Orchówek: Mężczyzna zginął podczas pompowania koła ciężarówki

(...na terenie firmy transportowej. 25-latek zaoferował pomoc w pompowaniu koła. Nie był pracownikiem firmy, ale jak udało nam się ustalić, ubiegał się tam o pracę...) Pewnie pracował tam "na czarno ", a jeśli faktycznie nie był pracownikiem, to nie powinien tego robić...Nie wspomnę o przepisach BHP... Właściciele firmy powinni za to "beknąć"...

To nie prawda ze on przyszedl tylko pomuc on tam pracowal od jakiegos czasu tylko oczywiscie na czarno tak jak wiekszosc ludzi w tej firmie Ktos powinien sie w koncu za to zabrac

przemku

fred napisał:

(...na terenie firmy transportowej. 25-latek zaoferował pomoc w pompowaniu koła. Nie był pracownikiem firmy, ale jak udało nam się ustalić, ubiegał się tam o pracę...) Pewnie pracował tam "na czarno ", a jeśli faktycznie nie był pracownikiem, to nie powinien tego robić...Nie wspomnę o przepisach BHP... Właściciele firmy powinni za to "beknąć"...

Czy on pracował na czarno czy na biało nie zmienia to faktu że człopak nie zyje.Nie znam firmy ani właściciela,ale ,,za co beknąć"? opony rozrywało przy pompowaniu i rozrywać będzie dokąd będziemy pompować koła.Przykre jest to ze właściciele firm pomiatają pracownikami na każdym kroku to raz,drugi raz to że jezeli dołożymy do tego pomiatania brak fachowej wiedzy pracowników,(przepisy BHP)nieodpowiednie i często zepsute narzędzia którymi się każe pracować,przemęczenie,pośpiech,no to właśnie efekty są takie.Od 93r,pracuję u tych prywatnych dobrodziei,w tej właśnie branży i powiem jedno.Gdybym słuchał tych wariatów których nazywamy dumnie szefami,zabiłbym się już kilka razy.Bardzo mi przykro z powodu śmierci tego chłopca.

Tak pracował na czarno. I nie tylko on. Niestety dla właścicieli firm liczy się tylko kasa. Niech ktoś zrobi w końcu z tym porzadek. A ,,dziennikarzowi" radzę dokładniej zapoznać się ze sprawą a nie wypisywać bzdury.

~Gość~ - (...ale ,,za co beknąć"?...) - a no chociażby za to, że wykonywał typowo pracownicze czynności nie będąc zatrudnionym w tej firmie ( podstawa prawna- przepisy PIP ), jak również za to, że wykonywał je nie zgodnie z przepisami BHP ( pompowanie koła powinno wykonywać się w specjalnym " koszu" do pompowania kół, podstawa prawna - przepisy BHP ) - czy to nie są wystarczające powody aby ukarać właścicieli ??? Z mojego punktu widzenia za takie niedociągnięcie należałoby się rodzinie odszkodowanie, chociażby niewielkie... Znam firmę transportową, w której rodzinie pracownika ( fakt miał umowę i zmarł w wypadku ) właściciel nie dość, że pomógł finansowo przy organizowaniu pogrzebu, to jeszcze pomógł załatwić dzieciom rentę rodzinną po ojcu... Myślę, że jednak i ci właściciele powinni poczuć swoją winę w tej tragedii i poczuć się do odpowiedzialności za nią chociażby w taki jak opisany powyżej przykład. Wtedy można takiego pracodawcę szanować...

fred napisał:

~Gość~ - (...ale ,,za co beknąć"?...) - a no chociażby za to, że wykonywał typowo pracownicze czynności nie będąc zatrudnionym w tej firmie ( podstawa prawna- przepisy PIP ), jak również za to, że wykonywał je nie zgodnie z przepisami BHP ( pompowanie koła powinno wykonywać się w specjalnym " koszu" do pompowania kół, podstawa prawna - przepisy BHP ) - czy to nie są wystarczające powody aby ukarać właścicieli ??? Z mojego punktu widzenia za takie niedociągnięcie należałoby się rodzinie odszkodowanie, chociażby niewielkie... Znam firmę transportową, w której rodzinie pracownika ( fakt miał umowę i zmarł w wypadku ) właściciel nie dość, że pomógł finansowo przy organizowaniu pogrzebu, to jeszcze pomógł załatwić dzieciom rentę rodzinną po ojcu... Myślę, że jednak i ci właściciele powinni poczuć swoją winę w tej tragedii i poczuć się do odpowiedzialności za nią chociażby w taki jak opisany powyżej przykład. Wtedy można takiego pracodawcę szanować...

Masz wiele racji,to pewne,ale trzeba popatrzeć z perspektywy głodnego zołądka tak swojego,jak i szefa.Gdy w 1978r,odkręcałem koło podstawine podnośnikiem,lecz nie zabezpieczone tkzw.kobyłką,przyszedł kier.warsztatu,zapisał moje nazwisko i powiedział że zabiera mi 50%premi.Taki incydent zobligował mnie do myślenia o tym co robię.Zadne przepisy BHP nie zwalniają z tego.To fakt że stracił bym życie kilka razy słuchając szefów,ale dzisiaj również wiem ile kosztuje ubezpieczenie pracownika,wiem ile mu muszę dać żeby jego zyczenia względem mojej osoby były inne niż te przesyłane ostatnio naszemu premierowi,i wiem ile mi zostaje po uregulowaniu wszystkich nalezności względem pracobiorcy.Mimo to że nie jest ich wielu,to dla mnie zwycięzkim dniem jest to,że nikt nie uległ wypadkowi lub kalectwu,dla mnie to jest najważniejsze choć i tak do końca nie mam na to wpływu.Rząd zrezygnował z zawodówek przygotowujących młodzież DOSKONALE do wykonywania zawodu jakiegokolwiek.Do tego dołożyć to,że W Polsce koszty utrzymania pracownika są ogromne.Mnie jest szkoda tego młodzieńca,jak również tego kto mu kazał to koło pompować,tylko pompować i aż pompować.Czasami sam wolę coś zrobić,jak się kimś wyręczyć.Serdecznie pozdrawiam.

Tylko, że szef nie ma ,,głodnego żołądka" [jak to napisałeś]. Wykorzystuja ludzi jak w Chinach: za miskę ryżu. Sami trzepia na tym kasę.

Tragedia zycie to nie opera mydlana a od smierci nie ma powrotu . Wyrazy wspóczucia dla rodziny tirowca!

No i ten wlasciciel firmy powinien kilka szlagów na plecy dostac , bo krew ma na rékach tego czlowieka to tak samo jak by ktos sobie weszedl na teren pracy i bral sie za prace a tam nie pracuje nie powinien tam nawet wejsc. Masakra !!! Do lagrów z nim!

Mordercza opona znowu atakuje http://www.youtube.com/watch?v=8gucoqlglmg

ta, jasne, wszedł do firmy i zaoferował pomoc-komu oni ten kit wciskaja, złodzieje i oszusci, a ten biedny człowiek zył za marne grosze i nawet zasiłku pogrzebowego rodzina nie dostanie, nie mówiac o odszkodowaniu.

"25-latek zaoferował pomoc w pompowaniu koła. Nie był pracownikiem firmy, ale jak udało nam się ustalić, ubiegał się tam o pracę" ... niech Policja wyjaśni to dokładnie. Mogą być jajca.

Na bank bylo tak ze facet tam pracowal a ze podczas pracy zginol to jakos to zatuszowano moze nie mial kursow BHP lub nie mial uprawnien a umowe o prace gdzies zniszczyl by nie placic odszkodowania lub nie miec problemow z rodzina . To takie kurestwo !

a nawkrecal policji ze ubiegal sie o prace ten co juz is death

Pewnie pracował tam na czarno jak to często bywa w tego typu firmach (szkoda 1200 złotych na zus i podatek)... Mam nadzieję, że prokurator dokładnie zbada sprawę i winnego tragedii odpowiednio ukarze.

na początku niech sprawdzą czy to napewno to koło a wiem że nie po drógie tam jest całodobowy monitoring i jakoś z całego zdarzenia niema nagrania to jest dziwne MIEJMY NADZIEJE ŻE TO IM NIE PRZEJDZIE PŁAZEM ..............

"Ależ kłamstwa. Ten chłopak miał 24lata i pracował w tej firmie na dziko bez umowy. Nie zaproponował pomocy tylko wykonywał powierzone mu zadanie. Nie zabił go wystrzał z pękniętej opony tylko wystrzelił pierścień zabezpieczający który wystrzelił z felgi. To nie był nieszczęśliwy wypadek lecz głupota właściciela firmy i cięcie kosztów kosztem pracownika!!!Takie firmy powinno się zamykać a właścicieli zamykać za celowe narażanie ludzi na niebezpieczeństwo i rażące zaniedbania." Potwierdzam rozmawiałem z Ludźmi z Orchówka i jednym z pracowników Karol i Paweł mam nadzieje ze nie uda się wam to zamieść pod dywan a "Chudy" pracował tam od niedawna niech odpoczywa w pokoju.

czy takich kół to się w klatkach czasem nie pompuje właśnie po to zeby uniknąć obrażeń w razie wystrzału??

ta dziadowska firma może nie posiadać koszów