Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Brzeźno: Motocyklista nie przeżył

Utworzony przez alkoHol, 31 maja 2013 r. o 11:55 Powrót do artykułu
Zapewne jechał zgodnie z przepisami, a na drogę wyskoczył łoś...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapewne przez minitorem siedzi człowiek jeżdżący 50kmh , wyjeżdżający w iedziele i wku****ący innych uczestkików drogi swoją przepisową jazdą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za sam durny komentarz powinni wlepić porządny mandat "włatco drug". Mam nadzieję że skończysz tak jak on
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzej był jednym z najznakomitszych motocyklistów w naszej okolicy a może nawet powiecie. To był po prostu geniusz. Fenomen po prostu fenomen. Nie wiadomo co się stało bo to było w nocy Wersji jest kilka ale z tego co mi wiadomo zawinił kierowca pojazdu osobowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zastanawiam sie po co te cioty się wypowiadają skoro nawet nigdy nei usiadły na motocykl i bladego pojecia o tym nei mają.. Motocykl jeździ zwinniej, szybciej rusza i to ze np ze swiateł ruszymy pierwsi i żwawo to nei znaczy że od razu pędzimy tylko dla imbecyla z puszki tak właśnie się wydaje to tarasuje ulice, nei potrafi ruszyć na czas i jedynei zazdrości i ględzi że stoi w korkach które powodują tacy sami debile jak on swoją slamazarnością... Więc proponuję po prostu pozamykajcie mordy barany bo jak na razie to większość wypadków i szkód powodują keirowcy samochodów i to osobowych bo nawet nei TIRy, a to że czasem na motor wsiądzie debil to nei wina każdego motocyklisty... jak ktoś ma głupiego tatusia który kupi gnojowi potwora w imię przetrąconej miłości to jedynei co pozostaje to politowac się i zdrowaśkę zmówić... za głupotę całej rodziny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest to nieszczęście , że ktoś stracił życie , więc głupie komentarze są co najmniej nie na miejscu.Jeżeli chodzi o to czy jechał zgodnie z przepisami to już raczej nie ma większego znaczenia biorąc pod uwagę , że nie przeżył i że nikogo nie skrzywdził .( oczywiście poza krzywdą dla jego najbliższych- związaną ze stratą) Inaczej byłoby w przypadku gdyby kierowca motocyklu przeżył, otóż w przypadku gdyby to nieprzepisowa jazda była skutkiem takiego wypadku - powinien ponieść karę za taki wypadek tylko jaką? No cóż gdybyśmy rozpatrywali kwestie finansowe następstw wypadku spowodowanego zawinieniem kierowcy to uważam , że skarb państwa powinien pokryć jedynie koszt  pomocy przedlekarskiej , zaś całe dalsze leczenie powinno być finansowane przez firmę ubezpieczeniową , która na drodze powództwa cywilnego "rozliczyłaby" się z takim kierowcą. Uważam , że powinny byc wprowadzone następujące rozwiązania: Ubezpieczyciel powinien być powiadamiany o każdym wykroczeniu kierowcy aby ustalić stawkę ubezpieczenia- czym więcej wykroczeń tym droższa składka ponieważ większe ryzyko wypadku. Służba zdrowia ratuje i leczy w oparciu o fundusz zdrowia , zaś ten obciąża ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel w oparciu o dokumentację policji z miejsca wypadku bądź też w przypadku bardziej zawiłych sytuacji na podstawie opinii niezależnych biegłych, orzeczeń sądów ustala winę , przyczynienie sie do winy lub jej brak i albo pokrywa ze swojego budżetu w ramach odpowiedzialności ubezpieczyciela , albo pokrywa koszty i występuje do winnego o pokrycie kosztów leczenia. Mało kto sobie zdaje sprawę ile różnego rodzaju wypadki pochłaniają budżetu państwa, a w dużej mierze wypadki te są spowodowane brawurą , lekkomyślnością lub całkowitą bezmyślnością.Więc dlaczego wszyscy mamy płacić za czyjeś duractwo? I kto mądry ustala stawki OC zależnie od wieku? 1.staż kierowcy,2 ewidencjonowana historia wykroczeń, - tak jak wykroczenia są punktowane wg. taryfikatora tak samo powinny firmy ubezpieczeniowe przeliczać wykroczenia na składkę OC np. stawka podstawowa 400 PLN + 4 wykroczenia ( prędkość - 200-zł, czerwone światło- 500, wymuszenie pierszeństwa 500zl) więc stawka podstawowa + średnia ze wszystkich wykroczeń wg. taryfikatora na dzień zawierania umowy = 400+400=800..... ale pod uwagę brać wszystkie wykroczenia , nie że coś się kasuje. a jaki byłby efekt ? Każdy bałby się popełnić wykroczenie bo nie dość że zapłaci mandat to będzie płacił do końca wyższą stawkę  i tacy biznesmeni co w du*** mają prawo - bo ich stać i pilnują tylko punktów jakby im przyszło po kilku latach szaleństwa zapłacić OC kilkanaście tysięcy złotych to może by przyniosło jakiś skutek.A żeby uniknąć sytuacji że notoryczni łamacze prawa nie rejestrowali na siebie aut ,żeby piratować należałoby się zastanowić nad przypisaniem OC nie do pojazdu tylko do kierowcy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zastanawiam sie po co te cioty się wypowiadają skoro nawet nigdy nei usiadły na motocykl i bladego pojecia o tym nei mają.. Motocykl jeździ zwinniej, szybciej rusza i to ze np ze swiateł ruszymy pierwsi i żwawo to nei znaczy że od razu pędzimy tylko dla imbecyla z puszki tak właśnie się wydaje to tarasuje ulice, nei potrafi ruszyć na czas i jedynei zazdrości i ględzi że stoi w korkach które powodują tacy sami deb***e jak on swoją slamazarnością... Więc proponuję po prostu pozamykajcie mordy barany bo jak na razie to większość wypadków i szkód powodują keirowcy samochodów i to osobowych bo nawet nei TIRy, a to że czasem na motor wsiądzie deb*** to nei wina każdego motocyklisty... jak ktoś ma głupiego tatusia który kupi gnojowi potwora w imię przetrąconej miłości to jedynei co pozostaje to politowac się i zdrowaśkę zmówić... za głupotę całej rodziny
w dużej mierze dobrze piszesz tylko po co te wyzwiska, efekt odwrotny....też jestem zdania że nie można wrzucać wszystkich do jednego wora, ale sam dobrze wiesz że w każdej grupie czy to motocyklistów czy kierowców ciężarówek etc. znajdą się czarne owce które psują wszystkim wizerunek i rzucają cień na całą grupę. Ja jeżdżę dużym , ale zawsze czaje w lusterka , żeby któryś z Was mi się nie zaplątał a zdajesz sobie sprawę , że tak to wygląda taki motocykl przy TIRze :) i niestety miałem kilka sytuacji w których ryzykowałem położenie się do rowu aby szlifierki nie zmiażdżyć , fajnie że to jest zrywne i zwinne tylko niektórzy z Was nie biora pod uwagę że ten duży nie zatrzyma sie w sekundę. Dokładnie pół roku temu w belgii przez szlifierkę postawiłem skład w poprzek autostrady - całe szczęście nikomu się nic nie stało , wyjechał mi z wjazdu na autostradzie , padał deszcz i wpierniczył się w koleinę z wodą , zatańczył w niej , to były ułamki sekund , więc nie mogę powiedzieć że coś rozpatrywałem tylko odruchem depnąłem po hantlach , żeby go nie przejechać, Podobnych sytuacji miałem kilka bo ciągle jeżdżę , i muszę przyznać że dużo jest kierowników szlifierek bez jakiejkolwiek wyobraźni, w naszym mieście też - niestety.Propaguj kulturę jazdy motocyklem wśród kolegów , a ja będę wśród swoich kolegów zwracał uwagę na lusterka - tyle możemy zrobic - obrażanie , wyzywanie to nic nie da , a jeżeli chodzi o to że ci z samochodów nie siedzieli nigdy na motocyklu..... też czasem mam takie marzenie żeby nie jednego motocyklistę posadzić za fajerką dużego , żeby sobie w przyszłości potrafił wyobrazic jak wygląda hamowanie 40 tonowego klocka. Pozdrawiam 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze.. jednego debila mniej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
deb*** cie zrobił i od razu nie zabił... co zazdrościsz nieudaczniku,ze cie nigdy nie bedzie stac na motocykl? taaak a ja rucham twoją babe jak ty pracujesz he he bo robi wszystko zeby zasiąśc na mojego rumaka bo jej trzeba faceta a nie pedałka  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest to nieszczęście , że ktoś stracił życie , więc głupie komentarze są co najmniej nie na miejscu.Jeżeli chodzi o to czy jechał zgodnie z przepisami to już raczej nie ma większego znaczenia biorąc pod uwagę , że nie przeżył i że nikogo nie skrzywdził .( oczywiście poza krzywdą dla jego najbliższych- związaną ze stratą) Inaczej byłoby w przypadku gdyby kierowca motocyklu przeżył, otóż w przypadku gdyby to nieprzepisowa jazda była skutkiem takiego wypadku - powinien ponieść karę za taki wypadek tylko jaką? No cóż gdybyśmy rozpatrywali kwestie finansowe następstw wypadku spowodowanego zawinieniem kierowcy to uważam , że skarb państwa powinien pokryć jedynie koszt  pomocy przedlekarskiej , zaś całe dalsze leczenie powinno być finansowane przez firmę ubezpieczeniową , która na drodze powództwa cywilnego "rozliczyłaby" się z takim kierowcą. Uważam , że powinny byc wprowadzone następujące rozwiązania: Ubezpieczyciel powinien być powiadamiany o każdym wykroczeniu kierowcy aby ustalić stawkę ubezpieczenia- czym więcej wykroczeń tym droższa składka ponieważ większe ryzyko wypadku. Służba zdrowia ratuje i leczy w oparciu o fundusz zdrowia , zaś ten obciąża ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel w oparciu o dokumentację policji z miejsca wypadku bądź też w przypadku bardziej zawiłych sytuacji na podstawie opinii niezależnych biegłych, orzeczeń sądów ustala winę , przyczynienie sie do winy lub jej brak i albo pokrywa ze swojego budżetu w ramach odpowiedzialności ubezpieczyciela , albo pokrywa koszty i występuje do winnego o pokrycie kosztów leczenia. Mało kto sobie zdaje sprawę ile różnego rodzaju wypadki pochłaniają budżetu państwa, a w dużej mierze wypadki te są spowodowane brawurą , lekkomyślnością lub całkowitą bezmyślnością.Więc dlaczego wszyscy mamy płacić za czyjeś duractwo? I kto mądry ustala stawki OC zależnie od wieku? 1.staż kierowcy,2 ewidencjonowana historia wykroczeń, - tak jak wykroczenia są punktowane wg. taryfikatora tak samo powinny firmy ubezpieczeniowe przeliczać wykroczenia na składkę OC np. stawka podstawowa 400 PLN + 4 wykroczenia ( prędkość - 200-zł, czerwone światło- 500, wymuszenie pierszeństwa 500zl) więc stawka podstawowa + średnia ze wszystkich wykroczeń wg. taryfikatora na dzień zawierania umowy = 400+400=800..... ale pod uwagę brać wszystkie wykroczenia , nie że coś się kasuje. a jaki byłby efekt ? Każdy bałby się popełnić wykroczenie bo nie dość że zapłaci mandat to będzie płacił do końca wyższą stawkę  i tacy biznesmeni co w du*** mają prawo - bo ich stać i pilnują tylko punktów jakby im przyszło po kilku latach szaleństwa zapłacić OC kilkanaście tysięcy złotych to może by przyniosło jakiś skutek.A żeby uniknąć sytuacji że notoryczni łamacze prawa nie rejestrowali na siebie aut ,żeby piratować należałoby się zastanowić nad przypisaniem OC nie do pojazdu tylko do kierowcy.
  Brawo - brawo - brawo! Podpisuję się pod tym obiema rękami!! Spójna logiczna koncepcja właściwie bez słabych punktów!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
deb*** cie zrobił i od razu nie zabił... co zazdrościsz nieudaczniku,ze cie nigdy nie bedzie stac na motocykl? taaak a ja rucham twoją babe jak ty pracujesz he he bo robi wszystko zeby zasiąśc na mojego rumaka bo jej trzeba faceta a nie pedałka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale Ty jesteś głupi. Myślisz że motor daje Ci przedłużenie tego czego Ci brak? szkoda liter na takich jak Ty. Poza tym jestem kobietą i .... Szczerze... Jakoś nie robią na mnie wrażenia typy bez wyobraźni. Moja przyjaciółka zginęła przez takiego .... Ridera. Szczęścia życzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aaa he he znam takie jak ty "kobiety" ... abyś zobaczyła obcego kut..a to lecisz i sama mówiłaś,że nie trzeba mi przedłużać bo dobrze cie wypełniałem ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapewne jechał zgodnie z przepisami, a na drogę wyskoczył łoś...
ŁOŚ bu,ha,ha,ha ale chyba od tuska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...