Inicjatywa bardzo ciekawa, jednak jazda na trolejach ma się nijak do tego co się dzieje podczas poślizgu z normalnym samochodem. Uczy tylko odruchu kontry, jednak ta jest zupełnie inna na trolejach z prędkością 4 km/h, a inna w realu z prędkością 60 km/h. Jednak rozsądnemu kierowcy takie zajęcia raczej nie zaszkodzą! Brawo dla SPEEDa, nie dla SPEDDa!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz