W piątek disco-polo, w niedzielę rock

- Po latach znowu wróciliśmy do trzydniowej formuły imprezy - mówi Dorota Cywińska, pełniąca obowiązki dyrektor Chełmskiego Domu Kultury. - Dodatkowy piątek chcemy poświęcić dzieciom i młodzieży. Zostanie to przypieczętowane przekazaniem im symbolicznych kluczy do miasta. Specjalnym prezentem dla milusińskich będzie rozstawiony na pl. Łuczkowskiego lunapark. Wszystkie atrakcje oczywiście będą za darmo.

Młodzi chełmianie będą władać estradą przez cały dzień. W programie m.in. pokaz mody ekologicznej, popisy najpopularniejszych w mieście formacji tanecznych oraz pokaz zapaśniczy w wykonaniu mistrzów Polski. Dopiero wieczorem na scenę wejdą nieco starsze zespoły. Tego dnia wystąpi znana discopolowa formacji "Skaner”.

Motywem przewodnim ubiegłorocznych "Dni Chełma” był Duch Bieluch. W tym roku także chełmska zjawa znalazła się w scenariuszu imprezy. W asyście mniejszych duszków zaprosi na scenę gospodarzy miasta. W obecności mieszkańców miasta wręczą oni nagrody Kazimierza Andrzeja Jaworskiego w kategorii twórczości, animacji i mecenatu kultury. Zostanie też ogłoszone nazwisko Chełmianina Roku. Gwiazdą drugiego dnia imprezy będą muzycy z "Blue Cafe”.

Na Krystynę Giżowską i "Lombard” będziemy musieli poczekać do niedzieli. Podobnie jak w latach ubiegłych w przerwach pomiędzy kolejnymi występami będzie można zrobić nietypowe zakupy. Na straganach rzeźby i obrazy będą sprzedawać twórcy ludowi z Chełma i okolic.

- W tym roku na pewno wybiorę się kilka koncertów - mówi Tomasz Wójcik, student. - W poprzednich latach, ze względu na programową mizerię i tłumy podchmielonych zabawowiczów, wolałem te dni spędzić na wsi w domku moich rodziców. Cieszę się, że ta impreza wyraźnie odchodzi od piwnych ogródków w stronę estrady.