...Nieposzlakowana opinia w środowisku, dobre warunki mieszkaniowe... Najważniejsza jest jednak chęć pomocy dzieciom... Jak ulał pasuje do kleru, zwłaszcza ta ich niepohamowana chęć “pomocy” dzieciom. Wszyscy poza nimi zdyskwalifikowani, daleko z tyłu. Domy Dziecka = katolickie kołchozy (gdzie dzieci = bydło rzeźne)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz