Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Taka trzynastka to rozpusta!

Utworzony przez josef, 30 stycznia 2008 r. o 05:19
im to wszystko wisi jak to, co jest na pierwszym planie na zdjęciu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatecznie niema się co dziwić i oburzać tłem zdjęcia- - - powiat jest ziemski i zdjęcie starosty oplecionego pętami kiełbasy jest jak najbardziej na miejscu, byłaby nieprawdziwa fotografia urzędnika tej klasy zamyślonego na tle biurka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zwisający napisał:
im to wszystko wisi jak to, co jest na pierwszym planie na zdjęciu
nie zgodzę się z tobą, nie wszystko im wisi, lekka kasa im nie wisi (czytaj niżej)... MY BĘDZIEMY PŁACILI ZA CHLEB JESZCZE DROŻEJ, bo: PSL DAJE ZAROBIĆ SWOIM... Państwowe zboże ma być sprzedawane tylko na warszawskiej giełdzie towarowej - postanowił prezes największych w kraju magazynów zbożowych, działacz PSL Andrzej Śmietanko. Na prowizji zarobi inny z ludowców. W styczniu prezes Śmietanko wezwał do siebie dyrektorów 11 oddziałów terenowych i polecił sprzedawać zboże za pośrednictwem warszawskiej giełdy towarowej. - Do tej pory rzadko korzystaliśmy z giełdy. Po co płacić pośrednikowi, skoro można sprzedawać bezpośrednio właścicielom młynów czy zgłaszającym się handlowcom - mówi Daniel Korona, prezes magazynów za czasów PiS. Giełda bierze od każdej tony sprzedanego zboża 5 zł prowizji, a ponieważ rocznie sprzedaje ok. 150 tys. ton, to prowizja maklerska może przekroczy 700 tys. zł. - Dziś w magazynach spółki zostało około 100 tys. ton zboża. Tylko w tym roku giełda zarobi około pół miliona złotych - obliczył Korona. Prezes Śmietanko twierdzi, że giełda pozwoli uzyskać najwyższą cenę za zboże. - Wprowadziłem takie zarządzenie, bo sprzedaż publiczna jest przejrzysta. Nie jestem w stanie upilnować dyrektorów magazynów w terenie, żeby sprzedawali zboże jak najdrożej - mówi Śmietanko. - Będzie tak jak na Giełdzie Papierów Wartościowych. Kupcy będą licytować cenę zboża przez internet. Tyle że głównym udziałowcem warszawskiej giełdy towarowej jest prywatny inwestor, a nie - jak w przypadku Giełdy Papierów Wartościowych - skarb państwa. Tym inwestorem jest Zbigniew Komorowski, znany działacz PSL, właściciel spółki Polskie Młyny (największe młyny w kraju, ich prezesem jest Adam Tański, były minister rolnictwa w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Leszka Millera). Waldemar Pawlak był prezesem giełdy przez kilka lat, z pensją od 150 do 250 tys. zł (netto) rocznie. Zdaniem Zbigniewa Kaszuby, prezesa Krajowej Federacji Producentów Zbóż, handel poprzez WGT podnosi ceny zbóż. Ogranicza bowiem dostęp do ziarna małym, lokalnym młynom, które przed 1 stycznia kupowały bezpośrednio (czyli taniej) od regionalnych oddziałów Elewarru. Teraz odkupują zboże od pośredników (czyli drożej), którzy kupili je na giełdzie. - Będę wyjaśniał sprawę - mówi "Gazecie" minister rolnictwa Marek Sawicki. - Popieram sprzedaż zboża na giełdzie, bo każdy otwarty system sprzedaży jest lepszy niż "dogadywanie się pod stołem" dyrektorów magazynów z odbiorcami. Jednak jeśli rzeczywiście prezes Śmietanko wydał zarządzenie, że zboże ma być sprzedawane tylko na Warszawskiej Giełdzie Towarowej, to uważam, że powinien je zmienić. Nie ma powodu, żeby zboże z państwowych magazynów trafiało tylko na tę jedną giełdę - podkreśla minister Sawicki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak wygląda wolny rynek polityczny. Dlaczego panowie z PSL mają taki problem z mięsem, wg. logiki Śmietanki pozwoliłoby to na uzyskanie wyższych cen przez producentów, a nie pośredników. Piękny obraz jak ,,chłopska elita władzy" szwabi swoich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jako specjalista z filologii polskiej twierdzę ,że pjęcia ELITA nie powinno się używać w odniesieniu do członków PSL ,gdyz oznacza ona grupę ludzi ,która potrafi posługiwać się rozumem.W odniesieniu do tej grupy powinno się używać pojęcia JELTA od miejsca gdzie mają społeczeństwo i swoich wyborców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja jako specjalista od filozofi, twierdzę, że każdy człowiek posiada podwójną naturę. W przypadku działaczy PSL w życiu publicznym widzimy tą gorszą, wynikającą z instyktów przywódczych jakie obowiązują w stadzie prymitywnego ludu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli osoba rezygnuje ze swej wolnej woli, bycia człowiekiem. Kiedy nie przestrzega chrzrześcijańskich zasad Dekalogu, staje się zwierzęciem politycznym. Taką cechę mają neoliberałowie z obecnego układu PO - PSL i takie treści w swoim życiu prezentują wyznawcy tej religi. Dlatego w obecnej polityce trudno doszukiwać się działań etycznych. Zdrajca zawsze jest zdrajcą, oszust, oszustem oczym niektórzy raczą nie pamiętać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Paowie to co piszecie jest wielką filozofią a wtym przypadku chodzi rzecz przyziemną KASĘ ,KASĘ i tylko tyle i ważne żeby za tą kasę nic nie trzeba było robić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No bo przecież Pieniądze Się (tylko) Liczą!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
No bo przecież Pieniądze Się (tylko) Liczą!
Brawo dla konstantynowsko-miedzyrzecko-drelowskiego PSL-u! Premier Waldemar Pawlak (1,4 procent) zajął "wysokie" miejsce w rankingu WPROST na najlepszego polskiego premiera! Wybrano najlepszego polskiego premiera Kazimierz Marcinkiewicz był najlepszym szefem rządu po 1989 roku – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pentor na zlecenie „Wprost”. Marcinkiewicz wyprzedził wyraźnie Tadeusza Mazowieckiego, Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Ankietowani najniżej ocenili byłych premierów - Józefa Oleksego i Waldemara Pawlaka. Kazimierz Marcinkiewicz uzyskał poparcie 25,3 procent respondentów, drugi w rankingu Tadeusz Mazowiecki już tylko 10,6 procent. Tuż za Mazowieckim uplasował się Donald Tusk z wynikiem 10,4 procent. Jarosław Kaczyński był najlepszym premierem od 1989 roku według 7,3 procenta ankietowanych. Włodzimierz Cimoszewicz zyskał sympatię 7,1 procent. Kolejni w rankingu to Jerzy Buzek (5,3 procent), Merek Belka (4,3 procent), Jan Olszewski (3,6 procent), Leszek Miller (3,4 procent), Hanna Suchocka (2,2 porcent), Jan Krzysztof Bielecki (1,9 procent), Józef Oleksy (1,4 procent), Waldemar Pawlak (1,4 procent). 15,8 procent ankietowanych odpowiedziało, że nie wie kto według nich był najlepszym polskim premierem. BRAWO!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
No bo przecież Pieniądze Się (tylko) Liczą!
BRAWO!!! Polityk PSL-u (Piast zmienil juz nazwe???) o PSL-u na swoim blogu, czyli kolega o bylych kolegach: Siedem zwiastunów klęski rządów PO-PSL (Janusz Wojciechowski - januszwojciechowski.blog.onet.pl) Czarne chmury, zwiastuny klęski, zawisły nad rządami PO-PSL. Rządzący jeszcze ich nie widzą, ale ich zwolennicy już czują, że rząd Tuska zakończy się takim grzmotnięciem o ziemię, przy którym upadek rządu Buzka czy Millera to było klasyczne lądowanie telemarkiem. Zwiastuny klęski: 3. Anty-Janosik. Trzeba pomagać bogatym, a oni pomogą biednym - ogłosiła minister rozwoju regionalnego pani Bieńkowska i obcięła nie palce, lecz fundusze na rozwój ściany wschodniej. Zemści się to na rządzie okrutnie. Ludzie w Lublinie czy Białymstoku aż tak naiwni nie są, żeby uwierzyć, że dla ich dobra zamiast dróg na wschodzie trzeba budować mosty w Warszawie. Za taką politykę PO-PSL polska prowincja wystawi rządzącym surowy rachunek. A bogaci biednym nie pomogą, bo wiadomo, ze syty głodnego nie rozumie. 5. Buszujący w zbożu. Zaszkodzą rządowi wszystkie biznesy małe i duże na obrzeżach PSL. To taka partia buszujących w zbożu, przy czym członkowie buszują w zbożu rolniczo, to znaczy sieją i zbierają, natomiast góra buszuje bardziej handlowo - giełda zbożowa, młyny - te klimaty. Oni niejeden jeszcze numer wykręcą i zarobią, ale Polska straci. Ceny produktów rolnych wzrosną, a ceny rolnicze w skupie spadną. Rządowi nie ujdzie to na sucho. 6. Rząd genetycznie zmodyfikowany. Rząd PO-PSL otworzy Polskę na żywność i uprawy genetycznie modyfikowane, zwane GMO, obłudnie zasłaniając się Unią Europejską. Paru gości chce zrobić interes na imporcie genetycznie modyfikowanych nasion i paszy. Minister Sawicki zaręcza, że GMO nie szkodzi. Rządowi jednak zaszkodzi, bo Polacy w zdecydowanej większości są temu przeciwni i mają rację, bo zdrowie jest najważniejsze. 7. Wielka prywatyzacja. Umorzenie przez Pawlaka pół miliarda kary dla spółki paliwowej to dopiero przedsmak tego, co rząd zafunduje dla biznesu. Zapowiedziana przez rząd wielka prywatyzacja - to dopiero będzie festiwal probiznesowej życzliwości. Na rynek ma być rzucony majątek państwowy o wartości 25 miliardów złotych. Wielka wyprzedaż, a jak wyprzedaż, to i przecena. Skarb Państwa wyjdzie na tym marnie, to pewne. wiecej na www.januszwojciechowski.blog.onet.pl BRAWO!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Waldku Pan się nie boi ! - Obecne protesty rolników to echa komuszych tęsknot. Rolnicy produkują mięso i chcą, żeby państwo martwiło się, co z nim dalej zrobić - mówił wicepremier Waldemar Pawlak w "Magazynie 24 godzinny". Zaznaczył też, że nie ma zamiaru spotykać się z protestującymi rolnikami, bo... nie jest ministrem rolnictwa. http://www.tvn24.pl/-1,1538755,wiadomosc.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak już walimy w PSL, to walmy z grubej rury... Kto miał od dawna posadki w ARiMR ??? BĘDZIE SKANDAL NA CAŁĄ EUROPĘ "Nie tylko dopłaty na modernizację gospodarstw, ale też pieniądze dla młodych rolników – to wszystko mogą stracić polscy farmerzy. Powód Bałagan w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Jeśli natychmiast coś się nie zmieni, grozi nam niebywały skandal i to na skalę europejską – powiedział „Rzeczpospolitej” jeden z urzędników resortu rolnictwa. – Jak zareagują sami rolnicy, gdy się okaże, że część pieniędzy, które mogli otrzymać, bezpowrotnie przepadnie przez zwykłe zaniedbania, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Zdaniem „Rz” najbardziej zagrożone są wypłaty środków przeznaczonych na wsparcie dla młodych rolników. Szacuje się, że o pomoc z funduszy UE, która może sięgać nawet 300 tys. zł na gospodarstwo, może się ubiegać w najbliższych latach ok. 33 tys. rolników. Podobno ok. 2 tys. rolników może bezpowrotnie utracić taką możliwość. POWÓD BEZWŁAD AGENCJI... Taka sama sytuacja dotyczy rolników, którzy w listopadzie zeszłego roku stali w kilometrowych kolejkach przed oddziałami ARiMR, by złożyć wnioski o dopłaty do modernizacji swoich gospodarstw. Złożyli 18,8 tys. wniosków, ale zgodnie z doniesieniami „Rz” nikt ich nawet nie przejrzał. Lubelski oddział ARiMR zapewnia, że wnioski są jednak zaopiniowane i agencja czeka na procedury... Chodzi o to, że weryfikacja przyjętych wniosków, a następnie podpisanie umów uzależnione jest od uzyskania przez agencję akredytacji. Ta udzielana jest w trybie rozporządzenia ministra finansów. Kiedy będzie – Prace trwają i na obecnym etapie jedyną barierą w wydaniu pozytywnej opinii o zgodności procedur z przepisami UE i krajowymi jest brak odpowiedniego systemu informatycznego – zapewniała nas w piątek Iwona Chromiak z biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tymczasem resort rolnictwa zapewnia, że robi wszystko, aby pieniądze nie przepadły. – Powołałem już sztab kryzysowy. W najpilniejszych sprawach wyznaczam urzędnikom nie dzienne, lecz godzinowe terminy. Będziemy pracować na trzy zmiany, a także w soboty i niedziele. Mam nadzieję, że sytuację uda się opanować, bo jeśli nie, skończy się to naprawdę skandalem – mówi szef ARiMR Dariusz Wojtasik". (kurier lubelski) W ARiMR w oddziale lubelskim wicedyrektorem jest radny powiatu bialskiego pan Mariusz Kostka (odwołany ostatnio z funkcji dyrektora po telewizyjnych życzeniach za pieniądze podatników, wcześniej pracował jako specjalista agencji w powiecie bialskim) !!! W centrali warszawskiej dyrektorem gabinetu politycznego prezesa agencji jest inny działacz bialskiego PSL-u pan Jarosław G. (od wielu lat pracujący w agencji jako specjalista) i zarazem społeczny wspólpracownik przewodniczącego rady powiatu pana Przemysława Litwiniuka (obecnie szef gabinetu politycznego ministra rolnictwa, wcześniej był także "jakimś" specjalistą w tej agencji). Agencja podlega ministerstwu rolnictwa?! MLODE CHLOPY PODLASKIE !!! ROLNICY PODLASCY !!! PODLASCY WYBORCY PSL-u !!! Jak bedzie ten skandal to wiecie juz do kogo walic z wszelkimi pretensjami !!! Macie przecież SWOICH ludzi w Agencji !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ludu konstantynowski!!!!! apelujemy do Państwa: NIE GŁOSUJCIE na posła FRANCISZKA J. STEFANIUKA ludu konstantynowski!!!!! daj Mu odpocząć po 20 latach pracy, ON JUŻ SIĘ NABYŁ ludu konstantynowski!!!!! NIE GŁOSUJ w dniu 7 czerwca NA żadnego innego PSL-owca ludu konstantynowski!!!!! już nigdy w swojej gminie NIE GŁOSUJ NA PSL-owców
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
m napisał:
Przepraszam Panią dyrektor U.G i Panią E.K za zamieszczone na ich temat informacje na forum Dziennika Wschodniego. Monika Chwedoruk.[/quote]
Gość napisał:
W związku z wykorzystaniem mojego komputera przez osobę trzecią do komentowania działań osób p. Gwiazdowskiej i p. Kochańskiej ja ze swej strony przepraszam K.Modrzewska-Piesta.Mam jednocześnie nadzieję że Pani,która tego dokonała nadużywając mojego zaufania będzie miała odwagę cywilną żeby wziąść odpowiedzialnosć za swoje czyny,
[quote name='agnieszka' post='102367' date='8.03.2009, 20:16:44']ludzie,internet dzieki swojej anonimowosci sprzyja rozsiewaniu fałszywych opinii, oskrżeń,obelg,jednak nie tędy droga...zastanówcie się zanim postanowicie zrobic komuś przykrość
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...