Trolejbusy sięgną do naszej kieszeni. Miasto chce mieć więcej pieniędzy z biletów komunikacji miejskiej

Niestety tandeta ze znaczkiem ursusa kosztuje , tak samo jak nowa zajezdnia z całą masą braków i usterek.

Teraz wiecie Ludzie kogo wybraliście i kto podnosi podatki i koszty utrzymania ... To Mieszkańcy i Polacy mogą sami wpłynąć na zmiany w niedzielę a następnie w październiku żeby do takich sytuacji nie dochodziło jaką nam proponuje miast razem z kolejnymi podwyżkami

A pomyśleć, że niemal bliźniacze miasto LUBIN posiada BEZPŁATNĄ komunikację.

Miasto pracuje nad powiększeniem strefy parkowania i podniesieniem opłat za parkowanie aby przekonać mieszkańców do korzystania z komunikacji publicznej .... jednocześnie miasto pracuje nad podniesieniem cen biletów w tejże komunikacji. Interesująca logika.

Ceny biletów muszą dać możliwość zarabiania miastu Co to za nierówne traktowanie mieszkańców jedni maja darmochę a ci co tyrają i muszą przemieszczać się po mieście szybko wiec samochodami to ich się tępi podwyżkami za parkingi . Jak ktoś nie pracuje to ma czas poczekać na trolejbus nawet i godzinę Może już dość populizmu i demagogi POaństwo miejscy decydenci ja nie che dopłacać do zabawek pan Prezydenta. Nie dość że Lublin odrutowany niczym Majdanek za Niemca to jeszcze do tego dokładać skandal

7,05 PLN za wozokilometr. Koszt najmu ciężarówki z naczepą dwa razy niższy a spalanie (przy pełnym załadunku) niemal identyczne co w autobusach komunikacji miejskiej. Koszty eksploatacyjne trolejbusów jeszcze niższe. Pytanie: Jak?!

A pomyśleć, że niemal bliźniacze miasto LUBIN posiada BEZPŁATNĄ komunikację.

Pięć razy mniejsze i z dochodami z kombinatu miezdziowego

PO twierdzi, że nie rosną koszty życia, a podatki na rzecz miasta rosną, jeżeli koszt obsługi parkometrów to 40% opłaty to niech miasto negocjuje nową lepszą umowę bo podniesienie opłat za parkowanie oraz zwiększenie strefy płatnego parkowania to kolosalne nieuzasadnione dodatkowe wpływy dla jakiejś firmy, ciekawe jak i z kim ta firma się dzieli zyskiem. Wielkim mitem jest twierdzenie, że płatne parkowanie ułatwia znalezienie miejsca parkingowe go. Jest tylko nieudolne uzasadnienie wprowadzenia płatnego parkowania.

Następnym etapem będzie wprowadzenie powszechnego podatku transportowego. Niezależnie czy, jak, czym i gdzie,  się przemieszczasz będziesz musiał wykupić bilet miesięczny. Coś mi ta UE zaczyna śmierdzieć Komuną.

uczciwe postawienie sprawy - chcecie mieć częstsze kursy, ceny biletów muszą pójść w górę

Trzeba było odrutować miasto tak by zastępować obecnie istniejące i sprawdzone główne linie autobusowe trolejbusami a te główne linie prowadzą od peryferii do CENTRUM!!!! Ale jacyś eksperci zaplanowali trakcję po obrzeżach albo tylko w stronę centrum ale z ominięciem śródmieścia- głównego celu podróży. Od początku było wiadomo, że nie obędzie się bez drastycznych cięć na obecnie obleganych liniach albo bez dodatkowych środków (a więc bez podwyżki cen biletów). Suma summarum, trolejbusy po nowych trasach i tak będą woziły powietrze i dopłacać trzeba będzie do nich ogromne środki!!! Chciałbym poznać tych specjalistów, którzy zdecydowali o takim kształcie sieci. Niech oni dopłacają teraz do tego systemu. Ja za błędy decydentów nie chcę płacić.

W Wawie 40-minutowy bilet normalny, przesiadkowy umożliwiający skorzystanie w 1 strefie z autobusów, tramwajów, metra, SKM-ki i Kolei Mazowieckim kosztuje 4,40. Miesięczny 110,00. W Lublinie 30 minutowy, normalny, przesiadkowy, w strefie miejskiej 2,80. Miesięczny 84,00. Ratuszowi, podnosząc ceny, planują zrobić z "aglomeracji" lubelsko-świdnickiej stolycę czy co?

A pomyśleć, że niemal bliźniacze miasto LUBIN posiada BEZPŁATNĄ komunikację.

Co masz na myśli mowiać niemal bliźniacze, bo poza nazwą ja nie widzę żadnych podobienstw?

Niedługo miasto "samo" będzie jeździło komunikacją miejską.

To skoro brakuje pieniędzy na komunikację to może ograniczyć udział mpk? Bo w tej chwili ta fantastyczna spółka kosi kasę za realizację kursów, z których część zleca podwykonawcom. Oczywiście owi podwykonawcy dostają tylko część pieniędzy za te kursy, które wynikają z umowy mpk-ztm, resztę Miejski Przewoźnik zostawia dla siebie. Co robi z tymi pieniędzmi? Remontuje pojazdy zabytkowe! Innych, nowych, bądź choć nieznacznie używanych obecnemu prezesowi nie udało się zakupić (za to z kasacją starych radzi sobie świetnie). Zwolnić połowę decydentów w MPK, rozpisać przetargi na obsługę kolejnych linii plus ograniczyć etaty w ZTM i naprawdę podwyżka cen biletów nie będzie potrzebna!

podnoscic ceny to latwo , a moze madre glowy ktore biora za to niemala kase wymysla inne rozwiazanie skad brac kase

uczciwe postawienie sprawy - chcecie mieć częstsze kursy, ceny biletów muszą pójść w górę

Wiadomo, że z pustego i Salomon nie naleje. Ale komunikacja zbiorowa to pewien koszt, który miasto musi ponieść. To inwestycja społeczna, dzięki której można zyskać na innych polach. Tutaj słupki mogą się nie zgadzać, ale zysk będzie w innym miejscu miasta - chociażby w budowie i remoncie dróg, utrzymaniu miejsc parkingowych, lepsza jakość powietrza, miasto bardziej dostępne dla mieszkańców. Ale tu potrzebne jest myślenie strategiczne, planowanie, a u nas gasi się pożary.

W Wawie 40-minutowy bilet normalny, przesiadkowy umożliwiający skorzystanie w 1 strefie z autobusów, tramwajów, metra, SKM-ki i Kolei Mazowieckim kosztuje 4,40. Miesięczny 110,00. W Lublinie 30 minutowy, normalny, przesiadkowy, w strefie miejskiej 2,80. Miesięczny 84,00. Ratuszowi, podnosząc ceny, planują zrobić z "aglomeracji" lubelsko-świdnickiej stolycę czy co?

w dodatku wawie na tanszym 20minutowym , chyab kosztuje 3.20 przyjedziesz pewnie 10 km skmką albo metrem , nawet przesiadka tramawajem Lublinie to nierealne :) w 40 minut to przejedziasz tam maisto w wzdluz i wszesz , w Lublinie tyle sie jedzie z czubów na tatary{sic]

Aby starczyło na komunikację miejską wystarczy przestać opłacać sukienkowych. Dopiero prezydent dołożył na ratowanie tzw. zabytków kościelnych. Skończyć z dotowaniem darmozjadów.