Wydaje się głęboko zasadnym utworzenie jednego organizmu administracyjnego z wiejskiej i miejskiej gminy.
Patrząc przez pryzmat podmiotów gospodarczych na tym terenie oraz położenia miasta i gminy /granica/
tylko jedna jednostka samorządowa zapewni harmonijny rozwój tego terenu. W ramach jednego planu przestrzennego
zagospodarowania powinny być rozstrzygnięte wszystkie funkcje urbanistyczno-usługowe, interesujące lokalną
/ i nie tylko/ społeczność. Proszę zwrócić uwagę, że jest na tym terenie: port przeładunkowy, WOC, Koroszczyn,
granica UE itp. Nie ulega żadnej wątpliwości, że Wójt Iwaniuk jest przebojowy, z pewną koncepcją rozwojową,
potrafiący wychodzić na zewnątrz i rozwiązywać określone sprawy. Brak tej przebojowości każdemu Burmistrzowi
Terespola. Zaściankowość miasta była i jest oczywista- bez większych możliwości rozwojowych.
Powstaje w tym kontekście pytanie jak połączyć obie jednostki, przy wciąż zróżnicowanych budżetach, dystansach poglądowych, uprzedzeniach, sporach i interesach.
Wydaje się, że w tej operacji niezbędna jest trzecia strona - chyba szczebla powiatowo-wojewódzkiego.
Jest na to czas przed najbliższymi wyborami samorządowymi. Czy znajdzie się taki inspirator i przewodnik, czy stać na to powiat, czy Lublin jest tym zainteresowany? A może z racji na położenie geograficzne i ważne funkcje krajowe
i unijne włączyć w tę sprawę MSWiA, może wyciągnąć rękę o pomoc , także finansową.
|
|
Przyszłość Terespola widzę przy Brześciu , tam jest prawdziwa infrastruktura miejska.
Po co nam te wiochy z plajtującą koleją i restrukturyzowanym prawie do zera koroszczyńskim terminalem, proces już został rozpoczęty poprzez Motykały. Prawdziwa przyszłość jest na wschodzie.
|
|
Przyszłość Terespola to 0 (słownie : zero) inwestycji przez następne 10 lat spowodowane spłacaniem kredytów zaciągniętych przez urzędującą ekipę
|
|
Jozefino, za długo byłaś w cieniu Napoleona, by mieć jasność w kwestii zjednoczenia. Jest ono nieuchronne, ale nie pod przewodnictwem "przebojowego" wójta. To zwykły lokalny kacyk, który za podatki od nieruchomości wyprowadzonych z miasta buduje pomniki swej "wielkości". Najpierw doprowadził do rozbicia miasto-gminy, a teraz ma jednoczyć? Chyba upadłaś na kuliste zwieńczenie szyi (bo przecież nie na głowę).
|
|
To po co komu taki bankrut? Chyba ci wsiowi musieli by się na rozum z onufrym zamienić? On jeden myśli,że oni wszyscy tacy głupcy. |
|
jaka
|
|
Jak się połączy dwie bidy, będzie tylko jeszcze większa bida. Może zapytajmy mieszkańców czy by chcieli powrócić do 18 letniej niby wspólnoty miasto -gminy w ponad 300 letniej historii naszego niby miasta. Inaczej to zwykły bolszewizm ,jeżeli nasi wybrańcy nie liczą się ze zdaniem sąsiadów. Oni mają prawo w demokracji mieć swoje zdanie. Bo niby po co im taka wieś na prawach miasta,nawet z burmistrzem ze wsi skoro Małaszewicze a Terespol to tak jak Brześć do Terespola. prawie to samo , tylko te prawie robi wielką różnicę i tyle! cześć |
|
A to ciekawe, czyżby już miasto nacieszyło się wolnością i chce poddać się w niewolę sąsiadom? Oj nieudacznicy, nieudacznicy...
|
|
To czysty bolszewizm i przyznanie się do braku koncepcji na rozwój naszego mniasteczka, precz ze zdrajcami którzy chcą się podporządkować gminie.Dosyć amatorszczyzny .
|
|
Niech zyje wiocha na prawach mista z burmistrzem ze wsi !
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|