Zajechał drogę i wygrażał kierowcy. Policja poszukuje mężczyzny z nagrania (wideo)

Wieśniakowi bym gazem pierdzielną po oczach i tyle by czesio nakozaczył.Wirgał by nóżkami jak bym mu jeszcze poprawił paralizatorem.

Wieśniakowi bym gazem pierdzielną po oczach i tyle by czesio nakozaczył.Wirgał by nóżkami jak bym mu jeszcze poprawił paralizatorem.

Przecież ten z audi to typowy wieśniak - powinien koniowi kręcić batem pod ogonem, a nie jeździć samochodem. Nie rozumiem dlaczego na filmie zasłoniliście numery i twarz wieśniaka. Takich kmiotów nalezy napietnować.

Tak jak ktoś wcześniej napisał, sprawa nieco naciągnięta. Kierowca ciężarówki niesiony ostatnimi wydarzeniami z udziałem butnych szoferów (mam na myśli slynne BMW) też zamieścił filmek "napiętnujący" idiotów za kółkiem. Tylko że każdy kto chociaż trochę jeździ samochodem, miał do czynienia z TIRowcami i wiadomo doskonale, że niektórzy są wyjątkowo złośliwi i czują przewagę nad innymi uczestnikami ruchu z uwagi na gabaryty pojazdu. OK, pajac z Audi może i się trochę wpakował, ale bez przesady, ciężarówka była dość daleko a takie modne po wsiach Audice w TDI jak by nie patrzeć potrafią przyspieszyć. Wystarczyło żeby kierowca cieżarowki lekko przyhamował, a moze nawet tylko zdjął nogę z gazu, ale po co, przecież widać że zapierniczał do ostatniej chwili i zaczął hamować będąc prawie na zderzaku. Wtedy to znając życie zaczęło się trąbienie i błyskanie. Nie pochwalam żądnego z zachowań, ale jeden wart drugiego. Jak się dwóch głupków spotka na jednej drodze to tak bywa.

Jeden warty drugiego. Widac że cieżarówka jechała za szybko, a jej kierowca złośliwie prawie wjechał audi w zderzak. I pewnie jeszcze właczył dlugie i klakson. Więc sie chyba zdziwi jak też dostanie mandat i punkty karne. Bardzo często zdarza się że ci z tirów poganiają innych bo im się śpieszy. Mam gdzieś ich pospiech i prace - bezpieczeństwo na drodze jest ważniejsze.

Jakbyś bar..nie widział znak ograniczający do 70 to byś wiedział że tam przed znakiem mógł jechac 90km a ciężarówka ma ogranicznik ustawiony na około 90km, wiec jechał przepisiwo

Juz mi wielka afera chlopak mial zly dzien ... tir jechal szybko audi moglo dac po gumach lecz dupa nim kierowala a mandat dostanie tylko za zatrzymanie sie w miejscu niedozwolonym I tyle z tego . Koniec wypocin na ten temat.

WIna kierowcy tira. burak sprowokował sytuacje a że trafił na swojego to wyszło jak wyszło.

gość z ciężarówki też się naraził na madat widać po słupkach pikietażowych, ze grzał dobrze ponad 100km/h na ograniczeniu do 70km/h...to się gość wkurzył obaj mądrzy...

Jakbyś bar..nie widział znak ograniczający do 70 to byś wiedział że tam przed znakiem mógł jechac 90km a ciężarówka ma ogranicznik ustawiony na około 90km, wiec jechał przepisiwo

 

Jakbyś bar..nie widział znak ograniczający do 70 to byś wiedział że tam przed znakiem mógł jechac 90km a ciężarówka ma ogranicznik ustawiony na około 90km, wiec jechał przepisiwo

ogranicznik na 90km/h ? coś ci się pogieło. Oni nie mają takich ograniczników koleś.

WIna kierowcy tira. burak sprowokował sytuacje a że trafił na swojego to wyszło jak wyszło.

 

WIna kierowcy tira. burak sprowokował sytuacje a że trafił na swojego to wyszło jak wyszło.

Burak to ty jesteś jak nie znasz przepisów ruchu drogowego a tym bardziej nie wiesz co to kultura jazdy po drogach!!!!! A jak jesteś taki mądry to lepiej powiedz jak zatrzymać zestaw który waży mniej więcej 30-40 ton jak ci jakiś cymbał drogę zajedzie!!!!

Panowie kierowcy. Każde zmuszenie pojazdu poruszającego się na drodze z pierwszeństwem przejazdu do hamowania przy właczaniu się do ruchu, to wymuszenie pierwszenstwa. Włączający musi ocenić prędkość pojazdu zbliżającego się i tak wykonać manewr, aby pojazd z pierwszeństwem nie musiał hamować.

Tylko widzisz, w niektórych przypadkach, na przykład przy tym, jest to dość subiektywna definicja. Bo zobacz, jeden w danej sytuacji oceni, że musi hamować, a inny stwierdzi, że prędkość jest okej i nie zacznie wciskać hamulca. I co?

Tylko widzisz, w niektórych przypadkach, na przykład przy tym, jest to dość subiektywna definicja. Bo zobacz, jeden w danej sytuacji oceni, że musi hamować, a inny stwierdzi, że prędkość jest okej i nie zacznie wciskać hamulca. I co?

Nic. Należy tak się włączyć do ruchu aby nie spowodować żadnej reakcji kierowcy na drodze z pierwszeństwem przejazdu. To bardzo prosty i precyzyjny przepis, który nie ma drugiego dna i nie wymaga doprawiania żadnej dodatkowej ideologii. Jak włączający się do ruchu nie jest pewny czy nie spowoduje wymuszenia to niech czeka aż droga będzie pusta po horyzont. Komplikujesz jasną i klarowną sytuację jakby w talkshow Drzyzgi występował

Nic. Należy tak się włączyć do ruchu aby nie spowodować żadnej reakcji kierowcy na drodze z pierwszeństwem przejazdu. To bardzo prosty i precyzyjny przepis, który nie ma drugiego dna i nie wymaga doprawiania żadnej dodatkowej ideologii. Jak włączający się do ruchu nie jest pewny czy nie spowoduje wymuszenia to niech czeka aż droga będzie pusta po horyzont. Komplikujesz jasną i klarowną sytuację jakby w talkshow Drzyzgi występował

 

Nic. Należy tak się włączyć do ruchu aby nie spowodować żadnej reakcji kierowcy na drodze z pierwszeństwem przejazdu. To bardzo prosty i precyzyjny przepis, który nie ma drugiego dna i nie wymaga doprawiania żadnej dodatkowej ideologii. Jak włączający się do ruchu nie jest pewny czy nie spowoduje wymuszenia to niech czeka aż droga będzie pusta po horyzont. Komplikujesz jasną i klarowną sytuację jakby w talkshow Drzyzgi występował

Nic nie komplikuję. Moim zdaniem mogą zaistnieć sytuacje sporne - jak choćby ta z filmiku - gdzie każdy kierowca inaczej zareaguje i jeden stwierdzi, że ktoś mu wymusił, a drugi, że nie.   Zadałem sobie trudu, obejrzałem filmik raz jeszcze, wszedłem na google maps i sprawdziłem jedną rzecz. Otóż, od miejsca, gdy kierowca tira widzi zbliżający się z prawej strony pojazd, do miejsca, gdzie znajduje się wyjazd z posesji (bo to raczej nie skrzyżowanie), z którego wyjeżdzało audi, jest ok 150 metrów.  Wiem, że zestaw to nie osobówka, ale jeśli włączając się do ruchu 150 m przed jadącym tirem, wymuszam mu pierwszeństwo, to coś tu jest nie tak z prędkością zestawu i jego kierowcą.

wersja bez cenzury- http://etransport.pl/film,zajechanie_drogi_hamowanie_i_agresja,4924.html     Moze ktos zna tego buraka z audi?

sytuacja wcale nie jest taka jednoznaczna - ale plebs o mózgu ameby dał już się podpuścić (co widać w komentarzach tutaj jak i na fejsie) jak kierowca ciężarówki taki był pewny swego to mógł przywalić w tył tej audicy, wezwać policję i pokazać ten filmik - tylko po to, żeby pokazać swój debilizm ps . zachowanie tego człowieka oraz poziom jego agresji jest tym niemniej karygodne  

Jak jeżdżą kierowcy TIRów już sobie wyrobiłem zdanie ale czego się spodziewać po ludziach bez wykształcenia...Gość osobówką wcale nie przesadził , to jest zwykłe czepialstwo.  

– Otrzymaliśmy go od anonimowego internauty – wyjaśnia Kamil Gołębiowski z policji w Lublinie. – Kierowca audi odpowie za szereg wykroczeń. Wstępnie można mówić o tamowaniu ruchu i spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym. Nagranie będzie jeszcze analizowane. Dopiero po zakończeniu czynności sprecyzujemy zarzuty wobec kierowcy.     gadu gadu pod publicze tylko tamowanie to jest od momentu kiedy sie zatrzymał, wysiadł i zaczą rekoma machać - wcześniej żadnego wykroczenia nie było a z drugiej strony to w sądzie powie - że zatrzymał sie bo kierowca cięzarówki zaczął trąbić i dziewnie sie zachowywać, wieć on mysałem ze zawału dostał i chciał go ratować - a pozniej jak sie zatrzymał to ten go zbluzgał, więc sie zdenerował tyle w kwesti tamowania

Nic nie komplikuję. Moim zdaniem mogą zaistnieć sytuacje sporne - jak choćby ta z filmiku - gdzie każdy kierowca inaczej zareaguje i jeden stwierdzi, że ktoś mu wymusił, a drugi, że nie.   Zadałem sobie trudu, obejrzałem filmik raz jeszcze, wszedłem na google maps i sprawdziłem jedną rzecz. Otóż, od miejsca, gdy kierowca tira widzi zbliżający się z prawej strony pojazd, do miejsca, gdzie znajduje się wyjazd z posesji (bo to raczej nie skrzyżowanie), z którego wyjeżdzało audi, jest ok 150 metrów.  Wiem, że zestaw to nie osobówka, ale jeśli włączając się do ruchu 150 m przed jadącym tirem, wymuszam mu pierwszeństwo, to coś tu jest nie tak z prędkością zestawu i jego kierowcą.

  Tu nie chodzi nawet o sam moment wjazdu Audi na drogę - tylko bardziej chyba o jego zachowanie po włączeniu się do ruchu. Gdyby kierowca Audi przyśpieszył dynamicznie i jechał z prędkością tam dozwoloną - zapewne nie byłoby problemu; widać jednak na filmie, że on złośliwie "wlecze" się, wymuszając na ciężarowcu hamowanie. A już burym chamstwem jest zatrzymanie się kierowcy Audi i próba dokonania napaści na kierowcę ciężarówki - to jest zwykły bandytyzm i powinien skutkować skierowaniem kierowcy Audi na badania psychiatryczne - albowiem człowiek ten jest bez żadnej wątpliwości chory psychicznie. Jeśli ktoś nie potrafi do tego stopnia zapanować nad emocjami i w błahej w gruncie rzeczy sytuacji reaguje bezpośrednią agresją z zamiarem pobicia (a może i więcej?) - powinien przebywać w zakładzie zamkniętym, gdyż stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia innych ludzi.   Btw - nie rozgrzeszam ciężarowca - bo też zachował się jak gówniarz - wystarczyłoby, żeby zdjął nogę z gazu i nie byłoby problemu; pomimo iż faktycznie Audi zajechało mu drogę...   Generalnie o tirowcach mam zdanie negatywne, gdyż znaczna ich część zachowuje się na drogach skandalicznie a część z nich prezentuje taki poziom intelektualny i etyczny, że w zasadzie nie powinni nigdy otrzymać prawa jazdy - ale to zupełnie inna bajka...

ten kierowca audi przypomina mi jednego gościa z lozek...