"Rozmawiałem z L.., rozmawiałem z A dyr.. , rozmawiałem z K.. wice sympatyczni ludzie mają dużo wiedzy i taktu. Grzyb - to naprawdę człowiek z klasą. Ma poglądy które wam nie pasują? to postarajcie się mu dorównać. Niestety nie widzę lepszych"
Senior, przestań człowieku pieprzyć. Dorównać Grzybowi? W czym niby? W chamstwie? Więcej nie napiszę przez wzgląd na siwe włosy.
|
|
NA SWOJE SIWE WLOSY?! POSIWIALAES Z WYSILKU ABY DORoWNAC CHLEWNI NIESTETY PONAD NIA NIGDY NIE WYROSNIESZ!!!!!!!!!ALE STARAJ SIE MOZE ZOSTANIESZ DOCENIONY!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
Niezła wstawka do monografi LO. Wiem, że ukazały się dwie, pana profesora B i dra G. Zachowując dystans do obu opracowań, ta wolność pisania u seniora jego prawdy, ten osąd jest wielce niesprawiedliwy. Ja również znałem osobiście byłych dyrektorów: Pana O, Sz, K, B i nie mogę nic złego powiedzieć, każdy z nich ,,na miarę czasów" był w porządku. Były i kanalie w tej szkole przeważnie sekretarze POP i świeć Panie nad ich duszami. |
|
Jeśli chodzi o dyr Bernata, też się zgadzam. znalazłoby się jeszcze kilku n-li (którzy uczli mnie ponad 20 lat temu) sumiennych, rzyczliwych, bez uprzedzeń, oceniających tylko za wiedzę( mam na myśli panią Panasiuk, pana Leszczyńskiego i Pana Petruczenko) a nie za status materialny rodziców, zaprzeszłe porachunki międzypokoleniowe lub łapówkowe korki). Pozostali to ludzie , którzy przypadkiem trafili do zawodu, którzy swoje życiowe niepowodzenia odbijali na uczniach.
|
|
że niby teraz tak jest, że my, uczniowie, jesteśmy oceniani za to ile kasy mają nasi rodzice?! no bez przesady, bez przesady... |
|
To prawda, że szkole przydałoby się wiele zmian. Ale co do nauki, to wiem z doświadczenia, że najbardziej narzekają ci, którzy zwyczajnie się nie uczą. To są ludzie niedojrzali, którzy sami nie wiedzą, czego chcą od życia i chcą się przez nie tylko prześliznąć, po najmniejszej linii oporu. Uczą się tylko z tych przedmiotów, z których muszą. Narzekają, bo potrzebują bata, inaczej uczyć się nie będą. Sami się zastanówcie, czy to nie jest już taki wiek, że sami decydujemy o sobie. Jak ktoś się uczy dla ocen albo dla rodziców, nie może być zadowolony. Jeśli ktoś wie, czego chce, skupia się na tych przedmiotach, które go interesują i wiąże z nimi swoją przyszłość, mimo wszystkich mankamentów szkoły i bałaganu, który w niej panuje, odnajdzie się i coś z niej wyniesie. Najłatwiej zrzucić winę na nauczycieli...
|
|
nie masz do końca racji; jak ktoś chce to się nauczy polskiego, historii, geografii ale jak się dobrze nie wytłumaczy to nie każdy pojmie matematykę, fizykę czy chemię ... |
|
A dyro ma duży brzuch xDDDDDDDD
|
|
nie wiem, czy teraz tak jest. ja chodziłam do tej szkoły kilkanaście lat temu i było dokładnie tak, jak jak napisał poprzedni internauta. łapówkarstwo było na porządku dziennym i wymuszane na siłę korepetycje (oczywiście nie tyczy się to wszystkich nauczycieli, ale większości z tamtych czasów). |
|
co za belkot - nie wierze - mam w rodzinie wielu nauczycieli i powiem Wam ze sa to bzdury wyssane z brudnego palucha!!!!!! tacy nauczyciele to jakies zanikajace wyjatki. I nie ma takich w L.O. Sikorski. |
|
hehehe... "nie wierzę" i "nie ma takich"... hehehe... dobre |
|
Nikogo nie oceniam. Piszę o faktach - jeżeli ktoś był np z zawodu krawcem a uczył np. fizyki to był krawcem przyuczonym do zawodu nauczyciela. Trudno aby znał się cokolwiek na nauczaniu fizyki.
Jeżeli nauczycielem był człowiek, który w Kąkolewnicy obrabiał kasę i dostał w dupę a za to dostał medal to tak było
Kiedy dyrektor zachował się tak a nie inaczej wobec uczniów w czasie afery ze "spiskiem" to zachował się właśnie tak.
Piszę o tym i tak było.
Pewnie, że w tamtych czasach było inaczej - trudniej.
Trudniej było o własną d.. i każdy jej bronił i zarabiał jak potrafił
Dzisiaj jest tak samo - zatrudnianie z klucza znajomości, oceny z klucza korepetycji...
Wymuszanie korepetycji... ha..ha..ha.. To tradycja odwieczna...
Niewiele się zmienia.
Ja jestem seniorem i znam jak było i mogę porównać i w tym porównaniu dzisiejsze LO prezentuje się nieźle.
Jest kilku młodych z klasą.
Są oczywiście i ci z klucza - są też miernoty.
Ciekawą sprawę ktoś podrzucił o G.. i coś księdzu?
O co chodzi?
Ja nie jestem TW i nie znam ploteczek o księdzach pod koniec moich dni księdem rektoralnym był W...
Potem zamieszkał z młodszą moją koleżanką S... - oczywiście "gospodynią.
Moja przewaga nad forumowiczami to wiek i wiedza o tym czego nie zapisały kroniki a jak było kiedy ja byłem w szkole
|
|
hehehe... historia lubi sie prawie powtarzac... |
|
Haha, niezle... wymuszane korepetycje?
Oceny wystawiane zaleznie od tego czy ktos chodzil na korki do danego nauczyciela?
Co wy bredzicie?
Trzeba miec totalne dysmozgowie, zeby nie moc zdac w tej szkole, gdzie wszystkich przepuszczaja wlasciwie bez najmniejszego problemu.
Jesli masz klopot, zeby zdac, tzn ze zle wybrales szkole... proste.
Poziom jest rzeczywiscie niziutki z niektorych przedmiotow, np fizyka, ale takie bzdury, ze nie mozna zdac, bo trzeba na korki chodzic?
|
|
Niski poziom fizyki? ja skonczylem dwa lata temu LO i bylo OK. Czasami zbyt wysoko ale ok. Czyzby zaszly jekis zmiany?
|
|
Ha, to ty chyba nie masz pojecia kto teraz fizyki uczy...
Gdybys mial chociaz dwie lekcje z superfizykiem Saranem to juz bys wiedzial...
|
|
Co stało sie z poprzednikiem?
|
|
Odszedl. Przyczyny podawane byly rozne, ale ogolnie to mozna ujac jako nieporozumienie z dyrekcja.
Co ciekawe, oceny byly zupelnie odwrotne do tych co teraz:D Mimo ze obecny superfizyk czyta z kartki przez 40 minut (pozostale 5 minut zastanawia sie gdzie jest i co tu robi), to za to ocenia tak, ze nikt sie nie moze przyczepic, wiec spoko Jesli ktos nie zdaje matury z fizyki to nawet ma fajnie... ale za to wyrazy wspolczucia dla przyszlych inzynierow;)
|
|
Jeśli nie wiesz to nie zabieraj głosu.Poprzedni fizyk złożył wymówienie i poszedł do pracy w Białej,a fizyka od wielu lat stała na niskim poziomie , czego dowodem jest kompletny brak sukcesow w olimpiadach. Nie wiem jaki jest ten nowy fizyk ,ale z rozmow z córką wynika,ze spokojny i sprawiedliwy człowiek w miarę wymagajacy.A na studiach inżynierskich liczą przede wszystkim matematyke. |
|
Wiem, ze poprzedni fizyk nie odszedl do Bialej. Odszedl bo dyrektor okazal sie g..., zamiast wesprzec nauczyciela przyjal wersje uczennicy nie dajac mozliwosci wyjasnienia calej sytuacji. Zal nauczyciela tej klasy. Mial duza wiedze i chetnie sie no dzielil. |
Strona 4 z 8
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|