Garden Service zamiast PKS w Białej Podlaskiej

Może dzierżawca- zgodnie z nazwą- zaora plac i posadzi bratki

Raczej postawi jakąś galerię a sam będzie dowoził kupujących. tak się robi biznes, PKS tego nie potrafił

Franek napisał:

Zarządzający PKSem powinni stanąć przed sądem za nieudolne zarządzanie i zmarnotrawienie milionów złotych. Jak to jest że innej firmie opłaca się wozić ludzi a PKSowi nie? Dla mnie to jest prawdziwa zagadka. Dopóki firmami zarządzają tacy nieudacznicy jak PKSem to tak będzie.

Związki zawodowe kochany, winnymi są związki zawodowe-nikt inny. Prywatny przyjdzie i zatrudni kogo chce, firma w upadłości czyli pracownicy dostali wypowiedzenia. Nie musi zatrudniać pociotków i "znajomych królika", zatrudni kierowców, do administracji może ze dwie, trzy osoby , ksiegową i kadrową w jednym, koniec z przywilejami, nagrodami itp. Nie wiem ile tam ludzi w adm pracowało, ale przypuszczam że mniej niż 15 chyba nie-jak na państwową firmę przystało. Założe się, że firma będzie przynosić zyski.

A może tak garden postarałby się o koncesję na trasę do Wólki Dobryńskiej albo do Worguli, a nie tylko trasy Warszawa i Lublin?

Franek napisał:

Zarządzający PKSem powinni stanąć przed sądem za nieudolne zarządzanie i zmarnotrawienie milionów złotych. Jak to jest że innej firmie opłaca się wozić ludzi a PKSowi nie? Dla mnie to jest prawdziwa zagadka. Dopóki firmami zarządzają tacy nieudacznicy jak PKSem to tak będzie.

Powyższy wniosek jest błędny. Zarządzający chcieli naprawić PKS Biała Podlaska, ale pracownicy już nie chcieli. Traktowali firmę jako miejsca pracy. Zapomnieli, że aby utrzymać miejsca pracy to należy świadczyć usługi na poziomie zadowalającym klientów. Klienci wtedy korzystają z usług firmy, kursy autobusów przynoszą zyski. Wtedy można utrzymywać miejsca pracy a nawet zwiększać ich ilość. Związkowcy i pracownicy zakładają błędnie, że aby utrzymać ich miejsca pracy ktoś stanie na głowie i będzie w nieskończoność dopłacał do interesu. Takie czasy już dawno skończyły się!!!

gość napisał:

Powyższy wniosek jest błędny. Zarządzający chcieli naprawić PKS Biała Podlaska, ale pracownicy już nie chcieli. Traktowali firmę jako miejsca pracy. Zapomnieli, że aby utrzymać miejsca pracy to należy świadczyć usługi na poziomie zadowalającym klientów. Klienci wtedy korzystają z usług firmy, kursy autobusów przynoszą zyski. Wtedy można utrzymywać miejsca pracy a nawet zwiększać ich ilość. Związkowcy i pracownicy zakładają błędnie, że aby utrzymać ich miejsca pracy ktoś stanie na głowie i będzie w nieskończoność dopłacał do interesu. Takie czasy już dawno skończyły się!!!

Bardzo ciekawe spostrzeżenia godne nagrody im. Balcerowicza. To pracownicy powinni kierować przedsiębiorstwem, lub kierowali, a jaka powinna być w takim razie rola zarządu ? Reasumując kierowcy i związkowcy do rządzenia, Zarząd za kółka. Pracowałem w kilku miejscach i zapewniam cię że miałem tam tyle do powiedzenia ile Żyd (przepraszam za określenie) za okupacji. Reorganizacja i strukturyzacja pod warunkiem że zarządzający to ludzie kompetentni.

gość napisał:

Powyższy wniosek jest błędny. Zarządzający chcieli naprawić PKS Biała Podlaska, ale pracownicy już nie chcieli. Traktowali firmę jako miejsca pracy. Zapomnieli, że aby utrzymać miejsca pracy to należy świadczyć usługi na poziomie zadowalającym klientów. Klienci wtedy korzystają z usług firmy, kursy autobusów przynoszą zyski. Wtedy można utrzymywać miejsca pracy a nawet zwiększać ich ilość. Związkowcy i pracownicy zakładają błędnie, że aby utrzymać ich miejsca pracy ktoś stanie na głowie i będzie w nieskończoność dopłacał do interesu. Takie czasy już dawno skończyły się!!!

Zwłaszcza Marszałek chciał ratować??? Połowa pracowników miała się zwolnić na własne życzenie a reszta pracować na pół etatu przy płacy minimalnej.Słusznie zresztą liczył że ludzie zatrudnieni w pks będą mieli swój honor i na taki układ się nie zgodzą. Trzeba więc było poszukać pretekstu aby firma "Kopanie Ogródków z gnojem" mogła bezproblemowo wejść na tutejszy rynek.A reszta kadry kierowniczej? Kiedyś extrema krzyczała że "mimo jak najlepszych chęci z qauna bata nie ukręci".Jaka komenda, takie wykonanie. A nie tylko wina związkowców i pracowników

Przecież do Worguli Garden jeździ. Chyba chodziło ci o Witoroż ?

No i do Lublina Garden póki co nie jeździ, ale wszystko przed nim.

Zresztą osobiście uważam, że 2-3 kursy dziennie do Witoroży w dni nauki szkolnej powinny się jakoś utrzymać. No ale zobaczymy.

Trzeba sprzedać autobusy ( a raczej busy, bo większość autobusów PKSu nadaje się na złom albo pali jak smoki) pracownikom i niech jeżdżą na własny rachunek. Tak swego czasu zrobiono np. w LKK

Plan został wykonany. PKS pogrzebał znany z miłości do Białej Podlaskiej Jacek Sobczak (PO) zdejmując z Ministra Grada (PO) te trudne i niewdzięczne zadanie. Do gawiedzi miał pójść przekaz: to nie nieudacznicy mianowani przez PO do Rady Nadzorczej i zarządu są winni lecz kierowcy ( jak słusznie zauważył Pawlak PO jest w stanie wszystko udowodnić nawet to, że od zarządzania są kierowcy, od realizowania obowiązków właścicielskich też kierowcy, ale od brania kasy są "najlepsi prawnicy" jak nazwał członków swojej RN Sobczak). Przez jakiś czas przeszkadzał w tym procederze Abramowicz. Dwa razy doprowadził do powrotu stron do negocjacji. Na końcu nawet do tego, że załoga zgodziła się na zdecydowaną większość oczekiwań Sobczaka. I wtedy trafił gościa z Lublina szlag bo cały plan spalił na panewce. Garden już się witał z gąską a tu taka przykrość. Ale tu dzielny marszałek z PO wykazał się refleksem. Oświadczył, ze to wszystko polityczna gra Abramowicza, trzasnął drzwiami przedtem oświadczając że jakieś peryferyjne przędsiębiorstwo nie będzie mu podskakiwać i wyjechał z Białej Podlaskiej. Przy milczeniu ze strony bialskich radnych wojewódzkich Haidara i Broniewicza wśród najlepszych przyjaciół psy zająca zjadły a bialski dworzec i rynek przewozów przejął ten kto miał go przejąć.

Jeszcze raz podkreślam, za likwidację PKS odpowiadają związki zawodowe z Dawidowskim na czele, kierowcy-złodzieje oraz Przedstawiciele sekty pisowskiej, głównie zaś Abramowicz. Niechęć Lublina do Białej Podlaskiej jest powszechnie znana i powinna być uwzględniana w negocjacjach. Nieustępliwość w żądaniach, charakterystyczna dla Solidarności, poparta postawą Abramowicza przyniosła efekt jaki znamy. Sobczak postąpił normalnie-z oszołomami rozmawiać nie należy, bo to nie przyniesie żadnego skutku. Ta taktyka zw. zaw. i sekty pisowskiej jest powszechnie znana, rozłożyła bowiem wiele zakładów, w tym także w Białej Podlaskiej. Rozpacz ogarnia jak patrzy się na aktualną rzeczywistość niszczenia Polski i Polaków przez chorych ludzi spod znaku PIS. Uważam, że lepiej dla Polski i Polaków będzie jeśli zwycięży w najbliższych wyborach każda inna partia byleby nie sekta.

Kto się ze mną zrzuci żeby kupić dworzec PKS od syndyka? Piszę poważnie

Moki, możesz kłamać do woli i tak nikt ci nie uwierzy. O jakich negocjacjach piszesz? I kto to rokłada polskie zakłady pracy jak nie twoi kolesie z PO. Przypomnij sobie historię stoczni i inwestora z Kataru. Za to najlepsi jesteście w negocjacjach na stacjach benzynowych i cmentarzach. Kto się teraz cieszy, ze nie ma konkurencji i można za parę groszy wziąć dworzec? Gdzie się odbyły negocjacje które to umożliwiły? Sobczak kandyduje do parlamentu a nie nadaje się nawet do pracy jako cieć. A Czapski powinien wydac mu zakaz wjeżdzania do naszego miasta. A jeszce tak zapytam na marginesie, skoro według ciebie Abramowicz nie potrafił to dlaczego nie włączyli się skutecznie twoi idole Żmijan, Bergier, Broniewicz, Stefaniuk Haidar? Podpisali się pod apelem Abramowicza i na tym się skończyło, byli za słabi na negocjacje kryptonim OGRÓD?

A to nikt z Białej nie potrafi otworzyć firmy busowej takiej jak Garden? Wszyscy tylko towarówką się zajmują

San, przede wszystkim nie utożsamiaj mnie z PO. Na marginesie, uważam, że wygranie każdej innej partii, niż sekta pisowska, będzie lepsze dla Polski i Polaków. PIS to skrajnie nieodpowiedzialna partia w Polsce, a jej szef to największy szkodnik polityczny, to psychopata polityczny, wichrzyciel i buntownik. Wracając do sprawy PKS-u, potwierdzam, że rozłożyły tę firmę zw. zawodowe, sekta pisowska i złodzieje-kierowcy. Inne ugrupowania nie włączyły się w negocjacje uznając, iż w sytuacji PKS-u i postawy związków zaw. nie ma sensu być arbitrem. Podkreślam też, że stocznie, o których piszesz rozwaliły absolutnie związki zawodowe, trwało to latami. Przywołany Katar to skutek wcześniejszych swawoli i rządzenia zakładem związków zawodowych. Popatrz na postawę Guzikiewicza /politycznego gracza/, Śniadka /wiernego syna chorego Kaczyńskiego/ którym zakłady pracy "wiszą". Oni walczą o pozycję polityczną, o miejsce na listach. Judasze, nie obrońcy robotników. Nawet Prezydent Czapski, czołowy solidarnościowiec w owym czasie, wyszedł z obecnej 'SOLIDARNOŚCI" uznając, że dzisiaj to nie ta sama organizacja co dawniej......... Będzie niewątpliwie lepiej w Polsce jeśli szybciej oczyścimy społeczność z oszołomów, skierujemy na boczny tor sektę pisowską, zmarginalizujemy układy i poczynania korupcyjne. SAN, musisz to zrozumieć.

ludzie wszystko bylo zaplanowane dac wolna reke dla gardenu wejsc w bialej na rynek dlatego upadlosc pksu nastapila to przeciez jasne ktos sie powinien za garden brac nieprzestrzegaNIE czasu pracy kierowcow to sa jezdzace trumny kto tego doswiadczyl to wie wszt\tstko tylko tam pieknie wyglada od stronu pasazera a z drugiej strony wcale niejest tak jak sie wydaje ludzia ze jest ok stanie sie kiedys tragedia i naucza sie wtedy tAM TYLKO KUPA CWANIAKOW jest jeden lepszy od drugiego a ludzie co jada bo bezpiecznie dojada z kierowca co spal cztery godz i on tylko kawa i papierochy jednym slowem ze firma sie niezle rozwija ale to bladzctwo jest i tyle.

a inspekcja w lape ktos bierze i jest ok korupcja i tyle bo naprawde jak ktos by sie wziol za ta firme to ona dostala by po du*** i tyle mowa o gardenie.