I super.
|
|
Żyjemy w domu wariatów ! Tysiące ludzi po powodzi nie mają gdzie żyć a jacyś wariaci zajmują się sobakami i robią im domki z podłogą ! Świat oszalał ! Czubki ! Degeneraci ! Zboki ! |
|
taaa... a jak chciałam oddac psa do schroniska to nei chcieli przyjąć bo za duzo psów itp itd.... moze by w ogóle powierzchniowo zwiększyć to schronisko ? więcej akcji zbierania jakiegos jedzenia, szmat i jakos bedzie działać schronisko
|
|
Może Owsik pomoże i coś zbierze i jeszcze dla powodzian. |
|
A niech was wszystkich szłag trafi !
|
|
Przykre jest , że ludzi dotknęła powódż, ale jak widać ludzie starają się im pomagać w różny sposób ( koncerty na rzecz powodzian , dary , licytacje itd itd). Zwierzęta tez są istotami żywymi i zdane są na pomoc człowieka, więc dlaczego jeśli ktoś lubi zwierzęta ma im nie pomagać ? Nie wyzywaj więc tych osób od wariatów, czubków , zboków i degeneratów. Widać ,że jesteś biednym , marnym człowieczkiem, którego nikt nie nauczył mieć serca do bliżnich i zwierząt. Żal mi takich ludzi, bo są bardzo płytcy. |
|
Nie życz nikomu , co tobie nie miłe. Nie wiadomo , kogo trafi w pierwszej kolejności. Może ty będziesz z brzegu ?????????? |
|
Zwierzeta radziły sobie przez tysiące lat przed tym jak pojawił się człowiek i ten proces nazywał się ogólnie rzecz ujmując "naturalną selekcją". Człowiek rozwijając swoją cywilizację zmienił warunki przyrodnicze, ale z punktu widzenia zwierząt to taka sama zmiana jak uderzenie meteorytu. Człowiek który pomaga zwierzętom przetrwać zimę, albo przeżyć w klatkach w schronisku, czy to dokarmiając gołębie jest czubkiem i dewiantem. Przez jego poczynania dochodzi to przekazania i utrwalenia słabych genów w danym gatunku, co w konsekwencji doprowadza do biologicznej degeneracji gatunku. Zwierzęta doskonale sobie poradzą bez naszej pomocy, co prawda przy stratach własnych, ale tak było od milionów lat w naturze, my swoją pomocą tylko doprowadzamy do powolnego wymierania zwierząt i to w sposób najokrutniejszy, bo niszczymy "dobre geny". Natura przeżyła wiele kataklizmów przeżyje człowieka, niestety człowiek to takie zadufane w sobie stworzenie któremu się wydaję że zwierzątka sobie nie poradzą bez niego, że on jest zbawcą wszystkich stworzeń. Jesteście czubkami a wasze działanie doprowadzą do biologicznego osłabienia zwierząt. |
|
Wałęsające się psy powinny być strzelane a nie utrzymywane za ileś tam tysięcy rocznie.
|
|
100% racji Zlikwidować szpitale - "osobniki" ze słabymi genami są nam niepotrzebne ! Miliony lat ludzie sobie radzili w naturze bez takich udogodnień, teraz taka pomocą tylko doprowadzamy do powolnego wymierania rasy ludzkiej ! (przecież wszystkie plemiona i zwierzęta żyją bez naszej pomocy) |
|
Wałęsające się osobniki czy bezdomni, element itp. powinni być odstrzelane... ? Tak ? |
|
Z której wiochy jesteś cwoku ? |
|
Ludzki pan, z tego Godlewskiego, dał psu rękę polizać. Czerwoni górą. Wielki wyczyn. Gratulacje.
|
|
To co ,że czerwony był ale odmienił się i jest tylko w czerwonej liberii ,zobacz ile zarabia i co posiada ,dla takiej gaży też mozna psu d.. lizać
|
|
Myślę,że zrównywanie zwierząt i ludzi jest trochę zbyt daleko idącym krokiem. Podstawowa różnica to taka, że zwierzęta kierują się instynktami, a człowiek ma wolną wolę. Czy ktoś słyszał, aby zwierze popełniło samobójstwo? Nie. Zwierzę zawrze kieruje się chęcią przekazania swoich genów za wszelką cenę, człowiek jak już pisałem ma wolną wolę i sam wybiera co z sobą zrobi. Na zachodzie już oddawana stosuję się eugenikę pozytywną w różnych formach, więc geny są ulepszane. Dlatego też porównywanie zwierząt i ludzi jest spłyceniem problemu, poza tym problem o którym tu mówimy dotyczy zwierząt więc nie włączajmy pobocznych wątków. |
|
Wałęsający się pies to nie to samo co bezdomny. |
|
A może zerwijmy z głupotą i psy które nie nadają się do "adopcji" lub nie zostały zabrane ze schronisk uśpijmy zamiast przetrzymywać je w nieskończoność w gettach i litować się nad nimi lub dokarmiać przed blokami.
|
|
A nie zastanawiał się ktoś skąd tyle psów w schroniskach ? to zasługa ludzi ,bo najpierw im się chce pieska dla dziecka lub maskotkę dla siebie a potem się nudzi bo robi kupkę i siusiu na dywanik i głośno szczeka i chce żreć , no to najlepiej na ulicę albo do schroniska .Jak by w Polsce były obowiązkowe czipy i kastracje byłoby o 75% zwierząt mniej .
|
|
A ja myślę, że stąd jest tle psów, bo w miastach jest relatywnie dużo ławo dostępnej żywności (śmietniki, wysypiska, itp.) i psy same mnożą się na potęgę. Zerwijmy z tym mitem, że to ludzie wyrzucają psy i stąd tyle ich. Ludzie może wyrzucili kila psów, ale resztę zrobiła za nas natura i nasze marnowanie żywności. Chociaż z tym kastrowaniem to dobry sposób na ograniczenie populacji, tylko, że zbyt ludzki, lepiej niech człowiek nie pcha swoich łapek w "prawa natury" bo skończy się to tak jak z jeziorem Aralskim. |
|
Państwo powinno zrobić coś w stylu Anglii czyli rejestrowac psy wydawac zgody i pozwolenia na trzymanie takich zwierzat w domu czy gdzies tam to patologii byloby mniej i w schroniskach by wiecej miejsca bylo.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|