Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Praca w szkole na rok, albo wcale

Utworzony przez -0, 20 czerwca 2012 r. o 16:48
w zespole szkół sw teresy.dyrektor jest panem i carem.Instytucja prywatna i kuratorium z urzedem miasta nic nie moga zrobić.Wyrzuca kogo chce sprawy w sadach przegrywa ale się odwołuje i przedłuża procesy. Instytucje odpowiedzialne powinny cofnąc zgodę na prowadzenie .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektorze Zboina dlaczego Pan kłamie? Pan Grzegorz rozpoczął pracę w szkole mając ukończone studia magisterskie. Pańskiej postawy nie skomentuję. Sam niech sobie Pan skomentuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie dyrektorze, niech się Pan nie ośmiesza publicznie. Jakim studentem? W dniu rozpoczęcia pracy dnia 18.09.2007 miałem tytuł magistra pedagogiki z/s opiekuńczo - wychowawczą ukończony 19.06.2007 co potwierdza ksero mojego dyplomu znajdującego się w moich aktach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Apropos niżu demograficznego o którym Pan dyrektor wspomina to chyba jakieś science fiction? Przez 3 lata swojej kadencji przyjął Pan do pracy 11 nowych nauczycieli, a ja już pracowałem 2 lata w tej placówce. Z czego pięciu otrzymało do tej pory umowy na czas nieokreślony. Wszystko w tym temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan dyrektor Zboina kompletnie się pogubił. A wydawał się być właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Niestety tak nie jest. Decyzje tego Pana od jakiegoś już czasu wołają o pomstę do nieba. A najgorsze jest to, że nie potrafi się przyznać do własnych błędów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest jakiś żart z tymi nauczycielami, a ten przykład dobitnie to potwierdza. Przecież szkoły to nie ośrodek charytatywny dla nauczycieli, jeśli przyjmujemy nowych uczniów to przyjmujemy i nowych nauczycieli, jeśli idzie niż demograficzny to zabezpieczamy się na wypadek gdyby trzeba było zwalniać nauczycieli. Umowy na na czas nieokreślony to jakiś archaizm przy tak zmieniającym się rynku pracy i wpędza szkoły, które funkcjonują z naszych podatków w straty (brak możliwości zwolnienia, głupie odprawy, itp.). Urząd czy szkoła powinna przecież tak samo dbać o przysłowiową złotówkę jak prywatna firma, a nawet jeszcze bardziej, bo rządzi się nie prywatnymi pieniedzmi, a podatników. To najzwyklejsze logiczne myślenie, tak trudno to zrozumieć. Brawo Panie Dyrektorze za dbanie o interes szkoły i społeczeństwa, a nie prywatę jednego czy drugiego nauczyciela - tak z boku przynajmniej to wygląda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zresztą w zdrowej gospodarce to jest niemożliwe by pracownik rządził pracodawcą. Jeśli pracownikowi nie odpowiadają warunki może przecież zmienić pracę. Jeśli pracodawca nie chce przystać na jego warunki poprostu się rozstają i już. Prosta sprawa. Takie sytuacje to jakaś parodia, a nauczyciel mimo sympatii do niego powinien zostać bez ogródek zwolniony przez dyrektora za brak lojalności wobec pracodawcy. Precz z komuną, minęło 20 lat, a ona przez takie sytuacje cały czas się za nami ciągnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że ktoś bardzo broni Pana Dyrektora. Jaka lojalność pracownika wobec pracodawcy? Co za brednie wypisujecie? Zwalniać kogoś za to, że ma odwagę walczyć o swoje? A to dobre!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do: mn i łukowiaki bo to jest jedna i ta sama osoba Drugi wątek jest kontynuacją pierwszego! Tak dokładnie to dostałem w roku szkolnym 2011/2012 piątą z kolei umowę na czas określony, a dyrektor daje swoim osobom, które przyjął po roku pracy umowy na czas nieokreślony. To napewno jest sprawiedliwe??? Jeżeli dyrektor wspomina o niżu demograficznym to po co przyjmuje co roku nowych nauczycieli, którym daje umowy po roku pracy na czas nieokreślony, a dla osób po pięciu latach pracy ma niby zabraknąć miejsca??? Bo w oczach Pana dyrektora to jestem zły bo upominam się o swoje prawa i mam swoje zdanie Jaki jest sens według dyrektora robienia awansu zawodowego i zdobywania 5-letniego doświadczenia z dziećmi w pracy, skoro u Pana dyrektora można być super nauczycielem po 12 miesiącach? To niby jest sprawiedliwe? Wyczytywanie w arkuszach organizacyjnych rok po roku stażystów, a pomijanie nauczycieli kontraktowych jest sprawiedliwe? Faworyzowanie jednych kosztem innych jest niby sprawiedliwe? Kłamstwa rzucane pod moim imieniem na temat tego, że jak zacząłem pracę w placówce to byłem studentem też są sprawiedliwe??? Pracownik nie rządzi pracodawcą, tylko walczy o swoje prawa. A dyrektor łamie podstawową zasadę, mianowicie równego traktowania w zatrudnieniu. Zatrudniając nowe osoby i dając im umowy po roku pracy na czas nieokreślony, pomijając przy tym starszych i bardziej doświadczonych pracowników jest ze strony dyrektora jednym wielkim oszustwem i dyrektor doskonale o tym wie!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa jest jasna. Pan Grzegorz ma oczywiście rację. W Karcie Nauczyciela jak wół jest napisane, że umowę o pracę z nauczycielem kontraktowym - czyli w tym przypadku Panem Grzegorzem zawiera się na czas nieokreślony. Są pewne odstępstwa od tej zasady, ale one Pana Grzegorza nie dotyczą. Więc pytam: Jak oceniać myślenie Pana Dyrektora, skoro daje umowę na czas nieokreślony pracownikowi z zaledwie rocznym stażem pracy w zawodzie nauczyciela, a nie daje jej nauczycielowi, który przepracował cztery lata? To jest dbałość o finanse? To jest logiczne myślenie? Kim jesteś Panie/Pani Mn, że takie herezje piszesz? A teraz do Łukowiaki - żaden powtarzam żaden pracownik nie będzie lojalny wobec swego pracodawcy jeśli ten go nie szanuje i nie traktuje równo z innymi pracownikami. Nikt tu nie rządzi - jest kuratorium, jest sąd pracy, są instytucje, które pozwalają dochodzić swoich praw. Tak trudno to zrozumieć? Pan dyrektor złamał zasadę równego traktowania w zatrudnieniu i dlatego Pan Grzegorz broni swych praw. Dla mnie to całkowicie jasne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znowu Specjalna? Czy ktoś tam pracuje czy tylko zajmujecie się knuciem kolejnych skandali. Tam wychowują się uczniowie niepełnosprawni? Gdybym była rodzicem moje dziecko jednej nogi nie przestąpiłoby przez progi tej szkoły. Czy pracujący tam nauczyciele zajmują się pracą czy wzajemnym żżeraniem się? Panie Grzegorzu zacznijmy od PANA proszę spojrzeć na siebie bo wiele osób zadaje pytanie - co Pan tam jeszcze robi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po przeczytaniu artykułu i obejrzeniu reportażu w TVP Lublin dnia 15.06.2012 r. jestem mocno zbulwersowany nagonką jaką pan próbuje wymusić na dyrektorze zatrudnienie i umowę na czas nieokreślony. Dobry pracownik bez szumu wokół siebie nie musi się martwić o zatrudnienie – jak nie w tej to w innej szkole.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam ze Pan dyrektor zawsze starał sie pomóc osobom pracującym w Zespole Placówek bardzo umiejentnie rozdzielał etaty, tak zeby jak nejwiecej osób miało pracę. W takiej samej sytuacji jest kilkoro nauczycieli, którzy swoją cieżką pracą a nie szumem medialnym chcą znalesc zatrudnienie w przyszłym roku. W całym szkolnictwie są cięcia etatów !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Starałem się sprawę załatwić polubownie. Wielokrotnie składałem w tej sprawie podania do dyrektora i otrzymywałem odpowiedzi jednozdaniowe, nie podparte żadnymi argumentami, lekzeważące i poniżające. Moją sprawą zajmował się również związek zawodowy "NSZZ Solidarność". jak również złożyłem do dyrektora opinię prawną prawnika, który zajmuję się moją sprawą, który stwierdził, że powinienem mieć umowę na czas nieokreślony. Niestety Pan dyrektor wszystkich zlekceważył. Według niego nikt nie ma racji tylko on. Uważa się za jakiegoś wszechwiedzącego "Boga" chyba. Nie zgadzam się z polityką kadrową dyrektora i tyle. Nie po to człowiek pracuje 5 lat, żeby był pomijany w arkuszu a dyrektor zatrudnia na czas nieokreślony swoich po roku czasu. A jeżeli ktoś chce stać i przytakiwać we wszsystkim to proszę bardzo, ja jednak będę egzekwował swoje prawa. A dyrektor niech spokojnie czeka na datę rozprawy w sądzie pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I nic Pan Nie załatwi, bo w Karcie Nauczyciela jest zapis umozliwiajacy takie zatrudnianie, jeśli podparte jest to organizacją roku szkolnego. A z drugiej strony kazdy dyerektor chce miec wlasciwa atmosfere w granie pedagogicznym. Po co mu pracownik taki, ktory wszelkie spory personalne wyciaga na zewnatatrz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe kto panem tak manipuluje i podpowiada w tych działaniach na niekorzyść całej Placówki, prawdziwy pedagog nie powinien działać na niekorzyść dzieci, z którymi "pracuje" od 5 lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
cyt: Moją sprawą zajmuje się związek zawodowy "NSZZ Solidarność". jak również złożyłem do dyrektora opinię prawną prawnika, który zajmuje się moją sprawą, który stwierdził, że powinienem mieć umowę na czas nieokreślony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Nauczycielu, niech Pan idzie do sądu i broni swych praw, żąda odszkodowań, korzysta z przysługujących praw, ale jednocześniej niech Pan zrezygnuje z pracy. Co Pana tu trzyma, jeśli Panu źle. Może niech Pan spróbuje się zatrudnić w innej szkole, w innej firmie, niech Pan może założy jakiś własny biznes. Skoro nie podoba się Panu pracodawca/szef i otwarcie tak Pan o tym wszędzie mówi to przyszłości Pan już raczej różowej w tej szkole nie będzie miał. Mimo że być może wywalczy Pan umowę, podwyżkę, inne korzyści to po takim zachowaniu, dobrej współpracy z szefem już Pan już nie będzie, także po co się męczyć. W prywatnej firmie raczej od razu zostałby Pan za takie zachowanie zwolniony, a w skostniałej strukturze rodem z komuny, bo tak działa niestety nadal większość szkół trzeba trwać w takim pacie ze szkodą dla szkoły i uczniów i nic nie można z Panem zrobić. Myślę jednak, że im mocniej będzie Pan nagłaśniał tę sprawę, tym trudniej będzie Panu znaleźć nową pracę, bo ja jako szef (myślę, że chyba każdy) nie chciałbym pracować z kimś takim i takiej osoby bym nie zatrudnił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zbulwersowany, a kim Ty jesteś, że się tak udzielasz, może jednym z nauczycieli Zespołu Placówek, który dba tylko o własny tyłek i przeszkadza mu to, że Pan Grzesiek walczy o prawdę? Jaka niekorzyść, co mają z tym wspólnego dzieci, nie pisz farmazonów człowieku. Dyrektor nie jest święty. Sprawa z Panem Grześkiem to nie jedyny jego numer na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Wiadomo o co chodzi. Więc go tu nie wybielajcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo Panie Grzegorzu! Tak trzymać. Jestem nauczycielką w tej szkole i trzymam za Pana kciuki. Przez ponad 20 lat pracy takieo dyrektora tu jeszcze nie było, w sensie neatywnym. Widziałam niejednokrotnie reakcję dzieci jak znajdowali się pod opieką Pana Grzegorza. Byli wprost wniebowzięci i bardzo ucieszeni, że mogą spędziś czas z panem Grześkiem. Panie Zboina niech Pan odpuści, bo nie ma Pan racji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...