Nabór do Straży Miejskiej w Lublinie. Do wzięcia jest 10 etatów

1800 brutto , ale motywacja omg ...

nie lepiej poszukać uczciwej pracy ?

Lublin, miasto ponoć 350 tysięczne i nabór 10 osób do pracy za 1,8 tys. brutto to jest wydarzenie? Ja widziałem kilka tygodni temu ogłoszenie w MUP na pracownika obsługi klozetu na dworcu PKS dawani nawet 1680 zł to dopiero było!!!

Niezłe wymagania jak na siedzenie w aucie i kasowanie kierowców albo zakładanie blokad :)

ciekawe ile osób przyjmią oficjalnie a ile już ma zapewnionych etaty,nie oszukujmy się wszystko idzie po znajomości

Trzeba być mocno zdesperowanym, żeby zabijać się o taką "fuchę" za 1300 PLN netto

A jakie to prestiżowe stanowisko oczywiście od strony społeczeństwa ;)

Trzeba być mocno zdesperowanym, żeby zabijać się o taką "fuchę" za 1300 PLN netto

  Wolałbym już pójść pracować na budowę jako operator łopaty ręcznej - prestiż podobny, a pieniądze dużo większe.

Całe miasto zasrane,wszędzie psie odchody,ktoś to musi w końcu robić.

przecież to gowno powinno już dawno nie istniec

8 z 10 etatów już pewnie jest z góry obstawionych

Za 1800 zł brutto oczekują ludzi po studiach prawniczych itp., z uprawnieniami wygagającymi zdawania płatnie egzaminów, umiejętnościami fizycznymi, które też za darmo nie przychodzą.... to jakieś kpiny z ludzi. To są te miejsca pracy Żuka dla mieszkańców Lublina, szczególnie tych młodych. Za takie pieniądze to głupi felek z pośredniaka nie pójdzie robić, ale jest jeden wyjątek - złapanie fuchy strażnika, aby płacili za gada wszystkie składki, a po odbębnieniu służby robienie swoich interesików. Znam osobiście takich.    

Przecież wystarczyłaby tylko umiejętność  założenia blokady na koło.

N o tak trzeba zatrudnić kolejnych, którzy będą  rozstawiać fotoradar, bo w tym nasza STRAŻ JEST NAJLEPSZA

"Pytania mają dotyczyć Ustawy o strażach gminnych, Prawa o ruchu drogowym oraz funkcjonowania lubelskiego samorządu. Ostatnim etapem będzie rozmowa kwalifikacyjna. Komisja rekrutacyjna ma wybrać 10 najlepszych kandydatów. Co ważne, oceniane mają być jeszcze dodatkowe atuty chętnych, wśród których komenda wymienia :   wykształcenie wyższe z zakresu prawa, administracji lub bezpieczeństwa publicznego, udokumentowane i ukończone kursy i szkolenia z zakresu samoobrony, sztuk walki, pierwszej pomocy i obsługi komputera. A także potwierdzona certyfikatem znajomość języka obcego lub migowego. Plusem będzie też prawo jazdy oraz specjalistyczne uprawnienia (ratownika medycznego lub wodnego, sternika motorowodnego, instruktora nauki jazdy, sztuk walki), jak również doświadczenie na podobnym stanowisku, np. w policji, straży pożarnej, żandarmerii, czy SOK."   ... 1800 PLN brutto, czyli niecałe 1400 PLN na rękę. ;)  

"Pytania mają dotyczyć Ustawy o strażach gminnych, Prawa o ruchu drogowym oraz funkcjonowania lubelskiego samorządu. Ostatnim etapem będzie rozmowa kwalifikacyjna. Komisja rekrutacyjna ma wybrać 10 najlepszych kandydatów. Co ważne, oceniane mają być jeszcze dodatkowe atuty chętnych, wśród których komenda wymienia :   wykształcenie wyższe z zakresu prawa, administracji lub bezpieczeństwa publicznego, udokumentowane i ukończone kursy i szkolenia z zakresu samoobrony, sztuk walki, pierwszej pomocy i obsługi komputera. A także potwierdzona certyfikatem znajomość języka obcego lub migowego. Plusem będzie też prawo jazdy oraz specjalistyczne uprawnienia (ratownika medycznego lub wodnego, sternika motorowodnego, instruktora nauki jazdy, sztuk walki), jak również doświadczenie na podobnym stanowisku, np. w policji, straży pożarnej, żandarmerii, czy SOK."   ... 1800 PLN brutto, czyli niecałe 1400 PLN na rękę. ;)

To przecież tylko na początek, pewnie po 10 latach pracy taki blokadowy zarobi dwa razy więcej.

Za 1800 zł brutto oczekują ludzi po studiach prawniczych itp., z uprawnieniami wygagającymi zdawania płatnie egzaminów, umiejętnościami fizycznymi, które też za darmo nie przychodzą.... to jakieś kpiny z ludzi. To są te miejsca pracy Żuka dla mieszkańców Lublina, szczególnie tych młodych. Za takie pieniądze to głupi felek z pośredniaka nie pójdzie robić, ale jest jeden wyjątek - złapanie fuchy strażnika, aby płacili za gada wszystkie składki, a po odbębnieniu służby robienie swoich interesików. Znam osobiście takich.

zgadza się są instruktorami sztuk walki grają w piłkę zasiadają w biurach prawniczych i inne najwyrazniej muszą za coś żyć obywatel.

To przecież tylko na początek, pewnie po 10 latach pracy taki blokadowy zarobi dwa razy więcej.

zapewne masz rację w wieku 65-67 lat może i to będzie razy dwa ale kto wytrwa na ulicy do takiego wieku i będzie chodził (będzie w stanie chodzić)czyżby z tego co piszą podwójni emeryci straż pożarna policja i inni???? bo raczej też nie będą robić tego do tego wieku.

zapewne masz rację w wieku 65-67 lat może i to będzie razy dwa ale kto wytrwa na ulicy do takiego wieku i będzie chodził (będzie w stanie chodzić)czyżby z tego co piszą podwójni emeryci straż pożarna policja i inni???? bo raczej też nie będą robić tego do tego wieku.

 

zapewne masz rację w wieku 65-67 lat może i to będzie razy dwa ale kto wytrwa na ulicy do takiego wieku i będzie chodził (będzie w stanie chodzić)czyżby z tego co piszą podwójni emeryci straż pożarna policja i inni???? bo raczej też nie będą robić tego do tego wieku.

Bez przesady - jaka praca, taka płaca - z założeniem blokady na koło i 60-latek sobie spokojnie poradzi, skoro 60-latek może też na budowie pracować.

W większości miast tych cieciów likwidują, bo są tak potrzebni, jak dziura w moście.