Powiesił psa zamiast go obserwować

Biedny zwierzak...

jego powiesić tak !!!

No i co się stało ? Był wściekły to go powiesił. A co miał z nim zrobić ? Czekać, ryzykować aż mu rodzinę śmiertelnie zarazi ? Dobrze zrobił ! Zuch chłopak ! Też tak bym zrobił ! Jednego wściekłego mniej !

suka napisał:

No i co się stało ? Był wściekły to go powiesił. A co miał z nim zrobić ? Czekać, ryzykować aż mu rodzinę śmiertelnie zarazi ? Dobrze zrobił ! Zuch chłopak ! Też tak bym zrobił ! Jednego wściekłego mniej !

Takich, jak właściciel psa i ciebie buraku powinno sie wieszać w pierwszej kolejności. Pies nigdy nie zaatakuje jeśli jest odpowiednio traktowany . Zawinił z pewnością właściciel, a pies poniósł najwyższą karę. Teraz pora surowo ukarać właściciela, ale znając podejście niektórych sędziów do tej i podobnych spraw--niewiele mu zrobią... Samo życie...

Arietta, powiesiłabyś człowieka, choćby tak wrednego jak ja , i to w dodatku w pierwszej kolejności ? "Pies nigdy nie zaatakuje jeśli jest odpowiednio traktowany" ? A co jeśli zaaaaaaatakuje gdy jest NIEODPOWIEDNIO traktowany ? Czy wtedy mogę się przed nim bronić czy nie ? Mogę go wtedy walnąć pałką w łeb czy nie ? No ? Nie daj Boże popaść w łapy obrońców zwierząt ! Wykończą człowieka jak nic ! Jeśli człowieka który ma INNE niż ty poglądy nazywasz burakiem to jesteś zwykłym bolszewikiem. Takim jak wy niedługo będziemy wsadzać kulę w łeb ! Wy jesteście zagrożeniem dla cywilizacji europejskiej (nie mylić z Eurosojuzem bo to wasze faszystowskie bagno mnie nie obchodzi). Precz z eurofaszyzmem !

Przede wszystkim jeżeli pies był chory na wściekliznę to tylko dlatego, że właścicielowi nie chciało się go zaszczepić. Psa można się pozbyć w mniej bestialski sposób. To straszne, jacy ludzie potrafią być okrutni..

I z czego wy tu robicie problem ? Pies był podejrzany że ma wściekliznę, pogryzł 11-letnie dziecko, trwała obserwacja. Właściciel mógł się obawiać że pogryzione dziecko czeka śmierć. Wpadł w panikę no i powiesił sukę. Nie wiem tylko dlaczego ona wisiała w tej stodole tak długo aż zaczęła śmierdzieć ? Może po prostu zapomniał ? W każdym razie ja tu nie widzę żadnego problemu. Od wiek wieków wściekłego psa od razu się zabijało i spokój.

Nie wypisujcie tu głupot, na naszym terenie nie ma wścieklizny, tym bardziej u zwierząt domowych, pies nie był chory tylko był obserwowany w kierunku wścieklizny, taka jest procedura i nadzór nad obserwacją prowadzi Inspekcja Weterynaryjna. Wiem też że w Międzyrzecu Podlaskim jest mała odpowiedzialność za zwierzęta, dochodzi tam do wielu pogryzień, to jest nieodpowiedzialność ludzi posiadających psy z takimi sytuacjami spotykamy się na co dzień nie tylko w Mię+dzyrzecu ale i wielu innych miastach. Ciemnota i brak wyobraźni taka to jest prawda.

Nie wypisujcie tu głupot, na naszym terenie nie ma wścieklizny, tym bardziej u zwierząt domowych, pies nie był chory tylko był obserwowany w kierunku wścieklizny, taka jest procedura i nadzór nad obserwacją prowadzi Inspekcja Weterynaryjna. Wiem też że w Międzyrzecu Podlaskim jest mała odpowiedzialność za zwierzęta, dochodzi tam do wielu pogryzień, to jest nieodpowiedzialność ludzi posiadających psy z takimi sytuacjami spotykamy się na co dzień nie tylko w Mię+dzyrzecu ale i wielu innych miastach. Ciemnota i brak wyobraźni taka to jest prawda.

Nie wypisujcie tu głupot, na naszym terenie nie ma wścieklizny, tym bardziej u zwierząt domowych, pies nie był chory tylko był obserwowany w kierunku wścieklizny, taka jest procedura i nadzór nad obserwacją prowadzi Inspekcja Weterynaryjna. Wiem też że w Międzyrzecu Podlaskim jest mała odpowiedzialność za zwierzęta, dochodzi tam do wielu pogryzień, to jest nieodpowiedzialność ludzi posiadających psy z takimi sytuacjami spotykamy się na co dzień nie tylko w Międzyrzecu ale i wielu innych miastach. Ciemnota i brak wyobraźni taka to jest prawda.

suka napisał:

I z czego wy tu robicie problem ? Pies był podejrzany że ma wściekliznę, pogryzł 11-letnie dziecko, trwała obserwacja. Właściciel mógł się obawiać że pogryzione dziecko czeka śmierć. Wpadł w panikę no i powiesił sukę. Nie wiem tylko dlaczego ona wisiała w tej stodole tak długo aż zaczęła śmierdzieć ? Może po prostu zapomniał ? W każdym razie ja tu nie widzę żadnego problemu. Od wiek wieków wściekłego psa od razu się zabijało i spokój.

Suko, to tak jak skazać człowieka na wyrok śmierci bez procesu i wyroku. To jedna sprawa, a druga, to tak jakby zamiast wykonac ten wyrok szybko, i w przewidziany prawem sposób zamęczyć człowieka w okrutny sposób, czy takie porównanie ci rozjasnia sprawę? Są inne, bardziej humanitarne sposoby aby przeprowadzic eutanazję. Byc może nie zauważyłaś ale żyjemy w XXI wieku a nie w mrokach średniowiecza. Jeśli zalecono obserwację, nie było jednoznacznego wskazania że pies jest chory, było jedynie podejrzenie o wściekliznę. Poza tym, tego psa mógł zabić jedynie lekarz weterynarii. To co zrobił ten kmiotek, kwalifikuje się na 2 lata (zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem). Więc się nie wymądrzaj Suko (sama wybrałaś ten nick, więc pozwolisz że go będę używać). I proszę nie argumentuj, że pies był jego i miał prawo zrobic z nim co chciał, bo prawo stanowi inaczej. Jeśli już nie używasz w życiu tzw. serca, to zacznij uzywać rozumu. Masz Internet, poszukaj sobie Ustawy o ochronie zwierząt, poczytaj i zniknij z tego forum.

A. napisał:

Masz Internet, poszukaj sobie Ustawy o ochronie zwierząt, poczytaj i zniknij z tego forum.

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć Ustawy o ochronie człowieka? Gdzie mogę ją znaleźć, bo myślę, że człowiek również podlega ochronie?

Stodolny napisał:

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć Ustawy o ochronie człowieka? Gdzie mogę ją znaleźć, bo myślę, że człowiek również podlega ochronie?

a mówi ci cos słowo PRAWO? albo Kodeks Karny? albo Kodeks Cywilny? albo Kodeks Postępowania Administracyjnego? albo Prawo Rodzinne i Opiekuńcze? albo Prawo Pracy? wymieniac dalej? Bo to wszystko tyczy człowieka. Czy naprawdę forum to zawsze musi byc plebiscytem na głąba roku?

tez bym kundla tego zatukł , popieram tego pana . To jest tylko zwierze , jedynce co rozumie to to ze ma zjesc i sie wysrac, takze jezeli jest chocby minimalne ryzyko ze moze zrobic komus krzywde to nie ma innego wyjscia

Stodolny napisał:

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć Ustawy o ochronie człowieka? Gdzie mogę ją znaleźć, bo myślę, że człowiek również podlega ochronie?

Buraku jeden, takich jak ty powinno się edukować, bo jak widać wiedzą nie grzeszysz. Człowiek ma największe prawa w tym uzurpował sobie prawo do zabijania zwierząt kiedy i jak mu się podoba. W przyrodzie nie ma czegoś takiego, gdyż zadne zwierzę nie zabija dla rozrywki. Człowiek jest najgorszym zwierzęciem jakie ta ziemia nosi i dodatkowe prawa czynią go jeszcze bardziej niebezpiecznym. Takich jak ty jest wielu, tchórzów, co wyżywają się na słabszych, powieszą psa, skatują kota, a co, przecież to tylko zwierzę a ono nic nie czuje. Biorąc zwierzę do domu trzeba zapewnić mu opiekę i ochronę, ten tzw. właściciel tego nie zrobił. Szczepienie p/w wściekliźnie jest OBOWIĄZKOWE i każdy kto ma psa musi go zaszczepić. Burakowi było żal 10 zł i doprowadził do tego, że zwierzę zachorowało. Tylko on ponosi za to odpowiedzialność i powinien ponieść konsekwencje. Brak słów na taką bezmyślność i okrucieństwo. Może w koncu doczekamy się bardziej surowego karania takich zwyrodnialców i odechce im się maltretowania czy zabijania zwierząt domowych.

Stodolny napisał:

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć Ustawy o ochronie człowieka? Gdzie mogę ją znaleźć, bo myślę, że człowiek również podlega ochronie?

Owszem, człowiek także podlega "ochronie". Zgodnie z art. 77 Kodeksu wykroczeń: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny [od 20 zł] do 250 złotych albo karze nagany”. Masz link dotyczący pogryzień przez psy: http://www.eporady24.pl/pogryzienie_przez_...y,6,80,259.html Więc jak widzisz, cała odpowiedzialność spada na właściciela psa. Zabijając psa, myślał ze uniknie kary. Nie uniknie, a do tego odpowie jeszcze z art. 35 Ustawy o ochronie praw zwierząt. Nieznajomość prawa szkodzi. Głupota także.

A. napisał:

A TERAZ ROZKłADAM CIę NA TZW. łOPATKI : "Suko, to tak jak skazać człowieka na wyrok śmierci bez procesu i wyroku." POZWóL żE SIę Z TOBą NIE ZGODZę. CZłOWIEK TO CZłOWIEK A PIES TO PIES. CZłOWIEKA BEZ SąDU SKAZYWAć NIE NALEżY A PSA LUB NP. KOTA, CHOMIKA, SZCZURA, KROWę - JAK NAJBARDZIEJ. CHYBA żE DLA CIEBIE CZłOWIEK = ZWIERZę ? "To jedna sprawa, a druga, to tak jakby zamiast wykonac ten wyrok szybko, i w przewidziany prawem sposób zamęczyć człowieka w okrutny sposób, czy takie porównanie ci rozjasnia sprawę? Są inne, bardziej humanitarne sposoby aby przeprowadzic eutanazję." SKąD WIESZ żE TEN GOść ZAMęCZYł Tę SWOJą SUKę W SPOSóB "OKRUTNY" ? ON Ją PO PROSTU I ZWYCZAJNIE POWIESIł. W ARTYKULE NIE MA INF. żE PRZEDTEM Ją NP. PRZEZ GODZINę OBLEWAł WRZąTKIEM, ZDZIERAł NA żYWCA SKóRę ITP. "Byc może nie zauważyłaś ale żyjemy w XXI wieku a nie w mrokach średniowiecza." ALEż ZAUWAżYłEM, JAK NAJBARDZIEJ. PAMIęTAM NP. śREDNIOWIECZNą REWOLUCJę FRANCUSKą 1789 , PAMIęTAM CO WYPRAWIAł Z LUDżMI śREDNIOWIECZNY WłADCA HITLER, śREDNIOWIECZNY WłADCA STALIN, śREDNIOWIECZNY WłADCA POL POT W KAMBODżY... JAKOś DłUGO TRWA "TO TWOJE śREDNIOWIECZE, NIE SąDZISZ ? "Jeśli zalecono obserwację, nie było jednoznacznego wskazania że pies jest chory, było jedynie podejrzenie o wściekliznę." BYłO PODEJRZENIE - A WIęC MOGłA BYć TA SUKA WśCIEKłA, MOGłA NIE BYć. NIE WIADOMO. JA NA WSZELKI WYPADEK BYM Ją ZLIKWIDOWAł I SPOKóJ. NIE RYZYKOWAłBYM śMIERCI MOICH NAJBLIżSZYCH. TAKA WśCIEKłA (EWENTUALNIE) SUKA TO CHODZąCA BOMBA KTóRA MOżE WYBUCHNąć W KAżDEJ CHWILI. A TY CO BYś ZROBIł GDYBYś SIę DOWIEDZIAł żE TWóJ PIESEK JEST BYć MOżEWśCIEKłY ? DALEJ TRZYMAłBYś GO W DOMU I POZWAłAł SWOIM DZIECIOM BAWIć SIę Z NIM ? "Poza tym, tego psa mógł zabić jedynie lekarz weterynarii." NIE WIEM CZY TAK MóWI PRAWO. JEśLI NAWET TAK MóWI TO JA TAKIE PRAWO MAM W D***E ! "To co zrobił ten kmiotek, kwalifikuje się na 2 lata (zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem). " NIE MA DOWODU żE TEN "KMIOTEK" ZROBIł TO "ZE SZCZEGóLNYM OKRUCIEńSTWEM". "Więc się nie wymądrzaj Suko (sama wybrałaś ten nick, więc pozwolisz że go będę używać). " ALEż UżYWAJ, UżYWAJ ! "I proszę nie argumentuj, że pies był jego i miał prawo zrobic z nim co chciał, bo prawo stanowi inaczej." JUż MóWIłEM GDZIE JA MAM TAKIE PRAWO. PIES BYł JEGO WIęC MóGł GO ZABIć. TAK JAK MA PRAWO ZABIć SWOJą KROWę, CHOMIKA CZY INNEGO SIERśCIUCHA. "Jeśli już nie używasz w życiu tzw. serca, to zacznij uzywać rozumu." MOJE SERCE (ROZUMU NIE MAM) MóWI MI żE W PIERWSZYM RZęDZIE POWINIENEM TROSZCZYć SIę O CZłOWIEKA, A POTEM DOPIERO O SUKę. JEśLI SUKA ZAGRAżA CZłOWIEKOWI TO RACZEJ SKAżę NA śMIERć SUKę. A TY, HUMANISTO ? "Masz Internet, poszukaj sobie Ustawy o ochronie zwierząt, poczytaj i zniknij z tego forum." NIESTETY MIESZKAM NA WSI I NIE MAM DOSTęPU DO INTERNETU. A TY POCZYTAJ SOBIE "USTAWę O OCHRONIE LUDZI" ! CO ? NIE MA TAKIEJ ? A TO DLACZEGO ? JAKIEś NIEDOPATRZENIE CHYBA CZY CO ? Z FORUM NIE ZNIKNę BO ZAWSZE I WSZęDZIE TRZEBA ZWALCZAć TAKICH FASZYSTóW JAK TY ! POZDRAWIAM !

Stodolny witaj w klubie ! Nie dajmy tym faszystom szansy !

suka do Stodolnego ! napisał:

Stodolny witaj w klubie ! Nie dajmy tym faszystom szansy !

Faszyści mordowali ludzi podobnie jak teraz "ludzie" mordują słabszych od siebie, wiernych przyjaciół z którymi zawarli przed wiekami niepisaną "umowę" - opieka w zamian za pilnowanie domu czy łowienie myszy, z której tak ciezko niektórym się wywiązać. Tylko człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa. Widać to też na forum, wielu z was okazuje straszną nienawiść i chyba szybciej wynika ona z braku podstawowej wiedzy o świecie zwierząt oraz braku empatii. Podobno człowieka poznaje się po jego stosunku do zwierząt. Po lekturze postów już wiem z kim mam do czynienia i żal mi was bo się dławicie własną nienawiścią. Ale cóż, i tak miłosników zwierząt, ludzi co traktują je z szacunkiem i opiekują się nimi jest o wiele więcej.

ale się ubawiłam tym rozkładaniem na łopatki. Skompromitowalaś się chociażby umiejscowieniem Rewolucji Francuskiej w średniowieczu, ale mniejsza o twoje braki w wykształceniu, bo juz dalaś się poznac z tej strony. A tak na marginesie, gdybym przyjechala na tę twoja wioskę, kopnęla się w tyłek a potem powiedziała że mam prawo chroniące twój tyłek w du***, to jak myślisz, czy sąd uwzględniłby mój stosunek do prawa wymierzając mi karę? tak samo twój stosunek do prawa, czy też stosunek do prawa tego kmiota nie ma dla sądu najmniejszego znaczenia.