|
Była niegdyś w Białej Podlaskiej ulica im. Lajosa Kossutha – węgierskiego bohatera narodowego.
Przybywająca ludność - w większości z pobliskich wiosek, osiedlająca się na tej podmiejskiej błotnistej drodze, nieświadoma wielkości postaci, lub z niemożliwości poprawnego wypowiedzenia skomplikowanego słowa, zaczęła nazywać ową ulicę „kostucha”, co wielce nie spodobało się władzy.
Nie pamiętam już kiedy tak nagle pojawiła się uniwersalna nazwa „Kosynierów”, której położenia nie znali nawet nowobogaccy właściciele pięknych taksówek. Dorożkarze zawsze dowieźli na miejsce.
Teraz ulica jest pięknie oświetlona, znają ją wszyscy taryfiarze, uzbrojona jest w większość dostępnych mediów . Nic w tym dziwnego, z powodu rozrostu grodu znalazła się w centrum. Co z tego wynika? Otóż nadal z powodu nieprzychylności władz miejskich pozostaje tylko „podmiejską, błotnistą drogą”. Nowe domy, mnogość zakładów produkcyjnych i usługowych jest zbyt małym argumentem za wdrożeniem ulicy do miejskiej koniunktury drogowej.
Dla niewiedzących podpowiadam, droga ta leży pomiędzy Magistratem a Strefą Gospodarczą przy ul. Północnej.
Ze szczerymi pozdrowieniami dla Pana Prezydenta A. Czapskiego: @-->>--
|
|
|
Wracając do Święta Niepodległości to strach przyznawać się do tego że jest się Polakiem. Pełna recydywa PRL-u.
[media]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GtmT-QNL164[/media]
|
|
|
a my se wtedy piwko pod flagom w Naszej Altance sonczyli to powiec Pawlaczku my gorsze polaki jak te co walczyli czy Ciciboraki to nie polaki ? |
|
|
Jeśli biją za noszenie flagi Polski, to czyja jest ta Polska ? Prezydentowi naszego miasta pozostaje już tylko świecić światłem odbitym, gdzie są sukcesy, praca dla wszystkich ? |
|
|
http://facet.wp.pl/kat,69514,wid,13978235,wiadomosc.html Biorą przykład z RP. |
|
|
Cichym i zapomnianym mieszkańcem Białej Podlaskiej był również Ludwik Antoni Maciąg - wikipedia: „autor wielu znanych ilustracji książkowych, plakatów, projektów znaczków pocztowych, gobelinów, jeden z najlepszych współczesnych malarzy pejzażystów i batalistów.” Ale kto o tym pamięta?
Mieszkańcy domów przy ulicy Rejtana (http://www.radiobiper.info/?id=wiecej&i=7401 ) chcą swoje mini osiedle nazwać „Zacisze”,wolno im.
Ale, czy wiedzą, że w tym starym domu, który przetrwał zawieruchę wojenną mieszkał i w czasie wojny ukrywał się profesor Maciąg? Czy nie lepiej byłoby nazwać te osiedle imieniem Ludwika Maciąga?
Owszem jest już w mieście ulica imienia Maciąga – Józefa, dlaczego tam nie wiem. Czy to zmyli mieszkańców i taryfiarzy w rozpoznaniu znamiennych osób?
To może choć mała tabliczka wspominająca te miejsce? Co Ty na to Panie (wychowanku i przyjacielu Ludwika) Macieju Falkiewicz? Dasz swe poparcie, zaprojektujesz?
|
|
|
Dobra propozycja. Warto ją poprzeć Panie Internauto. Podobnie chyba warto, aby radni zauważyli też postać śp. Zdzisława Jobdy - Człowieka, który był postacią ważną w minionych latach. Może komisja rady do spraw nazewnictwa ulic zajmie się tymi propozycjami? http://forum.dziennikwschodni.pl/zdzislaw-jobda-nie-zyje-t15555/
|
|
|
A co z tą Polską? |
|
|
Lekcja historii, dziękuję. |
|
|
A pan, panie historyku jest za tym aby była Judeopolonia, GG, czy może Prywisalanskij Kraj, może za kontynuacją tej Bananowej Republiki, tak pytam przy okolicznościach Święta Niepodległości ? |
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
