Dla ducha i oka odbył się półtoragodzinny występ tancerek z Ukrainy, występ baletowy jakiejś pary i Sasza Popaz. Kiedyś byliśmy na jego koncercie w Czechach. Nic się nie zmienił, dalej porywa publiczność. Druga część pikniku , jak dla mnie, była o niebo lepsza od tego przedstawienia - zabawy w wojnę. Tym bardziej, że historią interesuję się tyle o ile. A mąż mówi, że takie przedstawienie pokazaliby lepiej inni rekonstruktorzy. Ale na naszym terenie to pierwsza taka pokazówka , ale mnie się podobała ta część rozrywkowa. Cała impreza była bardzo udana. Widać było, że ktoś to z głową wszystko planował. Więcej takich imprez by się przydało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz