Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Łuków, Biała Podlaska: Walczą z wyzyskiem w marketach

Utworzony przez Michal, 25 marca 2011 r. o 06:40
Śmieszne.Państwowa Inspekcja Pracy wydaje opinie.To może zlikwidować pip bo opinie to każdy potrafi wydać.Tu trzeba działać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystko sie jednak sprawdza:/ Pod koniec swiata bedzie ucisk na ludzi nie do wytrzymania!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyzysk jest naprawdę w małych sklepikach, gdzie nie ma związku, któremu nie można się poskarżyć, nie ma ewidencji czasu pracy, nawet PIP nic nie robi, bo kwitują to stwierdzeniem: nie ma pani umowy o pracę tylko zlecenie a my zajmujemy się tylko umowami o pracę więc człowiek pracuje nawet po kilkanaście godzin 7 dni w tygodniu, bez zwolnień, urlopów, z opóźnieniami pieniędzy nawet kilkumiesięcznymi a często się zdarza, że nie zbierze nawet najniższej krajowej (bo ktoś coś ukradł, bo w kasie się niby nie zgadza itd...).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chcieliście wolności i Solidarności, kapitalizmu to macie.A zobaczcie jak sie związkowcy i inni , w tym Wałęsa ładnie urządzić, a sekretarze PZPR przymierają głodem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba koń cię w czoło kopnął! Pokarz mi chociaż jednego sekretarza PZPR nawet byłego co to niby przymiera głodem! A Wałęsa to przecież człowiek PZPR i nie raz to już udowodniono że to Bolek! Komuna nie odeszła ona tylko zmieniła się w niby kapitalizm! Bop gdzie ta wolność skoro jest tyle biurokracji że niedługo to nawet od srania wat wprowadzą! A może już wprowadzili nie wiem bo nie korzystam z publicznych toalet? Babcie klozetowe mają już kasy fiskalne czy nie??? A pytanie dnia na ile rodzajów działalności potrzebna jest koncesja???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
taka prawda niestety napisał:
Wyzysk jest naprawdę w małych sklepikach, gdzie nie ma związku, któremu nie można się poskarżyć, nie ma ewidencji czasu pracy, nawet PIP nic nie robi, bo kwitują to stwierdzeniem: nie ma pani umowy o pracę tylko zlecenie a my zajmujemy się tylko umowami o pracę więc człowiek pracuje nawet po kilkanaście godzin 7 dni w tygodniu, bez zwolnień, urlopów, z opóźnieniami pieniędzy nawet kilkumiesięcznymi a często się zdarza, że nie zbierze nawet najniższej krajowej (bo ktoś coś ukradł, bo w kasie się niby nie zgadza itd...).
Pracuję w dużym supermarkecie. Jutro jest sobota a ja już nie wyrabiam. Bolą mnie nogi, ręce, kręgosłup. Dyżur zaczynam o 6.45. Jestem kasjerką, magazynierką, wykładającą towar z palet, sprzątaczką (sprzątanie sklepu i biura). W ciągu 8 godzin 15 min przerwy. Po osmiu godzinach zamiast iść do domu idę liczyć pieniądze i chwila prawdy, codzienny ból głowy o to jak się policzę. Jeśli mam za dużo to nadwyżka idzie na konto pracodawcy, a jeśli manko to dokładam z własnej kieszeni (z najniższej krajowej) czyli 1000 polskich złotych. W sobotę jest zapiernicz, bo ludzie szturmują sklep. Obsługa musi być doskonała, zgodna z wewnętrznymi procedurami, bo obsługiwanym może być Tajemniczy Klient, który stosowną opinię wysyła pracodawcy. Brak "Dzień dobry" lub uśmiechu to punkty karne dla pracownika. W niedzielę 11 godzin na nogach i tylko 15 minut przerwy na cały BOŻY dzień. Co tydzień gazetka promocyjna czyli dzień wcześniej zostaje się godzinę dłużej za friko. Cały czas w biegu z mokrymi plecaami i w stresie. Raz na kwartał przyjeżdża audyt. Nikt nie wie kiedy, więc potencjalnie codziennie nerwy nie do wyobrażenia. Brak pochwał. Czuję się gorszej kategorii. Teraz okazało się, że trzeba pracować po 10 godzin, bo mamy za mało godzin przepracowanych. Codziennie pół godziny dłużej i co tydzień godzinę dłużej i jeszcze im wyszło za mało? Dziewczyny pouciekały na zwolnienia, bo pewnie nie dają rady. Daleko w takim stresie się nie pociągnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To może postawmy sprawę tak: "czy jesteś gotów wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni by pracownik marketu zarabiał więcej?" Ciekawe ile osób popierających postulaty ziętka poprze taki pomysł?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pat33 napisał:
To może postawmy sprawę tak: "czy jesteś gotów wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni by pracownik marketu zarabiał więcej?" Ciekawe ile osób popierających postulaty ziętka poprze taki pomysł?
Ale argument! Klienci mają robić ściepę na kasjerki! Genialna propozycja:) Ziętek wskazał, że rentowaność marketów przekracza poonad 20 proc. Jest lepsza niż w bankach. Czy klienic powinni dopłącać do uczciwego płacenia w sieciach, skoro i tak płacą za spekulacyjnie windowane ceny cukru? A zarobki niewolniczego ludu sieci stanowią promilki zysków koncernów. Myślenie nie boli. Uczciwość wymaga powiedzenia prawdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słyszałem o przypadku chyba na Lubelszczyźnie, że pracownica sklepu przewrociła się na rampie, a wtedy ją kopnął sklepikarz. Biedna nie mogła przeżyć upodlenia i popełniła samobójstwo. Czy ktoś słyszał o podobnej tragedii i traktowaniu ludzi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Upokorzenia,wyzysk, mobbing, chamstwo. Tak się teraz pracuje. Ale..jesteśmy wolni!! uhahhahaha
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...