|
Są to sensowne propozycje. Ciekawe czy urzędnicy i radni je wykorzystają? Bo pozorne oszczędności na likwidowaniu pojemników przy lasach dają straty ekologiczne. A jak władzuchna nie potrafi inaczej rozwiązać tych spraw, niech ogłosi referendum śmieciowe!
|
|
|
Te pojemniki byłyby zapełniane bardzo szybko przez tych, którzy jadą ze śmieciami do lasu. Swego czasu na końcach ulic na obrzeżach miasta wystawiano zwykłe kontenery na śmieci, żeby zapobiec tworzeniu "wysypisk" w lasach. Nie nadążano z wywózką tych śmieci bo wielu zamiast do swojego kontenera niosło śmieci do "miastowego" śmietnika, za który nie trzeba było płacić. |
|
|
No to chyba lepiej wywieźć pojemnik niż zbierać w lesie śmieci! Wywożenie pojemnika kosztuje, a w lesie śmieci leżą wiele lat, aż zarosną trawą. Można by podnieść podatek od nieruchomości o kilka złotych i te pieniądze przeznaczyć tylko na wywóz śmieci i poinformować o tym podatników. Ale nasi radni znajdą na pewno inne bardzo pilne cele, a śmieci nas zalewają. Idźcie państwo na spacer do lasu i zobaczcie co się dzieje. Straż Miejska powinna stać na każdym podwórku! Straszenie ludzi mandatami nic nie daje! Powinno się zapewnić mieszkańcom wywóz odpadów za pieniądze z podatku. Bialskie stawki podatków są jednymi z wyższych!!!
|
|
|
no to jak są jedne z wyższych to co, jeszcze podnosić? trochę nielogiczne myślenie |
|
|
Śmietniska to się powoli robią na łąkach.
Nawet jeśli zanieczyszczenie powietrza miałoby się ograniczać do okresu chłodnego, to przecież i tak jest faktem.
|
|
|
Filtry na kominach nie są fanaberią zielonych ale rozwiązaniem dla naszego wspólnego dobra. Niech UM dokłada np. 50% wartości zakupu takich filtrów na kominy w domkach jednorodzinnych (na pewno da się na to wyciągnąć kasę z Unii, oni są niezdrowo chorzy na punkcie ekologii) a reszta przez właściciela domu. Potem niech straż miejska chodzi raz na rok i przegląda czy są aktualne kwity od kominiarza, że filtr sprawny (jak nie to upomnienie a potem mandat) i sprawa załatwiona, nie ma smogu w Białej! W mieście nie ma dużych fabryk, które by nas truły (tylko PEC ale oni chyba mają jakieś filtry) więc byśmy mogli to wykorzystać jako atut turstyczny (znów robota dla UM). Co do dzikich wysypisk w lasach, czytałem, że w Wielkiej Brytanii miasto samo daje pojemniki na szkło, plastik, papier i na odpadki organiczne a z tymi ostatnimi odsyła do jakiejś firmy i Ci robią z tego kompost. Wystarczy wpisać się na listę, że chce się otrzymać taki pojemnik. Dlaczego i w Białej tak nie może być? Przecież na coś te podatki płacimy!
Artykuł Pana Redaktora porusza ważny problem ale od złej strony, bo Biała nie jest brudnym, trującym miastem ale może takim być. Dlatego jeśli artykuł Pana Pietrzeli wywoła jakąkolwiek pozytywną reakcję będę wniebowzięty (bo nie dowierzam, że któryś z naszych Radnych bądź sam Prezydent traktuję sprawę ekologii jako naprawdę ważną).
Jakby nie było, klaszczę najmocniej Panu Redaktorowi za pomysł tematu ale karcę za wykonanie!
|
|
|
Najdziksze śmietniska są na terenach samorządu (gminy). Zwracanie na to uwagi urzędnikom (ze wskazaniem lokalizacji) nic nie daje bo przecież Straż Miejska nie ukarze mandatem swojego kolegi z UM. Nikt nie sprząta nagromadzonego w ten sposób syfu a genialna Straż Miejska gania babcie i dziadków o pokazywanie kwitów za wywóz śmieci. |
|
|
Panie ty panie gówno wiesz o życiu! Jaaaa to mam wiadomości. Otóż jednej z moich koleżanek pies mordę lizał i uważam, że to warte jest głębszego spenetrowania~!!!!!!!!!!!!
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
