Machiavelli, Wasowski i "spalarnia na Felinie

- Szukając polskich musicali natknąłem się na "Machiavellego” - mówi Piotr Wijatkowski, dyr. artystyczny Teatru Muzycznego w Lublinie. - Początkowo bałem się, że musical z połowy lat 70-tych może dziś być nieco archaiczny, ale już po lekturze libretta okazało się, że to wciąż bardzo aktualne treści. Do tego główne atuty muzyki Wasowskiego czyli lekkość i humor.

Musical wyreżyserował Tomasz Obara. - Tekst jest lekki i błahy, ale ma wiele podtekstów. Porusza temat banicji i przegranego życia. Rzeczy, które widz będzie mógł przemyśleć po wyjściu z teatru - mówi Obara. I dodaje: - Publiczność pozyskuje się na jeden sposób. Trzeba dać jej na scenie prawdę.

Od dwóch lat, kiedy ruszyły prace przy przebudowie Teatru w Budowie w Centrum Spotkania Kultur, Teatr Muzyczny korzysta z wnętrz Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego na Felinie ( ul. Dobrzańskiego 3). - Cały ten budynek jest jednym wielkim absurdem. Nazywamy go spalarnią - mówi Tomasz Obara. - Wewnątrz też absurd goni absurd. Przy 300-osobowej sali jest tylko jedna toaleta. Ale jak się pracuje z zespołem ludzi, którzy tak entuzjastycznie podchodzą do pracy, to o takich rzeczach się zapomina.

Przestrzenią nie był też zachwycony scenograf Andrzej Witkowski - Zanim przyjechałem na miejsce dostałem mailem plan sali - opowiada. - Wydawało mi się, że potrafię czytać plany, ale czegoś takiego się nie spodziewałem. Podczas swojej pracy starałem się więc, by ta rozciągnięta przestrzeń stała się walorem.

Jak to się udało, będzie się można przekonać już w weekend.

Premiera "Machiavellego” w sobotę o godz. 18. Kolejne spektakle 23 listopada (godz. 17), 28 i 29 listopada (godz. 18), 30 listopada (godz.. 17) oraz 13 i 14 grudnia. Bilety w cenie 45-55 zł. Rezerwacje pod nr tel. 81 532 25 21.