Biała Podlaska: Pikieta przed cyrkiem przeciw tresurze zwierząt

Dla mnie tresura zwierząt to jedyne co w cyrku jest interesujące. Najlepsze są duże drapieżniki, jak lwy i tygrysy.

Nasze społeczeństwo traktuje zwierzęta jak zabawki.Może niedługo wprowadzą corridę żeby dzieciaczki sobie pooglądały

Aron napisał:

Dla mnie tresura zwierząt to jedyne co w cyrku jest interesujące. Najlepsze są duże drapieżniki, jak lwy i tygrysy.

Normalny czlowiek nie "interesuje sie" znecaniem sie nad zwierzetami! Jesli uwazasz, ze tortury zadawane dzikim zwierzetom sa ciekawe, mysle ze powinienes skorzystac z pomocy lekarza. Czy masz jakiekolwiek pojecie jak wyglada tresura dzikich zwierzat??? Zwierzeta nie wykonuja sztuczek cyrkowych dla przyjemnosci. Robia to tylko dlatego, ze niewykonanie ich bedzie wiazac sie z bolem. Trenerzy uzywaja batow, zaciskajacych sie obrozy, kagancow, pradu, hakow, i innych narzedzi do zadawaniu bolu. Tresura sloni zaczyna sie bardzo wczesnie- sloniatka sa odbierana matkom, bo latwiej jest kontrolowac malucha niz olbrzymie zwierze. Obejrzyj sobie zdjecia z jednego z amerykanskich cyrkow: Mój odnośnik Tak wyglada tresure sloni.

anty napisał:

Nasze społeczeństwo traktuje zwierzęta jak zabawki.Może niedługo wprowadzą corridę żeby dzieciaczki sobie pooglądały

Ach, te marzenia... Niestety, rzeczywistość jest taka że trzeba jechać do Hiszpanii. Ale może się mylę i da się to obejrzeć też gdzieś bliżej?

Aron napisał:

Dla mnie tresura zwierząt to jedyne co w cyrku jest interesujące.Najlepsze są duże drapieżniki, jak lwy i tygrysy.

Wiesz Aron może twoi znajomi trenują pieski dając im przysmaki za dobre jedzenie, a za złe ignorują (tak się wychowuje psy), to nie myśl sobie, że tak jest zawsze i wszędzie. Zwierzęta cierpią, nie mogą się obronić, to ogranicza ich wolność. Gimnastyczki płaczą z bólu przy rozciąganiu, ale mogą w każdej chwili wyjść, robią to na własne życzenie. Lwy trzymane w klatkach nie mogą robić nic. Tylko cierpią. Siła, kły i pazury nie mają szans w porównaniu z obrożą zaciskową, batem, stalowymi prętami, prądem. Skoro tak jara się przemoc i cierpienie to nie wiem, możesz zapisać się np. do klubu sado maso.

Brawo młodzi ludzie. Trzeba krzyczeć w obronie tych, co nie moga sami się obronić. ZAKAZ TRESURZE ORAZ TAK GŁUPIEJ FORMIE ATRAKCJI JAKA JEST " CYRK"

A znamy, znamy pana Zalewskiego.. właściciel cyrku S.Zalewski atakuje aktywiste http://www.youtube.com/watch?v=7LIcLdYv8rg

Hej ludzie, przecież tym pseudo obrońcom zwierząt nie chodzi o zwierzęta!!! Bo gdyby tak było przeznaczyli by pieniądze, które wydali na druk ulotek i i innych materiałów na schroniska dla zwierząt. Jak znam życie oni nie mają żadnych merytorycznych argumentów za sobą. Nie zwracają uwagi na opinie weterynarzy (specjalistów w tej dziedzinie), którzy wystawiają pozytywne opinię o traktowaniu i zdrowiu zwierząt występujących w cyrkach. Moim zdaniem ci ludzie to zwykli pieniacy!!!, którym by się przydał porządny mandat na ochłodę.

~andrzeo~ Na bialskie warunki na jedną taką akcję wystarczy spokojnie około 100 ulotek, co daje nam 25 kartek, biorąc pod uwagę, że jedna ulotka ma format 1/4 kartki A4. Nadążasz...? Skserowanie 25 kartek, przykładowo w rywalu, to koszt dokładnie 2 zł, więc twój argument nie przeszedł, bo 2 zł schroniska nie uratuje, a przy rozdaniu 100 ulotek jest szansa że choć jedna trafi do osoby, która przejrzy dzięki niej na oczy. Inne materiały? Własnoręcznie namalowany transparent? Bębny, jak podejrzewam ze starej rozebranej perkusji, która schronisku raczej żadnych korzyści nie przyniesie? Nie rozśmieszaj mnie... Poza tym, skąd wiesz, że ci ludzie nie mają nic wspólnego ze schroniskiem? Wątpię żeby rzucili się od razu na głęboką wodę i poszli ratować zwierzęta w cyrku, nie zaczynając od podstaw takich jak właśnie schronisko. Na temat twoich wyimaginowanych cudownych cyrkowych warunków i szczęśliwych, zdrowych zwierząt, które z pewnością z uśmiechem na twarzy uczą się kolejnych sztuczek, dyskutować nie mam ochoty, w internecie możesz znaleźć setki zdjęć, filmików, artykułów, które mówią same za siebie. Twoja naiwność i ślepa wiara w opinie pseudo weterynarzy nie tyle co śmieszy, co mnie przeraża. Zdejmij różowe okulary człowieku.

Panie czy może Pani "m". Niech pan doliczy do tego między innymi mandaty za łamanie prawa w wysokości powiedzmy 100zł. dla każdego pseudo obrońcy zwierząt, jeśli jest was powiedzmy 10 osób, nadążasz? p. "m", to daje nam wynik 1000zł.Taka suma na pewno! przydała by się np:schronisku, czy pogotowiu dla zwierząt. I nie czaruj mi 2zł, obaj wiemy że tutaj nie chodzi o dobro zwierząt w waszych pikietach tylko o kasę! Bo o dobro zwierząt dba się nieco inaczej.

Panie Andrzeo. Skoro policja dopiero ich poszukuje, to znaczy, że nikt nie złapał ich za rękę, na gorącym uczynku, więc pewnie nie ma jeszcze (a może nie będzie wcale, czego życzę tym ludziom z całego serca) żadnych mandatów. Poza tym kto doliczył się tam 17 osób? Jest to pewnie zeznanie właściciela cyrku, który zresztą podobno był widziany jak szarpie się z jedną z manifestantek (podobno dziewczynka dla niego do pasa, wyglądało to żałośnie). Jeśli liczba protestujących nie przekroczyła 15 osób, a nie przekroczyła, wszystko odbyło się legalnie, nie jest to zgromadzenie publiczne, więc nie trzeba ubiegać się o pozwolenie na organizację takiej manifestacji. Dalej widzę trzymasz się swojej śmiesznej wersji, że ludzie ci urwali się z choinki i nagle wyskoczyli z bębnami kompletnie nie mając nic wspólnego z jakąkolwiek formą walki o dobro zwierząt. Mało tego! Na co dzień pewnie zajadają się schabowym i bezczelnie paradują w futrach!? Wytłumacz mi jeszcze, o jaką kasę ci chodzi, gdzie w tym wszystkim ci ludzie mieli jakikolwiek zysk? Na jakiej innej pikiecie zyskali cokolwiek prócz czystego sumienia, że nie mogąc zrobić praktycznie nic (nie oszukując się, pikieta kilkunastu osób zdziała niewiele) odważyli się chociaż wyrazić swój sprzeciw, stanęli w obronie tych, którzy nie mają możliwości skarżenia się na swój nędzny los. A może swoimi hasłami trafili do chociaż jednej osoby?

m. napisał:

Panie Andrzeo. Skoro policja dopiero ich poszukuje, to znaczy, że nikt nie złapał ich za rękę, na gorącym uczynku, więc pewnie nie ma jeszcze (a może nie będzie wcale, czego życzę tym ludziom z całego serca) żadnych mandatów. Poza tym kto doliczył się tam 17 osób? Jest to pewnie zeznanie właściciela cyrku, który zresztą podobno był widziany jak szarpie się z jedną z manifestantek (podobno dziewczynka dla niego do pasa, wyglądało to żałośnie). Jeśli liczba protestujących nie przekroczyła 15 osób, a nie przekroczyła, wszystko odbyło się legalnie, nie jest to zgromadzenie publiczne, więc nie trzeba ubiegać się o pozwolenie na organizację takiej manifestacji. Dalej widzę trzymasz się swojej śmiesznej wersji, że ludzie ci urwali się z choinki i nagle wyskoczyli z bębnami kompletnie nie mając nic wspólnego z jakąkolwiek formą walki o dobro zwierząt. Mało tego! Na co dzień pewnie zajadają się schabowym i bezczelnie paradują w futrach!? Wytłumacz mi jeszcze, o jaką kasę ci chodzi, gdzie w tym wszystkim ci ludzie mieli jakikolwiek zysk? Na jakiej innej pikiecie zyskali cokolwiek prócz czystego sumienia, że nie mogąc zrobić praktycznie nic (nie oszukując się, pikieta kilkunastu osób zdziała niewiele) odważyli się chociaż wyrazić swój sprzeciw, stanęli w obronie tych, którzy nie mają możliwości skarżenia się na swój nędzny los. A może swoimi hasłami trafili do chociaż jednej osoby?

No dobrze trafili do jednej osoby, czyli do ciebie i może do mnie, ale co dalej? Ten cały właściciel to taki "damski bokser" i jeśli tak traktuje ludzi to jak odnosi się do zwierząt - no nieszczególny typ.

Ja też jestem za dobrem zwierząt, ale nie znoszę jak ktoś stosuje odpowiedzialność zbiorową.Jeśli ktoś zna troszeczkę historii naszego państwa może sobie przypomni że naziści też mówili " że każdy żyd czy polak jest tym złym i nie zasługuje na życie", dzisiaj pseudo obrońcy zwierząt wmawiają nam że każdy treser to kat i zły człowiek. Niech ci pikietujący i wykrzykujący dyrdymały, wskażą złego tresera czy opiekuna zwierząt z imienia i nazwiska. Niech udowodnią że zwierzętom dzieje się krzywda, niech wezwą Policie, powiatowy inspektorat weterynarii i dopiero na podstawie wydanych przez te organy opinii pozwą konkretną osobę do sądu. Żeby kogoś oskarżać potrzebne są dowody! Ktoś wspomniał o filmach na you tube jak traktuje się zwierzęta w cyrku, oglądałem należy się tym ludziom kara ale brakuje mi wskazania winnych takich zaniedbań z imienia i nazwiska nazwy cyrku i wtedy jestem za bojkotem takiego cyrku, czy tresera.Nie stosujmy odpowiedzialności zbiorowej!!!

andrzeo- nie chodzi o konkretnych ludzi, treserów, których z nazwiska nie znam ja, nie znasz pewnie ty ani podejrzewam nikt z protestujących. Być może nie są to źli ludzie, może są nieświadomi tego jaką krzywdę wyrządzają swoim podopiecznym, bo wydaje im się, że skoro warunki, czy sposoby tresury mieszczą się w jakiś tam ogólnie przyjętych normach, co potwierdzi pierwszy lepszy weterynarz, wszystko jest w porządku. Nie chodzi o tych ludzi, chodzi o samo zjawisko cyrku, obojętnie czy to Zalewskiego, czy jakiegokolwiek innego (nie chodzę, nie znam) jako widowiska, które bawi ludzi, mimo tych zachowanych standardów, jednak dalej kosztem zwierząt. Ciasne klatki, służące jednocześnie jako miejsce do spania, jedzenia, załatwiania potrzeb, niewielkie wybiegi (i to też nie w każdym cyrku), odizolowanie od naturalnego środowiska, stres związany z transportem i występami, pozostawiające wiele do życzenia metody tresury. Przykładowo lwy czy tygrysy, które siadają na tylnych łapach, uprzednio skuwano łańcuchami i rozżarzonym szpikulcem dźgano pod gardłem dzień w dzień, całymi miesiącami, aż do chwili, kiedy próbując uniknąć nowego ciosu odchylały się do tył podnosząc przednie łapy. Daj mi swój alternatywny sposób na naukę tej sztuczki? Ten, do którego nie przyczepi się żaden obrońca zwierząt. Jak "po dobroci" zachęcić zwierzę do tak nienaturalnego zachowania? Nie oczekuję odpowiedzi, bo widzę, że zręcznie unikasz odpowiedzi na niewygodne pytania (dalej nie wiem np. gdzie ci ludzie mieli zysk). Tak się składa, że historię znam, oni raczej też. Porównując ich w jakikolwiek sposób do nazistów (trzymajcie mnie!) narażasz się na śmieszność, bo widać w tym momencie doskonale, że nawet nie wiesz przeciwko komu występujesz. Żegnam.

Do "m". Widać nie mamy o czym dyskutować, bo jak sama piszesz nie chodzisz do cyrku i nie znasz się na historii tej sztuki na przemianach jakie zaszły w tej sztuce,a wypowiadasz się na temat metod tresury (hahaha...)lwów czy tygrysów w cyrku, sama przyznasz że jesteś śmieszna. Ja ci wyłożyłem moje argumenty za normalnością i poszanowaniem prawa, a ty z uporem maniaka twierdzisz że wszyscy którzy tresują zwierzęta są źli i dla dobra zwierząt trzeba by te zwierzęta uśpić bo do tego może zaprowadzić bzdurne protesty pseudo obrońców zwierząt. A jeżeli chodzi o nazistów (haha..)to nie porównuję pseudo obrońców zwierząt do nich! tylko wyłożyłem problem i podałem przykład do czego może doprowadzić stosowanie odpowiedzialność zbiorowa!którą stosujecie.Jak widać do was argumenty o przestrzeganie porządku i szacunek dla obowiązującego prawa nie trafiają! Szkoda że nie możemy się dogadać. Myślę że z takimi ludźmi jak wy trzeba rozmawiać za pomocą mandatów i spraw sądowych. Wtedy może coś do was trafi!