Tragiczny wypadek na ul. Narutowicza

pewnie następny z tych którzy zarobili parę euro za granicą zrywając owoce ... kupił starego grata i przyjechał cwaniakować jaki to on biznesmen... Jakos mi go nie szkoda....

Ty frajeze jesli nie wiesz to nie pisz!!! Sam zbierasz jablka!! psioto :/!!

[quote name='xxx' date='5.06.2008, 14:19' post='30142'] pewnie następny z tych którzy zarobili parę euro za granicą zrywając owoce ... kupił starego grata i przyjechał cwaniakować jaki to on biznesmen... Jakos mi go nie szkoda.... [/quote ku*** nic nie wiesz o nim... nic ku*** nie wiesz o zyciu.. wogole z kad ty sie urwales?? piszesz rzeczy pewnie wziete ze swojego zycia bo zazwyczej tak sie pisze... a mi go zajebiscie szkoda bo naprawde byl dobryl człowiekiem zaluj ze go nie znales...

Ty frajerze pierd***** ciekawy jestem jakby Ci sie coś takiego przytrafiło albo komuś z twoich znajomych bądź rodziny - ciekawe co wtedy byś pisał. Jak nie jesteś w temacie to nawet nie dotykaj swoimi pazdrakami klawiatury.

[*][*] nie znasz, nie znałeś nie oceniaj[*][*]

Jechał za szybko... ani trochę mi go nie szkoda - ciekawe, co by było jakby ktoś szedł po chodniku? Mam się rozczulać nad gościem który sobie wyścigi robi na ulicy? Weźcie mnie nie osłabiajcie gnoje co tylko kasa i bryke macie w głowie.

XoX napisał:

Jechał za szybko... ani trochę mi go nie szkoda - ciekawe, co by było jakby ktoś szedł po chodniku? Mam się rozczulać nad gościem który sobie wyścigi robi na ulicy? Weźcie mnie nie osłabiajcie gnoje co tylko kasa i bryke macie w głowie.

Nie znam człowieka to nie oceniam. Ale niestety taka jest prawda, że najwięcej wypadków powodują młodzi ludzie i to samochodami kupionymi za grosze ponieważ są to stare shity, najczęściej BMW. Nie wiem jak było w tym przypadku i nie wiem kim był ten człowiek. Wiadomo, szkoda jak każdego człowieka, ale dopóki nie zaczniemy przestrzegać podstawowych zasad tak będzie się działo. Ale z drugiej strony, warto pomyśleć co by się stało gdyby na chodniku byli piesi!! Uważam, przekleństwa znajomych trochę za przesadzone, bo kolega napisał to co myśli i w jego słowach jest trochę prawdy. Dzisiaj przejeżdżałem w miejscu w którym kilka dni temu młoda dziewczyna poważnie rozbiła swój samochód, bo nie ustąpiła pierwszeństwa, jej na szczęście nic poważnego się nie stało. I cóż takiego ciekawego zobaczyłem?? Że babom się nie chce zatrzymać tego samochodu na te 5 sekund na stopie i upewnić się czy mają wolną drogę.

Ludzie tu człowiek zginą to już nie pier**lcie i nie snujcie swoich zje***ych przypuszczeń... . Nie było nas z nim to nie wiemy jak było naprawdę więc dajcie już na wstrzymanie nie wiadomo czy to była wina człowieka a może czegoś innego..... Uszanujcie drugiego człowieka ! Który zapłacił najwyższą cenę swoje życie [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]

[quote name='~Bandzar~' date='5.06.2008, 18:49' post='30193'] Ludzie tu człowiek zginą to już nie pier**lcie i nie snujcie swoich zje***ych przypuszczeń... . Nie było nas z nim to nie wiemy jak było naprawdę więc dajcie już na wstrzymanie nie wiadomo czy to była wina człowieka a może czegoś innego..... Na przyklad wina czego ?

czy wy czytacie co piszecie? teraz będzie wielkie halo dlaczego to się stało... czy zawsze jakw takim wypadku ginie człowiek to trzeba się zastanawiać dlaczego tak się stalo... kierowcy nie znałam ale pasażera tak i dla mnie liczy się tylko to że jedna osoba nie żyje a drugą zabrala karetka... zastanówcie się lepiej jak się czuje ten co przeżył... też mialam tak poważny wypadek i wiem że pozbierać się po czymś takim jest trudno... zwłaszcza jak ginie człowiek... nie zastanawiajcie się nad tym kto zawinil czy co zawinilo tylko jak unikać takich sytuacji...

malinka napisał:

czy wy czytacie co piszecie? teraz będzie wielkie halo dlaczego to się stało... czy zawsze jakw takim wypadku ginie człowiek to trzeba się zastanawiać dlaczego tak się stalo... kierowcy nie znałam ale pasażera tak i dla mnie liczy się tylko to że jedna osoba nie żyje a drugą zabrala karetka... zastanówcie się lepiej jak się czuje ten co przeżył... też mialam tak poważny wypadek i wiem że pozbierać się po czymś takim jest trudno... zwłaszcza jak ginie człowiek... nie zastanawiajcie się nad tym kto zawinil czy co zawinilo tylko jak unikać takich sytuacji...

Teraz to dałeś nieźle!! Jak można się zastanowić jak uniknąć tego typu sytuacji nie wiedząc co jest przyczyną??!! To tak jakbyś zapytał jak wyleczyć jakąś chorobę nie znając jej przyczyny powstawania. Odpowiedź jest bardzo prosta. Jeżeli przyczyną była nadmierna prędkość, należy ją ograniczyć. Jeżeli zła nawierzchnia drogi, należałoby aby państwo coś z tym zrobiło. Jeżeli może zawinił zły stan techniczny pojazdu, to może (bo to nie zawsze pomaga) bardziej o niego dbać. Bardzo ważne jest żeby się nad tym zastanawiać. Szkoda mi tych ludzi, ale ja też jestem użytkownikiem ruchu drogowego i nie chciałbym tak skończyć, albo żeby mój samochód robił (tak jak w tym przypadku) za budynek.

w moich oczach to jest (był) następny baran, który chciał przycwaniakować przed kumplem, jaki on jest niezły za kierownicą itp. tacy są dla mnie najgorsi, największe niebezpieczeństwo przez takich na drogach, bo wątpię żeby przyczyną tego wypadku była awaria samochodu, po prostu trzeba umieć jeździć i mi go wcale nie szkoda, tylko jego rodziny mi szkoda teraz, a jeśli to był samochód ojca, lub on go mu kupił to tylko można się domyślać co on teraz przez tego barana przeżywa...

qwerty napisał:

w moich oczach to jest (był) następny baran, który chciał przycwaniakować przed kumplem, jaki on jest niezły za kierownicą itp. tacy są dla mnie najgorsi, największe niebezpieczeństwo przez takich na drogach, bo wątpię żeby przyczyną tego wypadku była awaria samochodu, po prostu trzeba umieć jeździć i mi go wcale nie szkoda, tylko jego rodziny mi szkoda teraz, a jeśli to był samochód ojca, lub on go mu kupił to tylko można się domyślać co on teraz przez tego barana przeżywa...

Tej rozumiem że na necie ludzie lubią się unosić ale nikt tu anonimowy nie jest i uszanuj imię człowieka który zginą niestety . Chyba że jesteś zezowatym okularnikiem który się nudzi w domu i pisze pierdoły nawet gdyby to była jego wina to nie znaczy że możesz pisać o nim w ten sposób . Chyba byś nie chciał żeby ktoś pisał tak o Twoim znajomym bądź synu zapewne byś sie wku..... . A co było awarią to już ktoś inny to stwierdzi a nie my ! Jak ktoś ma pisać takie pierdoły to niech się wstrzyma

~Bandzar~ napisał:

Tej rozumiem że na necie ludzie lubią się unosić ale nikt tu anonimowy nie jest i uszanuj imię człowieka który zginą niestety . Chyba że jesteś zezowatym okularnikiem który się nudzi w domu i pisze pierdoły nawet gdyby to była jego wina to nie znaczy że możesz pisać o nim w ten sposób . Chyba byś nie chciał żeby ktoś pisał tak o Twoim znajomym bądź synu zapewne byś sie wku..... . A co było awarią to już ktoś inny to stwierdzi a nie my ! Jak ktoś ma pisać takie pierdoły to niech się wstrzyma

1. nie unoszę się. 2. może i masz racje, nie powinienem go nazywać "baranem" ale że go tak nazwałem to nie oznacza że to daje Ci prawo do obrażania mnie, (tak samo gdybyś zabił kogoś z mojej rodziny, i mógł bym bez karnie Ciebie za to zabić) 3. chciał bym słyszeć krytykę gdybym to ja się zabił, chciał bym wiedzieć że ktoś mnie będzie potępiał po tym co zrobiłem. 4. ja bym tutaj powiedział "przyczyną wypadku" bo używając słowa "awarią" stwierdzasz że to wina samochodu, i on w niczym nie zawinił.

~Bandzar~ napisał:

Ludzie tu człowiek zginą to już nie pier**lcie i nie snujcie swoich zje***ych przypuszczeń... . Nie było nas z nim to nie wiemy jak było naprawdę więc dajcie już na wstrzymanie nie wiadomo czy to była wina człowieka a może czegoś innego..... Uszanujcie drugiego człowieka ! Który zapłacił najwyższą cenę swoje życie [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]

"Tej rozumiem że na necie ludzie lubią się unosić ale nikt tu anonimowy nie jest [...]" faktycznie, lubią się unosić...

~Bandzar~ napisał:

Tej rozumiem że na necie ludzie lubią się unosić ale nikt tu anonimowy nie jest i uszanuj imię człowieka który zginą niestety . Chyba że jesteś zezowatym okularnikiem który się nudzi w domu i pisze pierdoły nawet gdyby to była jego wina to nie znaczy że możesz pisać o nim w ten sposób . Chyba byś nie chciał żeby ktoś pisał tak o Twoim znajomym bądź synu zapewne byś sie wku..... . A co było awarią to już ktoś inny to stwierdzi a nie my ! Jak ktoś ma pisać takie pierdoły to niech się wstrzyma

A czy ktoś powiedział, że w internecie nie jesteśmy anonimowi?? Pouczasz ludzi, a sam nie stosujesz się do swoich rad. Wydaję mi się, że coś tu jest nie tak?? Osobiście, jestem bardzo ciekaw co było przyczyną wypadku, bo na 95% to nie była awaria samochodu.

Gość napisał:

A czy ktoś powiedział, że w internecie nie jesteśmy anonimowi?? Pouczasz ludzi, a sam nie stosujesz się do swoich rad. Wydaję mi się, że coś tu jest nie tak?? Osobiście, jestem bardzo ciekaw co było przyczyną wypadku, bo na 95% to nie była awaria samochodu.

z tego co ustalono to licznik zatrzymał się na 150km/h. Przypadek? Wątpię. Hamulce nawaliły? Wątpię. Pewne jest na pewno to że jedna osoba nie żyje, a druga walczy o życie. Nie znam ani jednej, ani drugiej osoby. Trzeba się zastanowić nad miejscem wypadku - pomyślcie ludzie że jakby odbił bardziej w prawo to najprawdopodobniej wbiłby sie w stację LPG ... wtedy by było jeszcze gorzej. Podobnie można gdybać - jakby to było jakby znalazł sie tam jakikolwiek przechodzień ... ale czy to ma jakikolwiek sens? Fakty będa faktami. To, czy kierowca zostanie nazwanym 'piratem drogowym' ( ponieważ nadmierne przekroczenie prędkości na to wskazuje) nie leży w gestii nikogo innego poza policją. Ona ustalą wszystkie okoliczności. Do tego czasu poprostu uszanujmy człowieka którego już nie usłyszymy ani nie zobaczymy. Pax

Ludzie, czy nie możecie nic napisac bez wulgaryzmów?

Nie wiem, czy to nadmierna prędkość, czy może inne przyczyny doprowadziły do tego tragicznego wypadku? Faktem jest, że zginął człowiek, który miał przed sobą życie, który nawet najmniejszą częścią swego bytu nie podejrzewał, że będzie to jego ostatnia podróż. Przykre jest to, że w takich chwilach zamiast się zatrzymać i odpuścić, inni nazywają Kierowcę "baranem". Myślę, że niepotrzebne są obelgi, ten młody człowiek (o ile była to jego wina?, ale to orzeknie policja), "zapłacił" najwyższą cenę- ŻYCIE! Uszanujmy to i nie mieszajmy Go z błotem.

czkawka napisał:

Nie wiem, czy to nadmierna prędkość, czy może inne przyczyny doprowadziły do tego tragicznego wypadku? Faktem jest, że zginął człowiek, który miał przed sobą życie, który nawet najmniejszą częścią swego bytu nie podejrzewał, że będzie to jego ostatnia podróż. Przykre jest to, że w takich chwilach zamiast się zatrzymać i odpuścić, inni nazywają Kierowcę "baranem". Myślę, że niepotrzebne są obelgi, ten młody człowiek (o ile była to jego wina?, ale to orzeknie policja), "zapłacił" najwyższą cenę- ŻYCIE! Uszanujmy to i nie mieszajmy Go z błotem.

Ale chyba nie możemy go też gloryfikować, tylko dlatego że zapłacił najwyższą cenę. Fakt faktem, szkoda człowieka, ale niech ta sytuacja będzie nauczką dla innych kierowców.