Szkoła zamknięta, bo rodzice boją się świńskiej grypy i sepsy

-2009 07:33 POWRÓT mem Wystarczy ustawić tych ludzi obok siebie i patrzeć wyłącznie na twarze, nie trzeba żadnego komentarza. To ekipa, która robi coś tylko dla siebie, służy własnym interesom – tak dwa lata działalności rządu podsumował w rozmowie z portalem Netbird.pl Janusz Rewiński Najważniejszym ich kolegą jest Alessandro Profumo z banku Credito Italiano, drugi pan Jacek Merkel, nie dość, że się tak nazywa, to robi interesy z Arabami. Wszyscy, którzy byli przy Wałęsie, to ludzie od robienia interesów. Po to weszli do polityki, by zabrać komunistom i wziąć dla siebie. Umówili się z młodymi komunistami, obserwowałem to z bliska, z sejmu: Siwiec głosował na Zarębskiego, Zarębski na Siwca i tak się to potoczyło - twierdzi satyryk. Zdaniem Rewińskiego, dziennikarze powinni wyjaśnić, jak się nazywał pan, który chciał kupić stocznię szczecińską, ale powiedziano mu: poczekaj, przecież ona padnie, dostaniesz ją za darmo. Jeżeli rzecznik rządu mieszka w domu należącym do Niemca, to ja nie dałbym tej sprawie spokoju. Codziennie pytałbym, panie rzeczniku, jak się mieszka w pałacu człowieka, który przyjął pana żonę do spółki? W tej ekipie każdy ma coś za uszami. Plują im w twarz, a oni mówią że deszcz pada. Wystarczy się rozejrzeć – w Szczecinie wypchali do europarlamentu człowieka, za którym ciągnęła się smuga brudu panów Krzystka i Atamańczuka. Był jeszcze pan Misiak, a ostatnio Wrocław i Rysiu oraz Zbysiu. Proszę spojrzeć na pana Mirosława Drzewieckiego. Jaka tam w nim jest Polska, troska o rozwój w kraju? - pyta Rewiński w rozmowie z Netbird.pl. I dodaje: Uważam, że ten rząd to katastrofa. Tak myślałem już od dnia wygranych przez PO wyborów parlamentarnych. Mówienie o jakimkolwiek sukcesie to zwykła propaganda. Oni umieją nosić garnitury i trzymać w kieszeniach zaciśnięte pięści, z wystawionym środkowym palcem, takim gestem dla społeczeństwa. A widok uzupełnia obrazek, jak panowie Tusk i Nowak wychodzą z pałacu prezydenckiego i premier mówi do dziennikarzy: „Nie lękajcie się”. A ten deb*** z tyłu stoi i się śmieje, uważając że to świetny żart. To jest grupa trzymająca w tej chwili władzę. (

To co się stało w szkole Wisznicach to tragedja.Ktoś zawalił sprawę i szkołe powinno zamkńąć sę wczesniej a nie czekać na cud.Wielkie kondolencje dla rodziców tego chłopca i jego rodziny.Panowie rajcowie Wisznic i dyrekcja szkoły niech poważnie zastanowi się nad sobą czy nadają się do tej pracy.

Słyszałam jak niejednokrotnie starsze panie ludnisci Wisznickiej i nie tylko, bo równiez okolic tak podsumowuja te tragedie..." dobrze Jej tak, to kara boza za to, ze zostawiła męża i wzieła kochanka pod swój dach! bog tak chciał. Zaniedbała dziecko! trzeba było sie nie puszczac..." Moje pytanie brzmi, co ma jedno do drugiego?? To jest zycie tej pani a o dzieci dbała, gdyz sasiedzi wypowiadali sie jak najbardziej pozytywnie" dzieci chodziły dobrze ubrana, zadbane, radosne. Były pełne zycia. To dobra matka!" Media, radio i prasa głosza wszem i w obec jak daleko posuneła sie ta choroba na terenie Naszego kraju. Dlaczego władze nie zamkneły granić, nie przeprowadzały rutynowych badan i nie kupiły szczepionek??! to ze rzadaja od producentów gwarancji na lek i poniesienie odpowiedziałnosci w wypadku jeje negatywnych działan jest nak najbadziej słuszne, tylko ile jeszcze musi sie wydarzyc tragedii w Polsce, azeby takowa gwarancje otrzymac?? Jezeli szczepionka jej juz w obiegu i w uzyciu w innych krajach, dlaczego producenci nie biora odpowiedzialnnosci za produkt?? Jak zwykle chodzi o pieniadze... A moze jak to nalezy do zwyczajów naszego panA pREZYDENTA ogłosmy załobe narodową... Powinna ona trwac cały czas. przeciez tylu ludzi ginie na drogach kazdego dnia. Czemuz by nie skoro to prawo i tak jest naduzywane.... tylko tyle nasz Polski rzad potrafi zrobic jezeli chodzi o bezpieczenstwo ludzi i podejmowanie decyzji w obliczu zagrozenia...!!! Ja personalnie kpię z reprezentantów Polskiego ludu! Jako osoba młoda, która ukonczyła 18 rok zycia nie zagłosuje na tych ludzi w zadnego rodzaju wyborach...

Żadna dobra matka nie posyła chorego dziecka do szkoły !!!

zgadzam się z przedmówcą

Zapewne i Ty chodziłes/as do szkoły niejednokrotnie z bólem gardła katarem czy kaszlem. Gdyby każde dziecko które kichnie miało zostać w domu szkoly byłby zamkniete praktycznie bez przerwy. Druga kwestia- Od czego w szkole jest pielegniarka i nauczyciele?? Gdyby ten chłopiec w rzeczywistosci był az w tak opłakanym stanie, nauczyciele powinni byli zwrócic na to uwage. Przeciez to oni podczas pobytu dzieci wszkole odpowiadaja za nie, i dbaja o nie- takowej reakcji nie było! Kwestia trzecia- to prawda ze w tradiu, prasie i telewizji trabia o wzmozonych zachorowaniach na grype, natomiast jak sama tego doswiadczyłam, gdy zachodzimy do lekarza zostajemy przebadani powierzchownie i odesłani z receptą na rutynoskorbin! Gdzie sens, gdzie logika?? Czyz w takiem wypadku czujność lekkarzy nie powinna byc na wyzszym poziomie?? Jezeli idziemy do lekarz a on zapewnia nas ze wszystko jest w porzadku to co nam pozostaje. Posłuchac osoby uczonej i przyjąć lekarstwa. Skad tak nawiasem wiadomo, ze matka z takowym dzieckiem u specialisty nie była?? dopiero po tragedii kazdy zaczyna doszukiwac sie winnych i rzucac podejrzenia na innych, zupełnie bezpodstawnie. Każdy unosi sie tym, ze robił wszystko w nalezyty sposób. To hipokryzja! zarzucac w obecnej chwili cierpiacej matce, ze zabiła własne dziecko. Lekie zaniedbanie- nie wykluczone. kto trzyma dzieci pod szklanym kloszem?? W sytuacji, w której wirus grypy A H1N1 by nie istniał, rodziców którzy za kazdym drobnym zdarzeniem wozili by dziecko do lekarza nazwano by histerykami, i paranoikami;/ Szkoła ubolewa nad tragedia?? a gdzie byli jego pracownicy?? frekfencja od dłuzszego czasu wynosiła marne 20 procent, ale dopiero po smierci dziecka zajecia zostały odwołane;/ Przyczynili sie tym do zachorowan innych dzieci...