Podczas lekcji wysikał się do kwiatka

Eee... nasikać do kwiatka to jeszcze tak źle nie jest. U mnie w szkole jeden 14-latek wlał benzyne do kwiatka na holu. Z kolei rok wcześniej ktoś biegał z siekierą po szkole, a jeszcze wcześniej ktoś rozpylił gaz pieprzowy. Tak więc dla mnie nic niezwykłego ;D

A może jest to szkoła dla mlodzieży trudnej o specjalnych wymaganiach edukacyjnych.Ty uciekaj bo jeszcze zrobi Ci ktoś krzywdę.

rd14 napisał:

no to macie libwerałowie drodzy efekty idei wychowania bezstresowego kiedyś taki ancymon dostał liniką po lapach jak to nie pomoglo to ostre lanie przy calej klasie, (co wiązało sie z tym ze z klasowym pośmiewiskiem) i był spokuj ale teraz to nawet rodzic nie moze dać klapsa bo za to grożą paragrafy kodeksu karnego. mam nadzieje ze jakiś ideotfu-rczy uczeń spuści na ulicy lanie jakiemus nawiedzonemu politykowi -liberałowi, niech doswidaczą oni ideę wychowania bezstresowego na własnej skórze

i tu się drogi kolego / droga koleżanko mylisz liberalizm polega na tym, że każdy wychowywuje swoje dziecko jak mu się podoba oraz na tym, że szkoła może sobie w swoim regulaminie wpisać co chce - zarówno to, że dzieci to świętość i nie można na nie krzywo spojrzeć jak i to, że można takiemu nicponiowi "dać w papę" - a każdy rodzic posyła dziecko do takiej szkoły, której m.in. "metody wychowawcze" najbardziej mu (rodzicowi) odpowiadają "wychowanie bezstresowe" to lewactwo - które chce kontrolować każdy aspekt życia obywateli (np. czerwona Szwecja, która wprowadziła zakaz stosowania kar cielesnych) - i zielonych ps. PO to gospodarcze lewactwo z centrowymi "ideami" (w żadnym wypadku liberałowie! Pojęcie to w polskiej opinii publicznej zostało spaczone) PiS to gospodarcze lewactwo z prawicowymi "ideami" SLD to oczywiście komuna^2 proponuję poczytać i pozdrawiam

nick napisał:

Niestety muszę częściowo obalić twoją teorię. 2. Twierdzisz, że nie da się znaleźć uczniowi miejsca w innej szkole? U mnie w powiecie jest 6 czy 7 gimnazjów i mógłbym się założyć o 1000zł, że miejsce by się znalazło i to nie jedno. 3. Poza szkołami specjalnymi(ośrodkami) są również tzw. "poprawczaki" dla takich uczniów. Co prawda trafiają tam zazwyczaj huligani, którzy często wszczynają bójki/niszczą czyjeś mienie/kradną itp. ale miejsce dla ucznia z tego artykułu napewno by się znalazło.

Do poprawczaków zazwyczaj trafia młodzież popełniająca przestępstwa ale takiego ucznia by pewnie "z chęcią" wzięli.

stefan napisał:

Do poprawczaków zazwyczaj trafia młodzież popełniająca przestępstwa ale takiego ucznia by pewnie "z chęcią" wzięli.

Popieram! Najlepiej nie bawić się z taką młodzieżą tylko pokazać im jakie mogą być konsekwencje ich zachowania(np. zabrac ich na wycieczke do szkoly specjalnej).

To co zrobił ten chłopak w porównaniu z wybrykami z mojego gimnazjum to jest nic. Ale nauczyciele oczywiscie nie reagują - przeciez lepiej zeby nauczyciele w liceum się męczyli z taki niż wysłać go do szkoły specjalnej. O zgrozo!

Mnie ciekawi, dlaczego to rodzice pozostałych dzieci nie zorganizowali się do tej pory!! Jakim prawem taki ludzki odpad zabiera ich dzieciom prawo do nauki, spokojnego rozwoju, czas na naukę, a nam -wszystkim podatnikom nasze pieniądze ze skromnej puli na edukację?? W normalnym kraju, wśród normalnych rodziców-nie byłoby możliwości przechowywania takiego żula w szkole i marnowania czasu przeznaczonego na naukę !!!!

sarna napisał:

Mnie ciekawi, dlaczego to rodzice pozostałych dzieci nie zorganizowali się do tej pory!! Jakim prawem taki ludzki odpad zabiera ich dzieciom prawo do nauki, spokojnego rozwoju, czas na naukę, a nam -wszystkim podatnikom nasze pieniądze ze skromnej puli na edukację?? W normalnym kraju, wśród normalnych rodziców-nie byłoby możliwości przechowywania takiego żula w szkole i marnowania czasu przeznaczonego na naukę !!!!

Popieram. Myślę, że ME(Min.Edukacji) powinno zaiwnestowac w szkoły specjalne i wziać się solidnie do roboty w tym kierunku. Oczywiście to nie tylko wina ministerstwa ale również nauczycieli, którzy nie reagują na takie zachowania uczniow. W wielu szkołach dzieje się podobnie a ilu takich uczniow zostalo przeniesionych do szkol specjalnych(albo dostalo inną karę)? Zapewne nie więcej niż 10%. Ten system jest chory. Powinniśmy reagować!

Coffe, nie zgadzam sie z Tobą. Czytając ten artykuł uważam, że szkoła zrobiła znacznie więcej niż musiała-takie mamy prawo. Prawo to chroni sprawcę, wg zasady: adwokat jest drogi-to należy załatwiać wyrok z sędzią! Jednak nadal podkreślam potęgę możliwości Rodziców, oni tworza Radę Rodziców, Radę Szkoły, wchodzą do Trójek Klasowych i oni mogą zmienić oblicze szkoły terroryzowanej przez tego typu spady!! Systematycznym działaniem, uchwalając uchwały- Rodzice wyprowadzą bydło ze szkół i pozwolą ich własnym dzieciom na spokojną naukę, zdobywanie wiedzy i osiąganie sukcesów, ochronia przed wzorami chamstwa, upodlenia drugiego człowieka i demoralizacją. Przepisy od dawna ograniczają możliwość działania kierownictwu szkół i wychowawcom, ale pozwalają Rodzicom zarządzać szkołą i wpływać na model wychowania dzieci.

sarna napisał:

Coffe, nie zgadzam sie z Tobą. Czytając ten artykuł uważam, że szkoła zrobiła znacznie więcej niż musiała-takie mamy prawo. Prawo to chroni sprawcę, wg zasady: adwokat jest drogi-to należy załatwiać wyrok z sędzią! Jednak nadal podkreślam potęgę możliwości Rodziców, oni tworza Radę Rodziców, Radę Szkoły, wchodzą do Trójek Klasowych i oni mogą zmienić oblicze szkoły terroryzowanej przez tego typu spady!! Systematycznym działaniem, uchwalając uchwały- Rodzice wyprowadzą bydło ze szkół i pozwolą ich własnym dzieciom na spokojną naukę, zdobywanie wiedzy i osiąganie sukcesów, ochronia przed wzorami chamstwa, upodlenia drugiego człowieka i demoralizacją. Przepisy od dawna ograniczają możliwość działania kierownictwu szkół i wychowawcom, ale pozwalają Rodzicom zarządzać szkołą i wpływać na model wychowania dzieci.

W sumie to może troche przesadziłem(z tym ME). Ale nie wiem dlaczego nauczyciele nie chcą zrobić coś z takimi uczniami. Przecież uczeń notorycznie przeskzkadzający na lekcji utrudnia naukę innym a uczeń, który często wszczyna bójki może np. zastraszać młodszych czy wyłudzać pieniądze. Ale nauczyciel woli wysłać go do dyrektora. A ten z kolei pogada z nim, najwyżej wezwie rodziców. I co? Kilka dni spokoju a potem zaczyna sie od nowa. W takich przypadkach szkoła specjalna(moim zdaniem) byłaby najlepszym wyjściem.

coffe napisał:

W sumie to może troche przesadziłem(z tym ME). Ale nie wiem dlaczego nauczyciele nie chcą zrobić coś z takimi uczniami. Przecież uczeń notorycznie przeskzkadzający na lekcji utrudnia naukę innym a uczeń, który często wszczyna bójki może np. zastraszać młodszych czy wyłudzać pieniądze. Ale nauczyciel woli wysłać go do dyrektora. A ten z kolei pogada z nim, najwyżej wezwie rodziców. I co? Kilka dni spokoju a potem zaczyna sie od nowa. W takich przypadkach szkoła specjalna(moim zdaniem) byłaby najlepszym wyjściem.

popieram

coffe napisał:

W sumie to może troche przesadziłem(z tym ME). Ale nie wiem dlaczego nauczyciele nie chcą zrobić coś z takimi uczniami. Przecież uczeń notorycznie przeskzkadzający na lekcji utrudnia naukę innym a uczeń, który często wszczyna bójki może np. zastraszać młodszych czy wyłudzać pieniądze. Ale nauczyciel woli wysłać go do dyrektora. A ten z kolei pogada z nim, najwyżej wezwie rodziców. I co? Kilka dni spokoju a potem zaczyna sie od nowa. W takich przypadkach szkoła specjalna(moim zdaniem) byłaby najlepszym wyjściem.

Postanowiłem i ja dodać swoje 3 grosze do wypowiedzi. Pracuję w gimnazjum i dobrze wiem jak praktyka wygląda. Na przykładzie: uczeń zachowuje się poniżej krytyki/ wychowawca, upomina, rozmawia z rodzicami, wysyła do dyrektora, daje naganę wychowawcy klasy, dyrektora daje naganę dyrektora/. Uczeń dalej zachowuje się jak ostatni kr..tyn, nie chodzi do szkoły, kradnie, urządza bójki. Co dalej, można ucznia przenieść do innej klasy w tej samej szkole ale co to da? Można przenieść ucznia do innej szkoły ale każdy normalny dyrektor będzie bronił się przed przyjęciem / i słusznie/,takiego wrzoda. Droga do poprawczaka czy szkoły specjalnej jest niezwykle daleka i odległa w czasie. trzeba jeszcze dodać, że rodzic takiego delikwenta najczyściej obwinia szkolę za zachowanie swojego synka i pisze elaboraty do Kuratorium czy MEN. Pytanie co z tym fantem zrobić, bo ktoś słusznie zauważył, że jeden taki osobnik potrafi skutecznie rozłożyć każdą lekcję? Trudno o jednoznaczna odpowiedz, kiedy Giertych proponował szkoły specjalne rozgorzała dyskusja i przeważało zdanie, że pomysł jest kretyński. Może zniesienie obowiązku szkolnego dla gimnazjalistów załatwiało by sprawę? WIEM JEDNO NAUCZYCIEL I DYREKTOR SĄ UDUPIENI I ICH MOŻLIWOŚCI WYCIĄGANIA KONSEKWENCJI WOBEC UCZNIÓW "SPECJALNYCH" SĄ BARDZO MAŁE.

Bardzo mądry komentarz, ale o tym wiedzą ludzie pracujący z młodzieżą i mający kontakt z rodzicami.(dodam-z różnymi rodzicami i tymi bardzo mądrymi)

NO I CO WIELKIEGO MIAŁ SIĘ ZLAĆ W MAJTKI ?

ram napisał:

NO I CO WIELKIEGO MIAŁ SIĘ ZLAĆ W MAJTKI ?

w naszej dyskusji nie chodzi tylko o tego konkretnego ucznia ale także o innych o podobnym zachowaniu

ram napisał:

NO I CO WIELKIEGO MIAŁ SIĘ ZLAĆ W MAJTKI ?

Z takiego sposobu myślenia można wyciągnąć wniosek,że to chłopak "wielkiej kultury"bo mógł np: nalać Pani w torebkę albo w pantofelek a poszedł i "kulturalnie"nalał do donicy z kwiatem czyli zasilił go nawozem i nawodnił.

rodzic napisał:

Z takiego sposobu myślenia można wyciągnąć wniosek,że to chłopak "wielkiej kultury"bo mógł np: nalać Pani w torebkę albo w pantofelek a poszedł i "kulturalnie"nalał do donicy z kwiatem czyli zasilił go nawozem i nawodnił.

powoli odchodzimy od tematu szkół specjalnych.

heh tez bym tak zrobil jak by mnie baba wkurw*la

ja sie na komixxach dowiedziałam hahahahahahaahhahh on sie odlał do kwiatka!!!!!!! buahahahaahah!!!!!!!!!!!

ja sie na komixxach dowiedziałam hahahahahahaahhahh on sie odlał do kwiatka!!!!!!! buahahahaahah!!!!!!!!!!!