Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Chroniące dawniej banków i ważnych urzędów drzwi antywłamaniowe są coraz częściej spotykane w domkach jednorodzinnych. Przyczyniły się do tego wzrost zamożności, postęp technologiczny, masowość produkcji, urozmaicona oferta, umiarkowana cena i moda.
W ich wykonaniu specjalizuje się wiele firm, w większości produkują one podobne w niewielkim stopniu zróżnicowane wyroby. Standardowe drzwi antywłamaniowe zbudowane są ze stalowej ocynkowanej blachy, ożebrowanych ceowników zabezpieczających, stalowych rygli, bolców antywyważeniowych, jednego lub więcej zamków, wypełniacza z wełny mineralnej, zewnętrznej warstwy z okleiny lub płyty MDF. Waga takiego skrzydła wynosi około 60 kg. Dzięki jego odporności na zmienne warunki atmosferyczne może być ono w zależności od potrzeb również otwierane na zewnątrz. Rywalizacja producentów doprowadziła do sytuacji, w której równorzędny z jakością jest ich wygląd. Pozwala to wybierać między drzwiami gładkimi a tłoczonymi, drewnopodobnymi lub w kilkunastu innych kolorach poczynając od białego. Elegancji przydają mu także w różnych tonacjach szyldy i klamki. Centralny zamek steruje ryglami blokującymi drzwi na obwodzie. Niektóre z nich jak przykładowo z firmy Gerda wyposażone są również w panoramiczny wizjer. Natomiast niezliczona ilość możliwych kombinacji klucza powoduje, że praktycznie jego kształt jest niepowtarzalny. Sprawia to, że podrobienie jest możliwe tylko na podstawie odpowiedniej karty u producenta lub autoryzowanego dealera. Montaż najlepiej zlecić specjalistom, co może zapobiec późniejszymi kłopotom z ich prawidłowym funkcjonowaniem. (zk)
