Okuninka: 18-latek spadł z roweru wodnego. Zmarł w szpitalu

Oczywiście masz rację Budi http://kwp.lublin.pl/index.php?action=last&action_id=1236

Chyba z "roweru" a nie "rowera"?

Chłopak 30 minut był w wodzie więc nie maił szans .

I ty jestes dziennikarz odmianow sie naucz

Włodawianka napisał:

Chłopak 30 minut był w wodzie więc nie maił szans .

Drugie tyle gdzieś jechała karetka-SZOK!

potwierdzam karetka sie nie spieszyla albo przynajmniej jechala gdzies z wlodawy ... SZOK ! Nad bialym punkt medyczny powinien stacjonowac 24h/dobe. Przeciez tyle sie tam dzieje no i wogole miejscowosc turystyczna. Co do tych 30 minut to skad to wiesz ? Tez tak slyszalem na miejscu ale to sie mija z prawda moim zdaniem. Plywali i pili browary, nawet ratownik im zwracal uwage i powiedzial zeby nie musial po nich drugi raz wyplywac no i skonczylo sie jak sie skonczylo.

karetki dojeżdżające nad j.Białe jada z Włodawy bardzo rzadko z Chełma

Włodawianka napisał:

Chłopak 30 minut był w wodzie więc nie maił szans .

To nie prawda, byłem na miejscu, obserwowałem akcję ratunkową i rozmawiałem z ratownikiem, pod wodą był 7 minut, jednak koledzy nie bardzo potrafili wskazać miejsce wypadku, stąd opieszałość. Reanimacja trwała ok. godzinę, najpierw przez ratowników WOPR, później przez lekarzy. A karetka? To prawda, przyjechała bardzo późno.

Z 7minut to był może jak się zjawiła pierwsza ekipa ratownicza.Płetwonurkowie szukali 21 minut.Akurat tej niedzieli tam byłem cały czas jak się zdarzyła ta tragedia.

taka prawda . . . kozaczył i przekozaczył. Takich cwaniaków popisujących się nad białym jest masa. Jednego mądrego mniej . . . Skoro ratownik zwracał uwagę, to wszystko jasne. Gnoje już calkiem rozumy pozjadali, mysla ze jak bydło wjedzie nad białe to moge robic co sie podoba, a tu buba i do piachu. Niech to bedzie przestroga dla innych 18-letnich itp szczylów. teraz psioczycie ze karetka za pozno przyjechala . . . dla takich polmozgów nawet smiglowiec nie pomoze

świadek 3 napisał:

To nie prawda, byłem na miejscu, obserwowałem akcję ratunkową i rozmawiałem z ratownikiem, pod wodą był 7 minut, jednak koledzy nie bardzo potrafili wskazać miejsce wypadku, stąd opieszałość. Reanimacja trwała ok. godzinę, najpierw przez ratowników WOPR, później przez lekarzy. A karetka? To prawda, przyjechała bardzo późno.

Karetka jechała 7 minut.Pogotowie zostało powiadomione przez straż z opóźnieniem.Najlepiej dzwonić na 999, a nie na 112.Kto zna zasady udzielania pierwszej pomocy, ten wie ile czasu można przeżyć bez tlenu w tak ciepłej wodzie.

Młodzi nie ludzie nie maja wyobrazni,nie wiedza co rodzice przezywaja.MAJ zlewke na ostrzezenia.No i masz!!!taka tragedia.współczuje mamie!!!

Gość napisał:

taka prawda . . . kozaczył i przekozaczył.Takich cwaniaków popisujących się nad białym jest masa.Jednego mądrego mniej . . . Skoro ratownik zwracał uwagę, to wszystko jasne.Gnoje już calkiem rozumy pozjadali, mysla ze jak bydło wjedzie nad białe to moge robic co sie podoba, a tu buba i do piachu.Niech to bedzie przestroga dla innych 18-letnich itp szczylów.teraz psioczycie ze karetka za pozno przyjechala . . . dla takich polmozgów nawet smiglowiec nie pomoze

"taka prawda . . . kozaczył i przekozaczył. Takich cwaniaków popisujących się nad białym jest masa. Jednego mądrego mniej . . . Skoro ratownik zwracał uwagę, to wszystko jasne. Gnoje już calkiem rozumy pozjadali, mysla ze jak bydło wjedzie nad białe to moge robic co sie podoba, a tu buba i do piachu. Niech to bedzie przestroga dla innych 18-letnich itp szczylów. teraz psioczycie ze karetka za pozno przyjechala . . . dla takich polmozgów nawet smiglowiec nie pomoze" Nie zgadzam się z tym.. jak możesz tak mówić. Nawet nie wiesz co teraz przeżywa jego rodzina a ty jeszcze tylko go osądzasz.! Chyba jesteś bez serca .