Ten pajac Filipiuk myśli, że jest najważniejszy w powiecie?
Sądzę ,że w ten sposób kreuje się na przyszłego wójta.
Wszak Stefaniuk już dawno go namaścił.
Nie rozumię, jak taki pajac po raz kolejny chce pouczać policję w zakresie postępowania wypadkowego.
|
|
PAN FILIPIUK MA PARCIE NA PRASE. DAWNO O NIM NIE PISANO.
NIEWAŻNE JAK PISZĄ WAŻNE ŻE JEST NAZWISKO
NO I RANGA "RADNY POWIATU" NA KTÓREGO SIĘ POLUJE????????
KPINA.
|
|
Jeżeli to policjant wezwał karetkę to skandal. Jezeli było zagrożenie życia lub zdrowia uczestników kolizji to powinien się zatrzymać i udzielić pierwszej pomocy. Mam nadzieję, że za to będzie rozliczony. A może był w takim stanie, że nie mógł się zatrzymać. Wszak to była noc sylwestrowa.
|
|
NA KOGO TEN DUPEK SIE KREUJE?
KIM ON JEST?
FAKTYCZNIE WÓJTEM MOŻE ZOSTAC - MA ODPOWIEDNIE WYKSZTAŁCENIE /PODSTAWOWO-ZAWODOWE/
RAZEM Z CZEREPAKIEM /WYKSZT. ZAWODOWE - BEZ MATURY/ POSTAWIĄ GMINE NA NOGI.
PIOTRUŚ BÓJ SIĘ.
|
|
ALE TEN FILIPIUK JEST BEZNADZIEJNY.
FAJNE ZDJĘCIE Z ZADROGĄ. POWIEŚ JE SOBIE NAD ŁÓŻKIEM.
|
|
Polowanie na radnego - też nie miałaby co robic Policja!
Czy interwencja w Zahajkach?
Nie było interwencji, bo policjant się nie zatrzymał.
Nie chciał przeszkadzac radnemu w czynnościach rozpoznawczo-pouczających.
|
|
Policjant tak postąpił bo na miejscu wypadku zobaczył ofiarę.... systemu.
|
|
bardzo dobre... to "ofiara XX-lecia systemowych rządów FJS w powiecie bialskim" a moze mu taka ksywke nadac i puscic w lud drelowski? OFIARA!!! |
|
A ten "zamach" na radnego filipiuka pamiętacie? smieszny człowiek! /dziennik wschodni 14 marca 2007/ Rozstrzelana policja Radny Mariusz Filipiuk z PSL zarzuca bialskiemu komendantowi utrudnianie swobody wypowiedzi. Stała się rzecz niesłychana! Komendant miejski policji Grzegorz Zadroga dopuścił się czynu niespotykanego w praktyce samorządowej po 1989 roku - grzmiał Filipiuk podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu, poświęconej m.in. ocenie pracy miejscowej policji. Według radnego, Zadroga miał zażądać od jego przełożonego, aby ten skłonił go do zaniechania zadawania trudnych pytań komendantowi. Radny utrzymuje też, że już wcześniej komendant w czasie prac jednej z komisji rady był niezadowolony z jego kłopotliwych pytań. Głos Filipuka był jednym z wielu krytykujących pracę policji. Prześcigali się w nich radni PSL. Ostatecznie rada nie zgodziła się na przyjęcie raportu z pracy bialskiej komendy za poprzedni rok. Komendanta nie było na poniedziałkowej sesji. Jest na urlopie. W imieniu szefa wypowiadał się jego zastępca Zbigniew Soćko. - Jestem oburzony. Nikt nie panował nad porządkiem na sesji. Dopiero po interwencjach, mogłem przedstawić nasze racje. Pokazałem na przykładach, że wiele samorządów dobrze z nami współpracuje. Przekazały nam w 2006 roku prawie 44 tys. zł darowizn. Rozmawialiśmy też z komendantem Zadrogą. - Absolutnie nie wywierałem wpływu na radnych, ani nie zabraniałem zadawania trudnych pytań radnemu Mariuszowi Filipiukowi. Nie naciskałem też na jego szefa. Nie unikałem odpowiedzi na pytania dotyczące pracy policji. Pan komendant wojewódzki policji polecił mi wykorzystanie urlopu i nie mogłem być na sesji. |
|
A ten "zamach" na radnego filipiuka pamiętacie? smieszny człowiek! /dziennik wschodni 14 marca 2007/ Rozstrzelana policja Radny Mariusz Filipiuk z PSL zarzuca bialskiemu komendantowi utrudnianie swobody wypowiedzi. Stała się rzecz niesłychana! Komendant miejski policji Grzegorz Zadroga dopuścił się czynu niespotykanego w praktyce samorządowej po 1989 roku - grzmiał Filipiuk podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu, poświęconej m.in. ocenie pracy miejscowej policji. Według radnego, Zadroga miał zażądać od jego przełożonego, aby ten skłonił go do zaniechania zadawania trudnych pytań komendantowi. Radny utrzymuje też, że już wcześniej komendant w czasie prac jednej z komisji rady był niezadowolony z jego kłopotliwych pytań. Głos Filipuka był jednym z wielu krytykujących pracę policji. Prześcigali się w nich radni PSL. Ostatecznie rada nie zgodziła się na przyjęcie raportu z pracy bialskiej komendy za poprzedni rok. Komendanta nie było na poniedziałkowej sesji. Jest na urlopie. W imieniu szefa wypowiadał się jego zastępca Zbigniew Soćko. - Jestem oburzony. Nikt nie panował nad porządkiem na sesji. Dopiero po interwencjach, mogłem przedstawić nasze racje. Pokazałem na przykładach, że wiele samorządów dobrze z nami współpracuje. Przekazały nam w 2006 roku prawie 44 tys. zł darowizn. Rozmawialiśmy też z komendantem Zadrogą. - Absolutnie nie wywierałem wpływu na radnych, ani nie zabraniałem zadawania trudnych pytań radnemu Mariuszowi Filipiukowi. Nie naciskałem też na jego szefa. Nie unikałem odpowiedzi na pytania dotyczące pracy policji. Pan komendant wojewódzki policji polecił mi wykorzystanie urlopu i nie mogłem być na sesji. |
|
Pcha swój ryj w nie swoje sprawy. Beznadzieja.
|
|
Stół w strażnicy OSP w Drelowie pełen; gorzały, kiełbasy i forsy.
A za nim siedzą sami " Bosowie":
1. Prezes - Działacz Ludowy Szabaciuk
2. Przewodniczący Rady -Stróż Prawa Jaroszewski
3. Główny Krętacz i Oszust - Filipiuk
Wypłata dla zatrudnionych przy imprezie
do ręki 1000 zł. bez podatku i bez zus-u
a pokwitować trzeba było 2000 zł i tak przy każdej imprezie.
tak tylko Filipiuk potrafi
|
|
Ten Filipiuk to skomplikowany facet. Z zamieszczonych komentarzy wynika, że zdarzenie miało miejsce w noc sylwestrową. Jeżeli to prawda, to w jaki sposób radny Filipiuk był w stanie zidentyfikować kierującego pojazdem policjanta, który nie zainteresował się całym zdarzeniem. Jeśli to prawda, to skąd na miejscu policyjny radiowóz i karetka pogotowia. Chyba, że radny Filipiuk wezwał oba pojazdy.
Druga kwestia. Sprawca kolizji otrzymał karę grzywny za spowodowanie zagrożenia (kolizji) na drodze publicznej. Nie ma tu znaczenie, że uczestnicy doszli do porozumienia w sprawie pokrycia kosztów naprawy pojazdów. Było zagrożenie i sprawca, to musi być kara.
Trzecia kwestia. Jeśli mnie pamięć nie myli to przepisy prawa nakładają na każdego obywatela obowiązek poinformowania odpowiednich organów o przypadkach naruszenia prawa. Radny powiatowy Filipiuk nie wypełnił tego obowiązku. Widać jaki to radny. Pomagał natomiast ukryć przed policją całe zdarzenie. W swej głupocie nie dostrzega nawet nagannych cech takiej postawy i publicznie na sesji rady "chwali się" przed wszystkimi i rozdziera szaty występując w roli jedynego sprawiedliwego.
|
|
A czy policjant nie widzac obu pojazdow na miejscu zdarzenia moze wypisac mandtat. o ile mi wiadomo to nie!! policje zawiadowim przejezdzajacy oficer ja bym sie posunal do stwierdzenia ze policjanci wystawili mandat bezprawnie i jak rozmawialem z policjantami to rowniez to przyznali. chlopakom grozi nawet wydalenie ze sluzby, ale zapewne beda ich bronic przelozeni,
|
|
Brawo! To jest istota rzeczy. Jechali dobrze i się zderzyli. No, Filipiuk przegiąłeś !!! I jeszcze chciałeś pod stół zamieść. Tak jak "zieloni". Ale czy ty coś rozumiesz ? |
|
Czereśniak! Nie rób ludziom wody z mózgu! Twoja retoryka ma się tak do faktów jak ..... |
|
Pan Filipiuk "zielona wierchuszka",
to typowy okaz parweniusza, czyli człowieka, który robiąc karierę dostaje się do wyższego środowiska np (rada powiatu) naśladuje jego obyczaje w sposób przesadny i natrętny. Jego kretyństwo polega na tym, że nie potrafi prawidłowo czytać realiów politycznych.
|
|
Zgadzam się z tobą
|
|
ZGŁASZAM WNIOSEK FORMALNY. POD GŁOSOWANIE.
PRZESTAŃMY ZAJMOWAĆ TYM DURNIEM. NIE RÓBMY MU DARMOWEJ REKLAMY. SPUŚMY NA JEGO GŁUPOTY ZASŁONE MILCZENIA.
NIECH ZOSTANIE WÓJTEM - GMINA DOPIERO "ROZKWITNIE".
|
|
Na wójta to NIE
Najwyżej na SOŁTYSA w Berezie jak go wybirzemy
|
Strona 1 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|