Cud w Terespolu: Matka Boża płacze wonnymi łzami

zgadza się

http://www.youtube.com/watch?v=FX_rT548FvA

Brawo - nie ma to, jak oszukiwać biednych, naiwnych, chorych ludzi, którzy jadą tam z nadzieją na uzdrowienie. Otóż, owe "wonne" łzy z wonnością mają niewiele wspólnego. Owe "łzy" śmierdzą jak połączenie oleju rzepakowego z denaturatem i taką dokładnie ma konsystencje ta "tajemna mikstura". Obraz jest niedostępny dla przychodzących, dlatego też NIE ISTNIEJE możliwość ZWERYFIKOWANIA tego, czy cokolwiek z tego się z tego obrazu leje. Jedynie, z czego można być tam uzdrowionym, to z naiwności i kasy (na dojazd z drugiego końca Polski, nocleg w tym najgorszym zadupiu, jakie widziałem, czyli w tym parszywym Terespolu). No, może jak kogoś interesuje zobaczenie "egzotycznej" innej religii, czy pooglądanie sobie cerkwi (która przyznam jest naprawdę bardzo ładna, choć sądzę, że ktoś kto tam jedzie ma inny cel, niż zwiedzenie), Sam jechałem tam z wiarą, że ta ściema ma cokolwiek wspólnego z prawdą. ŚCIEMA, OSZUSTWO I TO W BARDZO MARNY SPOSÓB PRZEPROWADZONA (no nic dziwnego, skoro tam tylko 4 stare mohery na te "uzdrowienia" przychodzą, bo pewnie każdy bardziej rozgarnięty mieszkaniec skapnął się dawno, że to ściema po byku - to nic dziwnego, że proboszczowi nie chce się "ambitniejszych" łez kombinować, to wybiera najtańsze produkty z pobliskiego Tesco - swoją drogą to chyba jedyny sklep w tym zadupiu xD). ODRADZAM! TO NAJZWYKLEJSZE OSZUSTWO! BYŁEM TAM I ZWERYFIKOWAŁEM! A ci, którzy to wymyślili powinni sami łez doznać... w celi więziennej, zamknięci za takie przekręty i próby prania mózgów.  

Brawo - nie ma to, jak oszukiwać biednych, naiwnych, chorych ludzi, którzy jadą tam z nadzieją na uzdrowienie. Otóż, owe "wonne" łzy z wonnością mają niewiele wspólnego. Owe "łzy" śmierdzą jak połączenie oleju rzepakowego z denaturatem i taką dokładnie ma konsystencje ta "tajemna mikstura". Obraz jest niedostępny dla przychodzących, dlatego też NIE ISTNIEJE możliwość ZWERYFIKOWANIA tego, czy cokolwiek z tego się z tego obrazu leje. Jedynie, z czego można być tam uzdrowionym, to z naiwności i kasy (na dojazd z drugiego końca Polski, nocleg w tym najgorszym zadupiu, jakie widziałem, czyli w tym parszywym Terespolu). No, może jak kogoś interesuje zobaczenie "egzotycznej" innej religii, czy pooglądanie sobie cerkwi (która przyznam jest naprawdę bardzo ładna, choć sądzę, że ktoś kto tam jedzie ma inny cel, niż zwiedzenie), Sam jechałem tam z wiarą, że ta ściema ma cokolwiek wspólnego z prawdą. ŚCIEMA, OSZUSTWO I TO W BARDZO MARNY SPOSÓB PRZEPROWADZONA (no nic dziwnego, skoro tam tylko 4 stare mohery na te "uzdrowienia" przychodzą, bo pewnie każdy bardziej rozgarnięty mieszkaniec skapnął się dawno, że to ściema po byku - to nic dziwnego, że proboszczowi nie chce się "ambitniejszych" łez kombinować, to wybiera najtańsze produkty z pobliskiego Tesco - swoją drogą to chyba jedyny sklep w tym zadupiu xD). ODRADZAM! TO NAJZWYKLEJSZE OSZUSTWO! BYŁEM TAM I ZWERYFIKOWAŁEM! A ci, którzy to wymyślili powinni sami łez doznać... w celi więziennej, zamknięci za takie przekręty i próby prania mózgów.  

prawdopodobnie jakiegoś Ferensa uzdrowiła Matka Boska ??? Czy to prawda? Któż? to wie

Gdyby każdy przypadkowy przyjezdny doznawał cudu, to każdy niedowiarek szedłby na kolanach do TEGO MIEJSCA. Niestety.... nie wszyscy są cudu godni.