dyrektor szkoły specjalnej w Łukowie

Może ktoś z Redakcji zająlby sie sprawą dyrektora ze Szkoły Specjalnej w Łukowie.Ten pan z naganą od starosty szykuje sie na trzecią kadencje dyrektorowania, mając poparcie radnych kolesiów.Wszelkie materiały będą państwu udostepnioe odnośnie stosowania mobbingu, zastraszania niektórych nauczycieli,którzy wytykają błędy dyrektorowi w łamaniu praw pracowniczych,preferowania najbliższej rodziny do godzin nadliczbowych, awansu, opłacania różnego rodzaju kursów z pieniędzy podatnika.Konkurs na dyrektora odciąga się w czasie bo będą wakacje i dyrektor na konkurs zaprosi swoich zaufanych rodziców i nauczycieli tak to będzie robione po raz trzeci, żeby inni nie mieli szans.Bardzo prosimy o niezwłoczne zainteresowanie się tą sprawą.

Uprzejmie donoszę iż nie lubię P. Dyrektora OHYDA

Jutro na zebraniu Rady opinię panu dyrektorowi będą wystawiac członkowie Rady.Ciekawe, czy to będzie tajne głosowanie czy jawne.Zwyczaj dyrektora jest taki, że gdy problem dotyczy jego osoby to musi byc jawne, nie patrzy na to czy ktos zgłasza sprzeciw czy nie.Jeżeli będzie jawne to zastraszeni nauczyciele zagłosują na jego korzyśc ,poniewaz boja się o prace.Za dyrektorem napewno zagłosują jego żona, zięc siostrzenica i dwoje z dalszej rodziny oraz ci którzy boją się ,że stracą pracę.Pierwsze dyrektorowanie ten pan zaczął, kiedy nie mając mgr (dostał dopiero w lipcu?) w starostwie pozmieniano daty inny kandydatom ,którzy ubiegali się o to stanowisko, że złożyli dokumenty dopiero w lipcu co było nieprawdą i niezgodnie z prawem więc nie przystąpili już do konkursu wiedząc ,że i tak ten pan zostanie.Przed konkursem wygasła mu kara jazdy po pijanemu.Drugi raz konkurs odbyl się na podobnych zasadach, przeciagnięto do wakacji, aby dyrektor"obstawił się swoimi" i to samo robi sie teraz nie patrząc, że nagana jest jeszcze aktualna do 9 września.Na szczęscie nie jestem już pracownikiem tego pana, ale wiem wszystko od tych kolegów, którz odważyli się podjąc walkę z tym panem.Szkoda mi tych nauczycieli i dlatego piszę.Ten pan uważa szkołe za prywatne ranczo,a nauczyciel dla niego jest niczym tzn ten, który ma swoje zdanie.

Rada nadzwyczajna w Zespole Szkół Specjalnych w Łukowie -18 czerwiec godz. 14, 30, może ktoś z Redakcji się wybierze.

Ludzie. Przecież Rada jest utajniona. Ni wiecie, co to jest tajemnica Rady Pedagogicznej?

Dobrze wiemy, kiedy trzeba utrzymac tajemnicę Rady.Zapraszamy kogoś z redaktorów po zebraniu.

były nauczyciel napisał:

Jutro na zebraniu Rady opinię panu dyrektorowi będą wystawiac członkowie Rady.Ciekawe, czy to będzie tajne głosowanie czy jawne.Zwyczaj dyrektora jest taki, że gdy problem dotyczy jego osoby to musi byc jawne, nie patrzy na to czy ktos zgłasza sprzeciw czy nie.Jeżeli będzie jawne to zastraszeni nauczyciele zagłosują na jego korzyśc ,poniewaz boja się o prace.Za dyrektorem napewno zagłosują jego żona, zięc siostrzenica i dwoje z dalszej rodziny oraz ci którzy boją się ,że stracą pracę.Pierwsze dyrektorowanie ten pan zaczął, kiedy nie mając mgr (dostał dopiero w lipcu?) w starostwie pozmieniano daty inny kandydatom ,którzy ubiegali się o to stanowisko, że złożyli dokumenty dopiero w lipcu co było nieprawdą i niezgodnie z prawem więc nie przystąpili już do konkursu wiedząc ,że i tak ten pan zostanie.Przed konkursem wygasła mu kara jazdy po pijanemu.Drugi raz konkurs odbyl się na podobnych zasadach, przeciagnięto do wakacji, aby dyrektor"obstawił się swoimi" i to samo robi sie teraz nie patrząc, że nagana jest jeszcze aktualna do 9 września.Na szczęscie nie jestem już pracownikiem tego pana, ale wiem wszystko od tych kolegów, którz odważyli się podjąc walkę z tym panem.Szkoda mi tych nauczycieli i dlatego piszę.Ten pan uważa szkołe za prywatne ranczo,a nauczyciel dla niego jest niczym tzn ten, który ma swoje zdanie.

Czytając to odnoszę wrażenie,że czytam o ZS w Janowie Podlaskim .Boże , co się dzieje z oświatą na naszym terenie !

Tak, odbyło sie zebranie nauczycieli, ale pandyrektor z nagana nie dopuścil by glosowanie kto za nim, a kto przeciw odbylo sie tajnie.Zrobił to po dyktatorsku -jawnie, nikt nie mógl mu sie przeciwstwic chociaż odważni byli.Tych odważnych ktos z popierających dyrektora, który notorycznie łamie prawo,powiedział, że narobili na zebraniu kupe bałaganu.Pan dyrektor zdążył juz sie podzielic z kolesiami ze starostwa, którzy za wszelką cenę chca go zostawic na stolku, dla siebie dobrą wiadomością, że większosc była za nim .Ten pandyrektor z naganą nawet wpadl na pomysl, żeby siostrom zabrac ośrodek wychowawczy i utworzyc go przy szkole, czego nie chcą siostry, a przede wszystkim rodzice bo rodzice dobrze wiedzą jakim fachowcem od wychowania jest ten pan.

aa napisał:

Czytając to odnoszę wrażenie,że czytam o ZS w Janowie Podlaskim .Boże , co się dzieje z oświatą na naszym terenie !

Tak sie dzieje z oświatą na lubelszczyżnie bo często rządzą nią ludzie, którym nie leży na sercu dobro dziecka, młodzieży, a własny kolesiowski interes.Na stanowiska dyrektorów stawia się ludzi, którzy zielonego pojęcia nie maja ani z psychologii,ani z pedagogiki.Ci ludzie idą do szkoły zbic kase ito obsadzaja sie w publicznych szkołach całymi rodzinami.Nic nie robiac widnieja fikcyjnie w róznych zajeciach pozalekcyjnych żeby za ich"DZIAŁALNOSC "dac co rok nagrodę czy godziny nadliczbowe.Tak jest w szkole specjalnej w Lukowie.Popierająca dyrektora młoda polonistka w rozmowie z moją znajomą, która ma w rodzinie dziecko niepelnosprawne wręcz powiedziała, że nie ma co sie wysilac bo i tak to są dzieci niewyuczalne.Brak jest w szkołach fachowej kontroli, kontroluja kolesie i dlatego tak jest w tej naszej oświacie.

Szykuje się ustawiany konkurs w Szkole Specjalnej w Łukowie, albo wogóle go nie będzie i dyrekktor z naganą z wpisem do akt będzie dalej pracował za podatników pieniądze.

W sprawie przeprowadzenia konkursu na durektora szkoły regulują odpowiednie przepisy ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oswiaty.Proszę zobaczyć w jaki sposób przeztrzega się zapisów tej ustawy.jeden z punktów wyraźnie mówi, że w składzie komisji konkursowej powini być przedstawiciele rady pedagogicznej.W szkole Specjalnej w Łukowie nie było takowej rady, na której wyłonieni byli by tacy przedstawiciele.A i z rady rodziców w glosowaniu tajnym również przedstawiciel powinien być wyłoniony.Tymczasem pan dyrektor w porozumieniu z panią przewodniczącą rady rodziców kazał zwołać zebranie ale w taki sposób aby nie wszyscy o tym wiedzieli.Grupkę poinformowano ,że konkurs jak będzie to jako przedstawiciel pójdzie jedna z pań(przewodnicząca rady rodziców lub jej zastepca)a konkurs jeszce nie jest ogłoszony.Skąd u pana dyrektora takie wiadomości? a co z pozostałymi kandydatami,którzy ewentualnie chcieli by wystartować?Z rady pedagogicznej kandydat nie wybrany,z rady rodziców w waskim gronie juz jakby co to już całonka komisji pan dyrektor ma. wszyscy nauczyciele na wakacjach, to w jaki sposób wybierze się jej przedstawiciela zgodnie z przepisami ustawy.czy to bedzie wygladało tak:Lidka pzryjdź jutro bo konkurs jest i ja startuję,oddasz na mnie głos.Jaki szanse mają inni kandydaci jezeli wogóle mowa jest o szansach.gdzie protokoły z rady pedagogicznej, gdzie protokół z rady rodziców,dlaczego nie powiadamia się pozostałych rodzicow,dlaczego tak się postepuje w podobno Państwie Prawa???

To chytry lis, on widzi tam dobro dziecka gdzie jest wielka kasa i mozna nieżle zarobic.Wykańczal dom i remontował stary budynek szkoły podobno bez żadnych przetargów, przy nowej szkole jest ułożona kostka którą coraz trzeba poprawiac bo jest położona ze znikoma iloscia cementu.Nikt tego nie sprawdza bo jak koleś kolesia będzie kontrolował, a izięc malo interesowal się chorymi dziemi w szpitalu które mial uczyc ale kasa szla przeciez mama jest oddziałowa a teśc dyrektorem to po co czas marnowac i tak mu nikt nic nie zrobi.Mloda nauczycielka tylko sumiennie wypelniala swoje obowiązki ucząc chore dzieci a pan zięc na pewno uzupelnił tematami dziennik, papir wszystko przyjmie.

Uczciwi Radni znają tego człowieka już dawno i wiedzą czym on pachnie. Nie mając wyższego wykształcenia został dyrektorem szkoły podstawowej na wsi i to samo robił z nauczycielami, którzy mieli inne mądre zdanie.On jest daleki od uszanowania człowieka, szanuje tych ,którzy mu przyklepują i nie widzą jego krętactw.Ten pseudo nauczyciel dyrektor,obserwując go przez pona 20 lat , tam działa aktywnie gdzie kręci się i nteres.Częśc rodzicow widząc tę jego pazernośc zabrała swoje niepełnosprawne dzieci do szkoły życia przy zakładzie inwalidzkim.Nawet zbierał porzez nauczycielkę co miesiąc po 20 złna zajęcia praktyczne, szczególnie na robienie sałatek, kanapek.Nie dawał żadnego pokwitowania.Jak to poruszyli odważni nayczyciele zebrał rodzicow i podsunąl im kartkę żeby podpisali iż wyrażajązgodeę na składkę.Oczywiście pierwszym do jedzenia był pan dyrektor jego żona i zastępca.Wkuratorium ma panią, ktora widocznie kryje to jego postępowanie, bo ostatnio w czasie wizytacji osoby jemu zaufane zbierały na sreberko dla p wizytato, ale niektórzy nie dali.Opowiadała mi o tym koleżanka, po której nie spodziewali się, że nie da.tO JEST TYPOWY KARIEROWICZ NIE NAUCZYCIEL-DYREKTOR.

Ten człowiek zawsze kręcil sie tam gdzie można było zwinąc duża kasę, a nie narobic się. Najlepiej odpowiadały mu panstwowe placówki Kiedy znalazł się madry wizytator z kuratorium i pogonił nieroba z dyrektora to znalazł sie koles, były starosta ,u którego przedtem remontował szkołe gdy ten był jeszcze dyrektorem , jego dom więc trzeba było koledze się odwdzięczyc i dac mu stołek w szkole specjalnej.Iod tej pory pan M stal się Bogiem i carem w tej placówce, co chchiał to robil czy zgodnie z prawem czy nie nikt go nie kontrolował, bo cóż dobrego kolegi od interesów się nie kontroluje.Tak to już się toczy ponad 10 lat.Niektórzy nauczyciele nawet przez tego pana znależli sie na oddziale intensywnej terpi.kiedy znależli się odważni i wnieśli skargę do Rady Powiatu pan dyrektor miał byc odsunięty od trzeciej kadencji, jednak ktoś z radnych jest mu winien duży dług i walczy o jego pozostawienie mimo nagany jaką dostal od poprzedniego zarządu.Kolesie radni nadal popieraja nepotyzm mobbing i łamanie prawa przez dyrektora SZKOŁY SPECJALNEJ.

Mówią że: były starosta powiatu łukowskiego nijaki "wielki" Janusz K chce ukaranemu nijakiemu Mańkowi (MM) załatwić w kuratorium Lubelskim pozytywnie sprawę. Co na to Pan Kurator Krzysztof Babisz ?

On już nie lubi swgo poprzedniego pracodawcy, lubi nową koalicję to myśle, że nie będzie mu nic załatwial. Moze wszyscy się dogadali, trudno powiedziec, ale cicha składka dla pani wizytator byla ,żeby wystawic dobrą ocene dyrektorowi za nepotyzm łamanie prawa .Niby było po cichu, a zrobilo sie głosno, bo nie spodziewali się, że niektórzy ze składki wycofaja sie.

Ciekawe co na to p dyr MM, starosta L K kiedy trzeba będzie się wypowiedzieć na te "trudne" pytania wobec kamer stacji TV ogolnokrajowej, dzienników, wojewodą lubelskim a pan MM jeszcze przed sądem pracy itp ?

Konkurs miał być dawno ogłoszony.Ciekawe z jakich to przyczyn nie jest? Co szykują nam władze Powiatu Łukowskiego, bo od poczatku kadencji p. dyrektor obejmował funkcje krętactwem a konkursy były własnie w okresie wakacji i nadodatek przekładane.Na to jak nieuczciwie MM dochodził do wladzy sa dokumenty.

Jak nikt nie przypilnuje konkursu to kandydaci zostaną wydymani jak w poprzednich latach a p. dyrektor bedzie triumfował. W 1999 r. kiedy obejmował stołek konkurs przesuwano ze wzgledu na to że p. dyrektor nie miał jeszce tytułu mgr. a koleś ustawiał tak konkurs by mógł zdąrzyć dowieść pomimo że byli kandydaci i konkurs mógł sie odbyć w 1 terminie. W 2004 r. juz niby legalnie ale po cichu.Zgłosił sie jeden kntrkandydat, ktory nie spełniał wymogów. Grona pedagogicznego nie powiadomiono o konkursie, nie odbyło sie wyłonienie z posród członków RP przedstawiciela(byl wybrany i wezwany telefonicznie przez p. dyrektora).Od pierwszej kadencji MM tak dochodzi do władzy.Wszystkie konkursy odbywają się w wakacje a nie jak to w innych powiatach czy chociaż w gminie w maju kiedy jest czas na wyłonienie członków RP i Rady Rodziców. Nasuwa się zasadnicze pytanie z jakich to powodów władze powiatu łukowskiego poprzednie i obecne do takiej sytuacji dopuszczają.czy obecny konkrs bedzie czy nie będzie?Czy dyrejtor z naganą bedzie dopuszczony do konkursu? W jaki sposób zostaną wyłonieni kandydaci sposród członków RP i RR jak mówi ustawa o systemie oswiaty z 1999 r.?Tych pytań jest b. dużo i w zwiazku z tym śmiem podejzewać ,że nie do końca będzie to uczciwa walka.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Droga redakcjo prosze zadajcie te pytanie obecnemu p. staroście jak z tą uczciwością władzy jest.

Zapytajcie również panią wizytator (ta co dostała prezenty indyki, sreberko od p dyr MM) dlaczego tak uparcie broni pana dyr w Kuratorium Lubelskim i nie chce widzieć tych nieprawidłowości?