Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Doradca jednego z banków z Zamościa podstępem namówił kilkanaście osób do udzielenia mu pożyczek. Pieniędzy jednak nie oddawał.
Policjanci ustalili, że 42-letni Zamościanin będąc doradcą klienta jednego z banków, podstępem wyłudził od 63-letniego mieszkańca Zamościa ponad 7 tys. złotych. Oszust pod pretekstem zawarcia umowy kredytu konsolidacyjnego, pobierał od 63-latka środki finansowe na spłatę zobowiązań, które w rzeczywistości przeznaczył dla siebie.
Ponadto policjanci udowodnili oszustowi dokonanie kilkunastu podobnych przestępstw. Pracownik banku od maja 2010 roku do czerwca 2013 roku namawiał swoich klientów do udzielenia mu pożyczek. Brał od nich pieniądze, ale nie zamierzał ich zwracać, a zawierane umowy były tylko ustne. - W ten sposób 42-latek wyłudził od kilkunastu osób, łącznie ponad 100 tys. złotych - informuje podinsp. Joanna Kopeć, rzecznik KMP w Zamościu.
W piątek mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty dokonania kilkunastu oszustw. Przyznał się do przestępstw i odmówił składania wyjaśnień.
Mężczyzna nie trafił do aresztu, ale dwa razy w tygodniu będzie musiał meldować się w zamojskiej komendzie. Zastosowano wobec niego także poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. złotych i zakaz opuszczania kraju. Zajęto również należące do niego nieruchomości.
