W pelni z tym się zgadzam. Widocznie brak kompetencji niektorzy staraj sie przykryc poprzez spoufalanie się z mlodzieżą. Łatwiej być kolegą niż autoryetem.rodzic napisał:A ja nie pochwalam takiej sytuacji,w której nauczyciel siada do biesiady alkoholowej ze swoimi uczniami i nieważne jest czy to są absolwenci bo do czasu zakończenia egzaminów i otrzymania świadectwa ukończenia są jego uczniami.Błędem jest nazywanie takiej osoby nauczycielem bo to ubliża prawdziwym nauczycielom,którzy wiedzą co to etyka zawodowa i godność osobista.Powinno się podać pełne nazwisko i szkołę w której pracuje bo czy to przypadkiem nie jest problem szerszy w tej placówce.Przecież tajemnicą poliszynela jest,że w niektórych szkołach systematycznie dyrekcja organizuje alkoholowe wyjazdy dla nauczycieli /głównie do Drelowskiej Laskali/jako formę wykorzystania funduszu socjalnego,większość pracowników klnie na taką "kulturę"ale jedzie żeby nie podpaść władzy.
|
|
Tak to już jest w naszym kraju, że piję się i jedzie - niestety jest to przyzolenie społeczne z czym trzeba walczyć. Nie mniej jednak istotnę jest to co się stało później: wspomniany Marek P. - nauczyciel W-Fu w liceum oraz trener wspaniałej drużyny Huragan Miedzyrzec, z impetem wjechał na drogę wymuszając pierwszeństwo, co skutkowało wypadkiem, ale zamiast wysiąść, podejść do poszkodowanego i wezwać karetkę, ten spier... zapewne mając nadzieję, że nikt go nie znajdzie i nie zorientuję się, chociażby na podstawie pozostawionego samochodu, kto jest sprawcą wypadku - żenujący poziom inteligencji tego człowieka w połączeniu z alkoholem zrobiły swoje. Ciekaw jestem, czy w razie urazu jednago z jego uczniów na prowadzonych zajęciach, też by trzasnął dzwiami sali gimanstycznej i uciekł do domu...?
Mam osobistą nadzieję, że posiedzi w tej celi do samego procesu, który prawomocnie skarze go na odsiadkę oraz karę finansową, a dyrekcja szkoły / burmistrz nie pozwolą by Mrek P. prowadził zajęcia z WFu / treningi Huraganu.
|
|
Toć masz utopijne myślenie. Burmistrz jest w-fistą, w radzie miasta przewodniczącym jest kolega, a dyrektor też jest radnym ino w gminie. Żeby tak od razu karać, a solidarność zawodowa, pochodzenie, mała szkodliwość czynu. Gdyby jechał rowerem, to inna sprawa, miałby ze 200 godzin do odpracowania w komunalnej. A to, że uciekł, był w szoku, pierwszy raz się mu to zdarzyło, a jechał do pracy i nie chciał się spóźnić. Profesor l.o. też człowiek i dla poprawy kondycji łyknął kropelkę z rana. Nikt nie rozumie jaka jest stresująca praca, a on musi robić fikołki, być elastycznym - człowiek z gumy, może teraz zacznie myśleć. Dobrze, że dzieciak żyje.Następnym razem niech bierze dopalacze. Frajer. |
|
Czy ty wiesz co pleciesz? I dlaczego kogoś szkalujesz? Jaki to paragraf ? Jesteś taki etyczny , a łamiesz prawo oskarżając kogoś, ze jechał wtedy to pracy? W niedzielę o 18????? Najpierw pomyśl, a potem pisz, nie odwrotnie.To co ktoś robi w dni wolne od pracy, to jego sprawa. Oczywiście postąpił źle, ale czy nikt z nas nie robi błędów? Ten grajdołek jakim jest nasze miasto żyje takimi rzeczami, bo trzeba odwrócić uwagę od bezrobocia, braku inwestorów, brudu na osiedlach i braku perspektyw dla młodych ludzi.Wszyscy jesteśmy bez winy? To skąd kolejki do spowiedzi? Ale oczywiście warto w kogoś rzucić kamieniem... Nikt nie napisał, że może ten człowiek bardzo żałuje i nie może z tym żyć? Wiem, to może niewiele dla was i poszkodowanego chłopaka,ale ? I co ma burmistrz do tego? I co ma do przewodniczący rady? Powrotu do zdrowia życzę poszkodowanemu i więcej myślenia u innych. |
|
Kto kogo szkaluje? Faktem jest, że zdarzenie miało miejsce, a kierujący nie był w porządku i nie jest to jego prywatna sprawa, tylko karna bo dopuścił się przestępstwa. Pozostałe sprawy to oczywiście ironia z innymi podtekstami w tle. Niestety ale w naszym mieście jest jak jest i to co wygląda na przypadkowość w opisie, jutro może okazać się dość realne. |
|
|
|
Dokładnie, nikt nie będzie mi zaglądał przez firanki w niedzielę. Nikt nie będzie mnie pouczał, czy mam w sobotę jechać na koncert, festyn strażacki czy nad jezioro.Oczywiście nie pochwalam zbyt swobodnego zachowania,zdrad małżeńskich,picia na publicznych imprezach za publiczne pieniądze, bo za swoje to czemu nie? Nie pochwalam kołtunerii.Nie pochwalam jazdy pod wpływem alkoholu,ale też nie jestem za skazywaniem człowieka zanim nie zrobi tego są.Amen. |
|
Zanim nie zrobi tego sąd.( d mi uciekło wcześniej)
|
|
Zgadzam się. Problem jest i każdemu może się zdarzyć. Czy należ to napiętnować? Statystycznie to tej wódy jest dużo do wypicia na łeba i są skutki uboczne działania tego monopolu, państwo zarabia, obywatele tracą. Czasami palma odbija, a czasami się chce pocowboić. Środek ogólnie dostępny, można wypić, ale nikt nie wie kiedy i w jakiej formie zaszkodzi. Słaby charakter, albo odreagował i stało się. Nauczka na przyszłość. Współczucie poszkodowanemu, pech że spotkali się na drodze.Prezydent też miał rwę, ale go wozili na koszt podatnika i gdzie tu sprawiedliwość. Samemu za dużo nie można, bo można beknąć! |
|
Nie jest sprawą prywatną jak mamy zamiar korzystać się z drogi publicznej a taki miał jeśli przyjechał samochodem.Też jestem kierowcą z wieloletnim stażem i rożne były sytuacje ale mam żelazną zasadę jadę nie piję!!!nie chcę aby moje dziecko uczyło się od pedagoga innych zasad.Ktoś już wyrażał na tym forum oburzenie za piętnowanie pijanego prezesa Huraganu na motorze /nic się nie stało tylko drańska policja że zatrzymuje zasłużonego działacza.A może to właśnie tworzy sytuację że jak innym wolno to mnie też?Przecież to ludzie ,którzy mają wychowywać i dawać przykład - dobry przykład.A wracając do "pedagoga"pijanego to prywatnie nie jest to przypadkiem szwagier Przewod.Rady Miasta a zarazem wicedyrektora w LO czyli przełożonego wuefisty.Prywatnie jest ni go żal gdyż zmarnował swoje życie,rodziny a przede wszystkim tego młodego człowieka który zamiast zdawać maturę cierpi w szpitalu ob tylko wszystko skończyło się bez trwałego uszczerbku na zdrowiu - czego mu serdecznie życzę.Do forum wrócę dopiero za kilka dopiero po powrocie z trasy za kilka lub kilkanaście dni więc nie będą mógł odpowiadać na pytania co komu wolno po godzinach. |
|
Majak wracaj do zdrowia
|
|
On nie zdaje matury, jest z gimnazjum. |
|
To zmienia sytuację - zasadniczo. Ostatnio edytowany 10 maja 2011 r. o 21:53
|
|
|
|
pewnie obaj kibole Huraganu
|
|
. Jak uważasz, że to dużo, to nie wiesz jaka jest średnia ani ile lat i stażów czeka sie na te marne.. PS. Po 24 latach pracy mam netto prawie średnią, ale belfrom nie zazdroszcze. |
|
Ja też im nie zazdroszczę, to taki jakiś znerwicowany ludek, łapy się im trzęsą, tylko nie wiem z czego? A jakie to mąndruśne, a mściwe ojejej, a tak, to większość to plecaki znajomi królika, to nie te profesory i nauczyciele z powołania...I czego tu zazdrościć... |
|
nauczyciel/polityk/ksiadz/bezrobotny prawo dla wszystkich powinno byc takie same ale sa rowni i rowniejsi. Przeciez to Polska... i do tego MP jak by nie bylo mala miejscowosc na wschodzie gdzie kazdy kazdego zna i o każdym wszystko wie. Kierowca postapil jak wiesniak, raz ze nie powinien wsiadac za kierownice na bani (slyszalem ze drugi pomiar wskazal wiecej, czyli swiezo po piciu wsiadl), dwa ucieczka z miejsca zdarzenia to przyznanie sie do winy. A ze polska to kraj układow to moze mu sie upiec. Zalezy jak dla obecnych włodarzy zasluzony. Miedzyrzec "po huczy" przez miesiac i zapomni, a gosc jeszcze na bohatera wyjdzie. Bo on do szpitala biegł po nosze dla poszkodowanego, a nie jak teraz piszecie ze uciekal. W tym kraju wszystko możliwe i społecznie dopuszczalne wazna "oficjalna" wersja zatwierdzona przez gazety i tv.
|
|
Naprawdę , nie wiem czy płakać czy śmiać się z twojego wpisu.Wątpisz w sprawiedliwość? Bo ja nie, ale zawsze trzeba brać pod uwagę CZŁOWIEKA, jednego i drugiego. Nie mam zamiaru nikogo usprawiedliwiać, ale zwyczajnie poczekać na koniec tej sprawy. Co to za sensacja? Było, stało się , nikt tego nie zmieni, ale życie toczy się dalej, i zawsze jest druga szansa, i zawsze jest nadzieja na lepsze dni. Dla obu. Życzę spokoju i wiary w dobro, nawet tam, gdzie teraz trudno się tego doszukać. |
|
Wg prawa sprawa jest prosta pijany=WINNY. Zobaczymy co pokarze czas. Biorę pod uwage obu, nie znam sytuacji życiowej kierowcy itp itd ale dlaczego uciekal?, po co wogole za kolko wsiadal? Poszkodowanemu współczuje, 16lat i taka lipa, zeby tylko go dobrze poskladali. A w sprawiedliwość "Polską" wątpie. ręka rekę myje tak bylo i tak jest. |
Strona 2 z 6
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|