliwi wyświetlanie filmów, teledysków czy reklam.

Plan wykorzystania Centrum przygotowała Tomasz Pietrasiewicz, szef Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN w Lublinie. Stawia na edukację. Nowoczesną – np. do popularyzacji robotyki zostaną wykorzystane klocki lego, na dachu stanie obserwatorium astronomiczne, a najmłodsi skorzystają z Uniwersytetu Dziecięcego. Raz w roku mieszkańcy i przyjezdni zobaczą dużą premierę teatralną i widowisko operowe. Będą koncerty, czytanie dramatów, zajęcia dla uczniów i dorosłych, znajdzie się miejsce dla różnych środowisk artystycznych.

Jest szkopuł. Jak zwykle w historii Teatru w Budowie chodzi o pieniądze. Koszt utrzymania CSK urzędnicy ocenili na 8,2 mln zł (a zatrudnienie na poziomie maksymalnie 56 etatów). Tymczasem według koncepcji Pietrasiewicza, tyle wystarczy tylko na utrzymanie obiektu – czyli prąd, sprzątanie, ogrzewanie itp. Żeby zrealizować program trzeba drugie tyle.

Skok z kosmosu

CSK zrobi Budimex. W poniedziałek miasto i województwo podpisało z budowlańcami umowę na dokończenie inwestycji. – To dla nas idealny moment – mówił Dariusz Blocher, prezes Budimexu. – Będziemy mogli przenieść cały zespół z zakończonej właśnie budowy lotniska, a także z Izby Skarbowej. I płynnie przystąpić do prac w teatrze.

– Ostatnie dni obfitują w niezwykłe wydarzenia – mówi Krzysztof Hetman, marszałek województwa lubelskiego. – W niedzielę świat widział, jak pewien człowiek dokonał skoku z granicy kosmosu. Uważam, że ten skok może równać się z budową Centrum Spotkania Kultur. On skakał z 40 kilometrów, my czekaliśmy prawie 40 lat. Mam nadzieję, że teraz szczęśliwie wylądujemy.

Roboty zaczną się w przyszłym tygodniu. Jeszcze w październiku mieszkańcy zobaczą rozbiórkę części dawnego teatru, m. in. całej planowanej w dawnym teatrze sali widowiskowej razem ze słynną, obrotową sceną. Budowa podziemnego parkingu na 250 aut zacznie się wiosną przyszłego roku.

Inwestycja pochłonie ok. 201 mln zł. Dokończenie teatru – 134 ml zł (114 mln zł z funduszy europejskich, 20 mln zł z budżetu województwa), parking - 21 mln zł (ufunduje go Lublin), unowocześnienie Teatru Muzycznego i Filharmonii Lubelskiej – 45 mln zł (21 mln zł z Ministerstwa Kultury, 24 mln zł z kasy marszałka).

CSK ma być gotowe w czerwcu 2015 roku. Budimex powie wiosną czy inwestycję uda się zakończyć wcześniej.

Pozostałe informacje

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Przed nami kolejna chłodna, a miejscami nawet mroźna noc. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o przymrozkach w wielu powiatach województwa lubelskiego.

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna
galeria

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna

Dzieci z Wysokiego w gminie Zamość, ale też wszystkie inne, które odwiedzą Centrum Kultury Dawnej w tej miejscowości mogą już korzystać z nowego placu zabaw. Jest piękny, ekologiczny i bezpieczny. Wszystkie elementy są drewniane, a całość nawiązuje do miejsca, w którym się znajduje.

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Nazwa zobowiązuje, więc szykuje się prawdziwa kulturalna impreza. Katolicki Uniwersytet Lubelski przedstawił lineup tegorocznych Dni Kultury Studenckiej – KULturalia 2024, które w tym roku będą wyjątkowe.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium