Wajda, Żak i Boniek pomogli uczniom z Milejowa

Wszystko zaczęło się w wrześniu ubiegłego roku. – Podczas godziny wychowawczej w klasie 1A zaczęliśmy dyskutować, w jakim kierunku skierować naszą aktywność. Podczas burzy mózgów wyłoniło się wiele pomysłów. Wybór padł na pomoc podopiecznym fundacji "Mam Marzenie” – mówi Karol Legieć, wychowawca i nauczyciel w milejowskim gimnazjum. – Na początek wybraliśmy 8-letnią Bernadkę. Dziewczynka marzyła o laptopie, który pomoże jej w spędzaniu długich dni w szpitalu.

Gimnazjaliści okazali się bardzo przedsiębiorczy. – Zaczęliśmy od kiermaszu ozdób świątecznych. Potem sprzedawaliśmy ciasta, które piekliśmy razem z rodzicami. Ale największe nadzieje wiązaliśmy z gadżetami od znanych osób. Napisaliśmy do nich ponad setkę maili i kilkadziesiąt tradycyjnych listów. Odzew był naprawdę duży – mówi Laura Kubić, uczennica klasy 1A.

Gadżety z autografami przysłali m.in.: Krystyna Janda, Maciej Musiał, Tomasz Kammel, Marek Niedźwiecki, Wojciech Modest Amaro, Cezary Żak, Juliusz Machulski, Andrzej Wajda, Jasiek Mela, Grzegorz Krychowiak, Zbigniew Boniek, drużyny Górnika Łęczna, Legii Warszawa, Lecha Poznań, ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i wiele innych.

Akcja gimnazjalistów wzbudziła także szerokie echo wśród lokalnej społeczności. Gminny Ośrodek Kultury w Milejowie wykonał plakat oraz przekazał obrazu na licytację, zaś Stowarzyszenie Turystyki Aktywnej "Nad Wieprzem” podarowało koszulkę z autografem Tomasza Majewskiego i dwa vouchery na spływ kajakowy.
Mając do dyspozycji tyle gadżetów, można było zorganizować aukcję. – Nie wiedzieliśmy, jaką kwotę zdobędziemy. Życie przerosło nasze oczekiwania – dodaje wychowawca. – W sumie zebraliśmy prawie 4 tysiące złotych!

Tak duża kwota pozwoliła na spełnienie nie jednego, ale dwóch marzeń chorych dzieci. – Pieniądze przekazaliśmy fundacji "Mam Marzenie”, która kupiła tak oczekiwane przez dzieci prezenty – mówi Karol Legieć.

8-letnia Bernadetta osobiście odebrała nowego laptop z rąk uczniów klasy 1A. – Niestety do Agaty nie mogliśmy pójść wszyscy razem. Lekarz pozwolił na wejście do jej domu tylko trzem uczniom oraz dwójce opiekunów. Reszta stała pod balkonem z ogromnymi planszami, na których wypisaliśmy życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. To było naprawdę wzruszające – dodaje wychowa klasy.

Uczniowie nie zamierzają poprzestać na tej jednej akcji. – Już planujemy kolejną, także dla dziecka z fundacji "Mam Marzenie”. Pomagać jest bardzo fajnie – kończy Sebastian Mazur z 1A.