Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Rolnicy okupowali biuro Polskiego Związku Łowieckiego. Domagali się odstrzału dzików

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 29 kwietnia 2017 r. o 07:38 Powrót do artykułu
chyba frustrację hahahahaha
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polskie Stronnictwo Ludowe w akcji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmiany prawa łowieckiego bronią w Sejmie posłowie różnych partii. Sitwa łowiecka jest ponadpartyjne i rolnicy ją wykorzenią.OPZZRiOR to nie PSL to organizacja związków zawodowych. Zaproszenie Starosty było kluczowe w załatwieniu sprawy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Więcej takich akcji i PSL będzie miało 1% chociaż teraz ma niewiele więcej. Głupota takich kacyków jak starosta bialski zatopi okręt który 120 lat pływał na polskiej scenie politycznej. Wśród myśliwych elektoratu też mu nie przybędzie, zapewne długo pamiętać będą słowa " starosta który się myśliwym nie kłania" wypowiedziane w jednej z audycji radiowych. A tak patrząc na zachowanie tego człowieka, to musiał przejść w dzieciństwie jakąś ciężką traumę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pod sklepem w maniach gadali wczoraj że dostali po 50 zeta plus gorzała a na koniec" protestu" a niektórzy to nawet wcześniej żeby głośniej krzyczeli ha ha ha ot i cały protest......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tam nie byłeś to nie siej propagandy że poszli rolnicy bo ich opłacili po 50 zł. Słobo wyceniłeś chłopską godność.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pod sklepem byłem a z takimi "przywódcami" to i za 1000 zeta bym nie poszedł, co to za autorytety tych dwóch gości z zasiadek, wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie było cię miły rozmówcą pod PZŁ. Rolników nie oceniaj pod sklepem tym bardziej tych z Zasiadek bo ludzie ich dobrze znaja. Lepiej idz do Kościoła i przemyśl.Ja ci wybaczam i przepraszam jak cię uraziłem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Walczą o swój dom. Jak ktoś tego nie rozumie to znaczy że zapomniał jaka jest rzeczywistość.
 Kto  nastawia rolników na myśliwych?, komu zależy na skłóceniu obu  środowisk, którym  powinno  zależeć na współpracy ? Tego nie mogę zrozumieć mimo,że jestem rolnikim i myśliwym z wyższym wykształceniem  rolniczym. Jak  mówią przepisy  zwierzyna dzika w stanie  wolnym jest  własnością skarbu  państwa. Koło Łowieckie może wejść  w posiadanie tuszy jeśli zgodnie  z prawem dokona prawidłowego odstrzału. O tym  co ,gdzie , kiedy  i  ile można  odstrzelić decydują władze; wójt, nadleśniczy,minister rolnictwa, minister środowiska,sejm. Myśliwy jest tylko egzekutorem , który ostatecznie moze , aczkolwiek nie musi pociągnać za  spust i uśmiercić zwierzynę, a  następnie  musi  się  ciężko  napracować aby  właściwie  tuszę  zagospodarować i dostarczyć na punkt skupu. Jeśli  będzie  miał taką ochotę to  tą  tuszę może  sobie  kupić.Pieniądze  ze  sprzedaży zwieżyny trafiają  ostatecznie na konta Starostwa /tenuta  dzierżawna za  dany  obwód/, który  dzieli  się  z  gminą.Pozostała  część wpływów ze sprzedaży zwieżyny trafia  na  konta  rolników za  szkody  łowieckie. Nie  rozumiem tych rolników, którzy  mają  pretensję do  myśliwych, którzy są sprzymierzęńcami ronika.To  myśliwi ograniczają populację dzika , który jest szkodnikiem  na polu, a sprzymierzeńcem  w lesie.Czy możemy dzisiaj  wyobrazić  sytuację gdyby  mysliwi  nie  strzelali  dzików ?.Nikt z rolników nie  uzgadnia z myśliwymi czy na polu przy lesie może posiać kukurydzę, czy posadzić ziemniaki.Jednak jak  zwierzyna  z lasu  wyjdzie  i zrobi szkodę to będzie  miał pretensję do  mysliwych.Ten przykład  pokazuję,że  rolnicy  i myśliwi muszą ze sobą  współpracować i wymieniać  się  swoimi doświadczeniami i planami co  do  działań.Wojna między   nami prowadzi  do  nikąd czego  przykładem są straty po  obu stronach.Przykłady spalona  gajówka/ przystań myśliwych/, a nastpne będą nie współmierne szkody w uprawach. Od polityków lokalnych oczekiwał bym więcej wyobraźni, a  mniej emocji. Władza powinna problemom zapobiegać , a jeśli  już się  pojawią to je  rozwiązywać , a nie  eskalować.Nauczmy się wszyscy szanować i przestrzegać prawo obowiązujące.Anarchia nikomu  nie  służy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pod PZŁ nie byłem, w kościele byłem na ślubie w sobotę w maniach a potem na weselu w kąkolewnicy i. ciekawych rzeczy się tam nasłuchałem mieszkańcy mają już serdecznie dość owych " przywódców"dzięki którym dziki im kartofle nożą. Mówili też o sprawach których chętnie i prokurator by pewnie posłuchał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PZŁ skonstruował taki system że myśliwy będzie coraz bardziej znienawidzony. Rolnik nic nie znaczy w łowiectwie oprócz produkcji paszy dla dzikich zwierząt na własnym polu. O ilości odstrzału nie decyduje władza samorządowa ani minister rolnictwa. Jak za ciężko polować to bez łaski w iinych krajach potrafią, mają metody. Rolnik jest właścicielem i nikt nie powinien zabraniać skutecznej samoobrony.A to oznacza prawo do polowania właścicielowi a nie świątecznego gościa z stolicy.Jestem rolnikiem i słyszę jak płaczą myśliwi na myśl strzelania do loch - to przykład współpracy w czasie wybijania, utylizacji polskich zdrowych macior w chlewniach. Prawo do życia ludzi stawiam ponad patogenne pseudo prawo łowieckie. Protesty, emocje są i będą aż łowiectwo sprosta standartom przyzwoitości i umożliwi prowadzenie pracy w gospodarstwie rolnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawdziwy rolnik dba o to żeby ziemia wydała mu plon a pseudorolnik aby myśliwi wypłacili mu odszkodowanie. Tych drugich widząc u was więcej. Ja swoją kukurydzę grodzę i mam spokój z dzikami i myśliwymi a czasem z nimi wódeczkę wypiję, fajne chłopy ha ha ha
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchałem tego na hou tube i chyba faktycznie niektórzy byli na wspomagaczach a ten sulimiuk to czasem na ASF nie chory? Bo jak mówił to mu ślina z pyska ciekła
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też słuchałem i co powiem to powiem ale maja chłopy jaja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łowczy miał strzelbę i był bez szans. Za duzo było szturmujących z kijami. Pod PZŁ w Warszawie jak zjadą z całej Polski takie chłopy to po zarządzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda na polu ale szkoda że zabrakło tam posłów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaja to może i maja ale rozumu to za grosz niemają, za to łowczy Laszuk pokazał klasę i udowodnił temu do tatara podobnemu że tylko kłamać potrafi. Jak ten błazen został starostą? Asem na PSL głosowałem ale już nigdy więcej !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Prawdziwy rolnik dba o to żeby ziemia wydała mu plon a pseudorolnik aby myśliwi wypłacili mu odszkodowanie. Tych drugich widząc u was więcej. Ja swoją kukurydzę grodzę i mam  spokój z dzikami i myśliwymi a czasem z nimi wódeczkę wypiję, fajne chłopy ha ha ha
 Ja swoją plantację również ogrodziłem i mam spokój z nieproszonymi świniami i nie tylko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łowczy Laszuk zamotał się w sidła głupoty i z prawdziwymi rolnikami bez szans.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O szturm na PZŁ sam zarząd się doprosił decyzjami i co dalej z ASF? Codziennie chory dzik. Czy nadal będzie rozwijana hodowla dzików, czy w końcu mysliwi zaczna realizowac zarzadzenie weterynarii zeby był 1 szt na 10 km2. Czy wieloletni problem ASF będzie rozwiazany w przyczynie czy w unijnych dopłatach likwidowanych hlewniach ? Czy Sejm znajdzie czas na te kwestie niegospodarności patologicznej gospodarki łowieckiej? Czy to tylko zalezy od akcji rolników?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...