Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

oszukańcze praktyki marketu Intermarche

Utworzony przez marko, 27 listopada 2013 r. o 22:13
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy. Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane. Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła. Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru . Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja tam kupiłam śmierdzący boczek w przyprawach na grilla, a kurczaki pieczone są mocno opierzone. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kobity tam zatrudnione gołymi rękami wykładają pieczywo i uważają to za rzecz normalną.Reakcja dyrekcji zerowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest obóz pracy w którym pracownik jest nikim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy.Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane.Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła.Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru .Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...
 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W intermarche w Piekarach śląskich jest tak samo. I jeszcze kurczaki świeże maja zapach Czosnku. Czyżby specjalnie dla zmylki klienta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy. Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane. Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła. Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru . Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...
Nie tylko to.... Kaucje z butelki liczą po 50 groszy a wydaja po 35 gr. W serach i wedlinach często jest większa cena na paragonie aniżeli ta proponowana - zwrócie na to uwagę - to najbardziej oszukujący supermarket w Białej Podlaskiej!!!! Ponadto standardem są promocje np z 4.39 na 4.99 - to mi dopiero promocja....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy. Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane. Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła. Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru . Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...
Szanowny panie Pragne wyjasnic Panu zaistniała sytuacje.otoz niestety kierownictwo tego sklepu ma niewiele do powiedzenia i jesli cos takiego sie dzieje jest to na wyrazne polecenie Pana prezesa,wiec prosze nie obarczac wina ludzi,ktorzy maja odgornie narzucone takie dyrektywy.w tym sklepie nie ma demokracji,szacunku dla ludzi ktorzy staraja sie aby ten sklep jakos wygladal,zrozumienia.Wiec wszystkie pretensje i skargi prosze kierowac do prezesa poniewaz sa to jego wymysły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale sie czepiacie. a ileż taka aluminiowa foremnka .. z waży 5 gram? wielkie mi oszustwo  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nieważne ile to warzy ludzie tam są ciastka pakowane po chyba 5 kg. i nabierasz se ile chcesz  a jeśli bierzesz całe opakowanie oni ci kładą na wagę i liczą jako 5,20. KUR....A  wiem to bo tam robię . mam dość kłamania ludzi więc pisze o takich rzeczach .Tam są setki  ,,przekrętów,, tylko ludzie nie czytają rachunków ...OLO  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a co do ciebie nikt to masz w pełni racje to wymysł pana prezesa pawełka a MY tylko zarabiamy na chleb ,lecz to trzeba tępić , nie popierać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak latwo krytykowac jesl jest sie klijentem ale tam pracowac to zadna przyjmnos juz nie chodzi o pienadze .Prezesi tez nie sa tacy zli tylko warunki wewnetrzne zakladu sa do du...y.Karzdy z nas jak wlozyby kupee swej kasy chcialby aby biznes sie krecil ale tak jak sie postepuje z ludzmi to zenada ,a i wiekszasc ludzi tam pracujacych to grba pomylka prezesow .Do klijenta trzeba z usmiechem mimo grymasow a nie jak by mogla to schabem surowym po twarzy by dala.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy poprawiła się sytuacja w tym sklepie? Jak wygląda sytuacja z kupowaniem masła i sera?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na sery mają dobre promocje i ceny co do masła to nie wiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na sery mają dobre promocje i ceny co do masła to nie wiem
W Carrefourze coś zdechło w męczarniach. Już przy wejściu atakuje taki skondensowany fetor, gorszy niż z toalety męskiej w gimnazjum, nawet rzekłbym zapachu murzyńskiej chaty. Podziwiam ludzi robiących tam zakupy. Panie I Panowie zarządzający tym sklepem rozumiem że wam pieniądze nie stwierdzą, ale możebyście chociaż trochę uperfumowali to g... które sprzedajecie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiełbasa biała surowa 0,752 kilograma. Waga kiełbasy, folii, podstawki styropianowej, ręczniczka papierowego i wody.Smacznego!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiełbasa biała surowa 0,752 kilograma. Waga kiełbasy, folii, podstawki styropianowej, ręczniczka papierowego i wody. Smacznego!
Nie rozumiem dlaczego robicie tam zakupy. w ten sposób wspieracie zachodnie kraje, oni sprzedadzą wam najgorsze gówno tylko ładnie opakowane a wy to kupujecie bo polskie jest złe.   dla tych molochów typu carefur, bricoman czy nomi są robione produkty na specjalne zamówienie.  kleje czy inne produkty nei trzymają norm, gorsze niż najgorsza chińszczyzna. podatków nie płacą w Polsce, wszystkie wpływy  idą na zachód, pracowników też nie szanują, bo ich nic nie interesuje, a najmniej klient. tylko oprawa jest ładna, wygląd sklepu, towar na półkach równo ułożony.... poslkie  sklepy spożywcze już się zmieniły na przestrzeni ostatnich lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy. Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane. Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła. Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru . Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...
człowieku widać że nie miałes doczynienia z handlem ! jak sobie wyobrażasz że najpierw zważą ci wędline,potem przemyją wagę a potem zapakuja w papier hahah jeden artykuł 5 minut obsługi! pakując w papier masz gwarancje świeżości! papier tez kosztuje i płaci za niego market kolosalne pieniadze! ale ważniejsza jest gwarancja swieżości!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oszukańcze praktyki  Intermarche sprowadzają sie do ważenia  sprzedawanych  wędlin i wyropbów wedliniarskich wegług wagi brutto zamiast, jak to jest np w konkurencjyjnym markecie  przy ulicy Terebelskiej  według wagi netto. dla  zdecydowanej wiekszości przecietnych konsumentów  kupujących nota bebne dośc smaczne wyroby róznica 2-3 g, tyle mniej wiecej waży foliowany papier,  w ktory zawijany jest towar, to w zależnosci od ceny zakupionej wędliny  2-5 groszy. Marketowi przynosi   to  dobry biznes. Pomimo oburrzenia takim praktykom i interwencji u Pani Prezes  zarzadzajacej  marketem oraz jej   zapewnienienim, że uwaga zostanie przekazana ekspedientkom wprowadzone praktyki nie zostały  jednak zanichane. Domniemać nalezy , że  takie zachowanie ekspedientek nie dzieje sie bez woli kierownictwa , jest to wpisan w strategie osiagania zysku.  Trudno mowic o skali zjawiska  gdyz obserwacja moja ma charakter incydentalny, nie mniej  nadal sie zdarza.  Dzisiaj  we  wtorek 28 listopada około 10.00  np ekspedientka  np. sprzedawała klientce pieczeń rzymska   w aluminiowej foremce, którą nastepnie  zapakowała w papier i zważyła. Nie dajmy sie oszukiwać, reagujmy na oszukańcze praktyki marketu, dlaczego mamy  płacić za opkowanie , którego kilkogram równa sie ilogramowi zakupionego towaru . Zasatnowic sie prosze ile kg  takiego papieru jest zużywane dzienie , tygodniowo miesięcznie, to nie są kilkogramy  ale...
człowieku widać że nie miałes doczynienia z handlem ! jak sobie wyobrażasz że najpierw zważą ci wędline,potem przemyją wagę a potem zapakuja w papier hahah jeden artykuł 5 minut obsługi! pakując w papier masz gwarancje świeżości! papier tez kosztuje i płaci za niego market kolosalne pieniadze! ale ważniejsza jest gwarancja swieżości!  
W intermarche w Piekarach śląskich jest tak samo. I jeszcze kurczaki świeże maja zapach Czosnku. Czyżby specjalnie dla zmylki klienta
ludzie jesteście obłudni !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obsługa czasami miła . Towar jak dla mnie zdarza się "zbyt świeży" - smażone kotlety okazały się być surowe , a wczoraj kupione bułki - surowe . Pech chciał ,że dzieci zdążyły mi zjeść po jednej i od wczoraj nie nadążam prać ubrań i zmieniać pieluch - bo dostały biegunki . Super , świetnie . Dzieci po 2 tygodniach choroby po powrocie z kontroli od lekarza - zdrowe - znów się męcza z biegunką . Chleb krojony dostałam w worku , każda kromka inaczej , ale surowiznę sprzedawać to już jest lenistwo czy bezczelność ?!!! Na sklepie brak woreczków przy warzywach , brak informacji o tym ,że klient sam ma sobie ważyć cukierki . Brak oznaczenia nawet takowej wagi . Przy mięsach i serach wolna amerykanka - nigdy nie wiadomo kogo pierwszego będą obsługiwać . Jak dla mnie porażka. Może więcej szkoleń i więcej kontroli sanepidu ??!!! Ja tego tak nie zostawie , bo moje dzieci teraz znów na lekach . Nie dość że kolejne 100ki lecą , to dzieciak znów bedzie miał wolne w szkole , a inne się męczą . Załatwili mi 3ke dzieci . Dosłownie super sklep :/ NIE POLECAM !!!! Miasto: Skierniewice
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...