Dostał 100 zł mandatu za nieprzyzwoite słowo. "Holera" w mandacie

piesi idący jak woły z parkingu do Rywala to istne utrapienie da kierowców. Jeszcze przed chwilą taki gość jechał samochodem i zapewne pluł na różne zawalidrogi, a teraz panisko lezie po skosie aby bliżej. Póżnidej tą samą drogą wróci, odpali swojego LBI-czyka. i przez chodnik i przejście dla piesych-pojedzie. Popieram działania policjantów. Funcjonariusz zapewne celowo zrobił ten błąd, żeby nagłośnić sprawę. Teraz w lokalnych brukowcach lemingi nabijają posty autorowi artykułu.

Proponuję dawać mandaty za brak wiedzy z zakresu ortografii.

ale to ludzie tak specjalnie piszą z błędami, dlatego, że polskość to nienormalność.... tak premier powiedział.

Śmieszy mnie 3/4 tych komentarzy, jak opisujecie jakie to "głąby" są w Policji bo nie znają ortografii... Proponuje przeczytać swoje komentarze poniżej i zobaczyć kto tu nie zna ortografii..Już taką sensację z tego mandatu robicie jakby to było nie wiadomo co... Ponadto niech "gimbaza" weźmie się za jakąś pożyteczną pracę, a nie siedzi nad tłustą klawiaturą i pisze durne komentarze.

Jest taki stary dowcip o milicjantach, że jeden umie pisać, a drugi czytać, dlatego chodzą parami. Widocznie ten pan z Warszawy trafił na tego, który umie czytać. Tylko pytanie, jakim cudem taki mózg w ogóle dostał się do policji.

A jak było ich często trzech,to ten trzeci występował jako ochrona naukowców.