Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wjechali w drzewo, uciekli na plantację leszczyny

Utworzony przez Stefan., 9 maja 2014 r. o 20:51
No coz szkoda dziewczyny ze ucierpiala , ale wiedziala na co sie pisze podrozujac z pijanym kierowca , mojim zdaniem wzyscy pasazerowie powinni odpowiedziec na rowni z kierowca karnie za ten wypadek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
STOP PIJANYM MORDERCOM ZA KIEROWNICĄ!Wielka szkoda, że się ten pijany śmieć nie zabił razem ze swoimi pasażerami-półgłówkami! Dopóty nie będzie bezpiecznie na drogach, dopóki pijana hołota nie pozabija się na przydrożnych drzewach; czego wszystkim pijanym za kierownicą z serca życzymy!    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Życie pokazuje, że kary są do uniknięcia-a kiedy się sprawa wyda, są one za niskie.     Tego nie załatwi się przez jedno pokolenie, to kolejne pokolenia wożone przez pijanych dziadków, rodziców, starsze rodzeństwo wozi teraz swoje dzieci.     Dla mnie ktoś, kto nie może sobie odmówić alkoholu- jest degeneratem, ludzkim odpadem! Siadając za kierownicą- jest bandytą, który zamiast noża, siekiery, pistoletu bierze auto z premedytacją szuka ofiary.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ile promili miał dziennikarz który pisał ten artykuł.   Wszyscy pasażerowie uciekli z miejsca zdarzenia. Dwie z nich znalazł policyjny pies. Ukrywały się na plantacji leszczyny. Jedna z nich przyznała się do kierowania autem. To 34-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Miał 1,6 promila. Dwie pozostałe osoby wcześniej zabrał do szpitala przypadkowy kierowca - mówi Jarosław Janicki z bialskiej policji.   Najpierw pisze, że wszyscy pasażerowie uciekli w leszczyny, potem że dwie osoby jednak wcześniej któś odwiózł do szpitala. Jedna z nich przyznała się do kierowana autem. Potem okazuje się, że to mężczyzna, a na dodatek kierującym był pasażęr, który uciekł na plantację leszczyny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ile promili miał dziennikarz który pisał ten artykuł.   Wszyscy pasażerowie uciekli z miejsca zdarzenia. Dwie z nich znalazł policyjny pies. Ukrywały się na plantacji leszczyny. Jedna z nich przyznała się do kierowania autem. To 34-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Miał 1,6 promila. Dwie pozostałe osoby wcześniej zabrał do szpitala przypadkowy kierowca - mówi Jarosław Janicki z bialskiej policji.   Najpierw pisze, że wszyscy pasażerowie uciekli w leszczyny, potem że dwie osoby jednak wcześniej któś odwiózł do szpitala. Jedna z nich przyznała się do kierowana autem. Potem okazuje się, że to mężczyzna, a na dodatek kierującym był pasażęr, który uciekł na plantację leszczyny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
STOP PIJANYM MORDERCOM ZA KIEROWNICĄ!  
Zgadzam się!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kierowca nie straci prawka, bo go nigdy nie zrobił. To kolejny raz kiedy rozwalił się po pijaku. Masakra
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...