nigdy tam nie byłem dlatego trudno jest mi odnieść się do meritum zarzutów kierowanych przez inspektora Demczuka i red.Pietrzelę pod adresem schroniska. Ale wydaje się ,że co do smrodu ponoć tam panującego można pokusić sie o pewne hipotezy. Po pierwsze -przepełnione schronisko /320 psów stłoczonych na małej powierzchni/ - to nie są żarty a już na pwno nie jest to czytelnia, apteka czy laboratorium .Po drugie- można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć , że zarówno inspektor jak i redaktor , raz dziennie wydalają z siebie odchody? sic ! które w dalszej części wywodu zwane będą "kupą".Ze względów metodologicznych przyjmujemy ,że "kupa" przeciętnego psa przebywającego w schronisku jest mniejsza niż "kupa" pana inspektora czy redaktora.Dociekliwości czytelników zaś pozostawiamy pytanie ,które bardziej śmierdzą ? Po trzecie - chyba każdy piesek ma prawo do jednej /oby tylko/ "kupy" / dziennie. Z prostego rachunku wynika , że daje to nam minimum 320"kup" Po czwarte- z artykułu wynika ,że w schronisku zatrudnionych jest tylko 6 osób co odzwierciedla skalę problemu czy raczej zapachu. Zatem oczywiste być powinno,przynajmniej dla kazdego inteligentnego człowieka,że zapachy tam wystepujące bedą sie róznić od tych ,powiedzmy, z perfumerii.Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć złotą myśl Dody- "Wszystko to gówno oprócz moczu oczywista! " Pozdrawiam serdecznie. Ace ventura- psi detektyw
|
|
"Tam mogą pracować tylko pasjonaci lub skazani", czy to ma oznaczać, że w ich przypadku prawo pracy nie musi być stosowane?
|
|
Bardzo popieram tego typu artykuły … bardzo ładna nagonka … jestem za … uważam, że trzeba wystrzelać wszystkie te psy albo niech ten Pan, który donosi na złe warunki sam przyjdzie i wyrżnie wszystkie psy i będzie po problemie … pozbędziemy się psów a Ci biedni pracownicy znajdą sobie lepszą pracę (może w urzędzie miejskim .. ciepło i są warunki do odpoczynku hihi)… Jeszcze raz popieram, że tego typu postępowanie … Jestem za Panem co zgłosił, za Inspektorem i za Panem redaktorem … Niepotrzebne zabawki i słabe jednostki jakimi są bezdomne psy powinny być eliminowane. Sądzę, że tego typu nagonki zakończą tą bezsensowną działalność tego durnego schroniska … Po co komu te śmierdzące sierściuchy wytłuc je siekierą do dołu i spokój…
|
|
Dla nawiedzonych, którzy ubóstwiają psie kupki i w zaślepieniu chronią bardziej zwierzaczki, niż ludzi, - polecam lekturę: Z niej cytat:
"W londyńskim schronisku Battersee, nad którym patronat sprawuje królowa, usypia się4 tys. z 10 tys. psów rocznie. Według danych organizacji PETA (People for Ethical Treatment ofAnimals), w USA usypia się nawet 45 proc. bezdomnych czworono"
Usypianie sumieńTygodnik "Wprost", Nr 863 (13 czerwca 1999
|
|
Drogi Panie NIEnawiedzony ... widzę, że takie podejście świadczy o Twoim pochodzeniu gdzie nie toleruje się zwierząt czyli głęboka wieś oraz kult zachodu świadczy o Twojej wrażliwości. W USA wykonuje się kary śmierci to dlaczego u nas tego nie wprowadzić z powrotem ??? |
|
W związku z ogólnie panującą znieczulicą na los zwierząt oraz totalny brak pomocy ze strony mieszkańców miast. (dotyczy to również artykułów: Skórki ze świeżych kotów sprzedam , Stołpie: Właściciel stacji paliw głodził psa? )
Proponuję wprowadzić nowe przedmioty z tolerancji i wrażliwości, które będą polegać na czynnym udziale w mordowaniu zwierząt (na wzór szkoły SS-manów).
Poniedziałek – Szkoła Podstawowa nr 1 (klasy 1-3) topienie świnek morskich;
Wtorek – Szkoła Podstawowa nr 2 (klasy 4-6) obdzieranie kotów ze skóry;
Środa – Gimnazjum Publiczne nr 1 (klasy 1) bestialskie zabijanie psów;
Czwartek (...)
Tak wychowana młodzież będzie umiała okazywać prawdziwą miłość rówieśnikom, starszym a później własnym dzieciom.
|
|
Najlepiej krytykować, stojąć z boku... a po co pomagać! Zamknąć, wyrzucić wszystkich i z głowy problem... I dziwne, że dlaczego Ci pracownicy jeszcze chcą tam pracować - przecież nie ma nakazu pracy??? |
|
Wypowiedź Pana kierownika schroniska świadczy przede wszystkim o tym, że skazani w warunkach urągających godności człowieka (bo- w odróżnieniu od "pasjonatów"- pod przymusem państwa) odbywają swoje kary. Według art. 4 kodeksu karnego wykonawczego, "kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Zakazuje się stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżania i karania skazanego. Skazany zachowuje prawa i wolności obywatelskie (...)" Wykonanie kar nadzoruje sąd, w bialskim jest specjalny wydział (VIII Wydział Wykonywania Orzeczeń), są kuratorzy zawodowi. Nikt tu nie jest wolontariuszem. Zgodnie z przepisami, również kierownik schroniska otrzymuje za "opiekę" nad skazanymi odbywającymi kary w schronisku pieniądze. Może warto zapytać Prezesa Sądu Rejonowego Waldemara Bańkę o te sprawy. Pani Wiceprezes Latoch już wystarczająco skompromitowała się występując w "Sprawie dla reportera". Oczywiście jest też drugie dno: co dzieje się z podatkiem od posiadania psów, który w Białej Podlaskiej należy do najwyższych w Polsce, ile z tego podatku "konsumuje" schronisko? Przede wszystkim, ile osób w Białej Podlaskiej, wg. Urzędu Miasta, posiada psy? To pytania do Prezydenta Czapskiego. |
|
o to dowód na prawdziwe człowieczeństwo... wyrzucić, zmaltretować - a jeśli ktoś chce ratować to zgnębić a skrzywdzone ... dobić i zawsze wymówka, bo ludzie ... |
|
Szokująca historia ... piła bez osłon, brak odpowiedniego miejsca do spożywania posiłków i stromy podjazd ...... Pan redaktor powinien dostać nagrodę Pulitzera, za tak szokujący artykuł i sensację, prawdziwa perełka ... NIE WIARYGODNE ŁAMANIE PRAW PRACOWNIKÓW Ludzie czy nie widzicie z jakich drobnostek, ktoś chce wywołać poruszenie ? cyt. „Już od dawna muszą pracować w brudzie, smrodzie i warunkach urągających godności człowieka - zaalarmował nas Czytelnik.” Szokujące od kiedy ktoś, gdzieś musi pracować ? Nikt nikogo nie zmusza do pracy ? Ale bardzo zastanawiające jest to dlaczego ten czytelnik tak bardzo troszczy się o pracowników akurat schroniska w Białej ... czyżby został zwolniony dyscyplinarnie, nie chciano go zatrudnić ? czy jakieś inne osobiste powody są ukryte ? DZIWNA SPRAWA !?!
|
|
Przeczytaj uważnie artykuł- w schronisku zatrudniani są SKAZANI, a to zmienia postać rzeczy bo pracują tam przymusowo. Jaki jest sens prowadzenia schroniska skoro zwierzęta mają tam gorzej niż w lesie? |
|
A ja uważam, że skazani oprócz tego, że pracują, powinni jeszcze przebywać w warunkach nie lepszych niż te w schronisku. Wówczas może nasz cudowny wymiar sprawiedliwości przynosiłby jakieś efekty.
Myślę, że w wielu zakładach pracy są gorsze warunki niż stromy podjazd czy brak zaplecza socjalnego, niech się PIP lepiej tym zajmie.
|
|
Pierwsza sprawa to z konstrukcji przepisów Kodeksu karnego wykonawczego wynika, że praca nie jest przymusem, ale prawem oskarżonego. Nikogo nie można zmuszać do pracy. Druga sprawa w schronisku nie ma więźniów. Trzecia sprawa nie schronisko zatrudniało więźniów a Gmina (trwało to kilka dni z tego co wiem). Czwarta sprawa zwierzęta mają gorzej niż w lesie ? W lesie mają ciepłe posiłki ?, budy ?, słomę na zimę ? opiekę weterynarza ? Jak jesteś miłośnikiem zwierząt to zastanów się jak pomóc tym zwierzętom a nie piszesz takie abstrakcje. |
|
Powierzyć prowadzenie schroniska kompetentnym ludziom. Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego "Azylem" zarządza aż 4 osoby a przy tym stowarzyszenie nie jest Organizacją Pożytku Publicznego (chętnie oddałbym swój 1% gdyby było). W treści artykułu napisano, że w schronisku pracuje 6 osób i pobiera minimalne wynagrodzenie. To jednak pochłania ok. 1/3 pieniędzy przekazywanych przez Urząd Miasta. |
|
Wszyscy krytykują, pokazują biedę schroniska, nasyłają kontrolę PIP, sanepid, weterynarię itd. A kto pomaga ? Czemu ma to służyć ? Komu zależy na zniszczeniu schroniska w białej ? Skąd ta nagonka ? Nikogo nie interesowało schronisko od lat, a tu nagle taka burza. Schronisko jest wizytówką społeczeństwa mieszkającego w Białej Podlaskiej. Jakie środki na schronisko i jaka pomoc mieszkańców to takie warunki i może ktoś się wreszcie zastanowi, że to my ludzie zgotowaliśmy ten los tym zwierzakom. To my własną obojętnością i brakiem współczucia dla zwierząt, odrobiny wsparcia i pomocy doprowadziliśmy do tego, że schronisko stara się jak może, a teraz wbija się mu „nóż w plecy” bo mało problemów w taką zimę. Zamiast dyskutować i polemizować weźmy się do pracy i pomórzmy zwierzętom i schronisku.
|
|
WTRĄCE SIĘ
W krajowym rejestrze sądowym są wymienione osoby tworzące zarząd stowarzyszenia i te osoby
ROBIĄ TO W RAMACH WOLANTARIATU W WOLNYM CZASIE I BEZ WYNAGRODZENIA.
A pracownicy schroniska to inna strona medalu.
Jak wynika z artykułu w schronisku opieka weterynaryjna kuleje a nie to że jej nie ma !
Psy biegające po lesie są odstrzeliwane przez myśliwych i jak jesteś takim miłośnikiem zwierząt to może wypuścimy wypuścić te 320 psów na ulice miasta i zobaczymy jak będą szczęśliwe i wolne lub zbudujemy im kojce i nie będą stały w błocie.
A co do finansów to pamiętaj, że w schronisku trzeba pracować 24h/dobę i 6 osób to nie jest duży skład. A co do finansów to sam policz: 320 tyś - 22% podatku VAT /12 miesięcy i zobacz sam jaka Ci wyjdzie suma na wynagrodzenie, jedzenie, lekarza weterynarii, modernizację schroniska, itd.
WIĘC POMYŚL JAK POMÓC !!!
|
|
Zainteresowanie mediów spowoduje, że schronisko dostanie dodatkowe środki z kasy miejskiej więc pieskom poprawią się warunki bytowe. O to zapewne chodziło. Szum wokół sprawy wynikł z zaniechań ludzi odpowiedzialnych za organizację tego przedsięwzięcia. Tak samo jak płacąc podatki płacisz za oświetlenie (odśnieżanie, utrzymanie) ulic po których nie chodzisz, tak samo płacisz za utrzymanie schroniska, z którego nie korzystasz czy gabinetu prezydenta miasta, do którego być może nigdy nie wejdziesz. |
|
Powierzyć prowadzenie schroniska kompetentnym ludziom.
Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego "Azylem" zarządza aż 4 osoby a przy tym stowarzyszenie nie jest Organizacją Pożytku Publicznego (chętnie oddałbym swój 1% gdyby było).
W treści artykułu napisano, że w schronisku pracuje 6 osób i pobiera minimalne wynagrodzenie. To jednak pochłania ok. 1/3 pieniędzy przekazywanych przez Urząd Miasta.
[/quote]
Co to znaczy kompetentnych tzn. jakich ? Masz jakieś konkretne zarzuty do Kierownika Schroniska lub zarządu stowarzyszenia ? Wiesz co robią ? A Ty co zrobiłeś dla schroniska ?
|
|
Po pierwsze: stowarzyszenie powinno uzyskać status OPP by móc kasować 1%. Publicznie deklaruję, że przekażę swój 1%. Po drugie: opisywane "fatalne warunki" muszą zostać wyeliminowane natychmiast by nie odstraszyć sponsorów. Nie sądzę by ktoś chciał wspomóc organizację, którą przy kolejnej kontroli (po upływie wyznaczonych terminów) Państwowa Inspekcja Pracy zniszczy karami. |
|
W moim i Twoim imieniu Państwowa Inspekcja Pracy, jako organ państwa do tego uprawniony, przedstawiła bardzo konkretne zarzuty. Kompetentnych, oznacza przede wszystkim mających kwalifikacje. Jak widać dobre chęci nie wystarczą a odpowiedzialności za los uwięzionych zwierząt brak. Nie wiem dlaczego atakujesz mnie pytając co ja zrobiłem dla schroniska- nie ja je zorganizowałem, nie ja pobieram wynagrodzenie za spędzanie w nim czasu. Uwżam się za miłośnika zwierząt a nie miłośnika schronisk dla zwierząt. Np. dziś rano powiesiłem sikorkom słoninkę, a Ty jak dziś pomogłaś zwierzętom? |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|