Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Szpital w Chełmie: dziś protest, jutro strajk?

Utworzony przez pielęgniarz, 15 stycznia 2009 r. o 17:38 Powrót do artykułu
Pielęgniarz Dyrektor Mariusz szybko rozwiąże ten problem. On doskonale rozumie problemy pielęgniarek.Cała nadzieja w Mariuszu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech najpierw zacznie radzić sobie z samym sobą hehe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podczas pobytu w Polsce odwiedzilem w chelmskim szpitalu znajomego. To co sie tam dzieje przypomina czeski film. Brak krzesel na ktorym odwiedzajacy moze sobie siadac, niejednokrotnie chamska obsluga czyli panie w kitlach nieprzebierajace w slowach niecenzuralnych. Wlos sie jezy. Polski brak kultury .....i z tego (niestety)nas znaja na calym Swiecie Proponuje wyselekcjonowac z tych protestujacych damulek ekipe i wydelegowac np. do USA czy Kanady w celu poznania jak dzialac powinien szpital i jak pielegniarka czy lekarz powinni sie obchodzic z pacjentem. W Chelmskim szpitalu bez czekolady, kawy czy koniaku czlowiek nic nie zalatwi, komunistyczny sposob myslenia widac w Poslce na codzien i niestety ale potrzeba dwoch pokolen aby to sie troche zmienilo na lepsze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
thawte napisał:
Podczas pobytu w Polsce odwiedzilem w chelmskim szpitalu znajomego. To co sie tam dzieje przypomina czeski film. Brak krzesel na ktorym odwiedzajacy moze sobie siadac, niejednokrotnie chamska obsluga czyli panie w kitlach nieprzebierajace w slowach niecenzuralnych. Wlos sie jezy. Polski brak kultury .....i z tego (niestety)nas znaja na calym Swiecie Proponuje wyselekcjonowac z tych protestujacych damulek ekipe i wydelegowac np. do USA czy Kanady w celu poznania jak dzialac powinien szpital i jak pielegniarka czy lekarz powinni sie obchodzic z pacjentem. W Chelmskim szpitalu bez czekolady, kawy czy koniaku czlowiek nic nie zalatwi, komunistyczny sposob myslenia widac w Poslce na codzien i niestety ale potrzeba dwoch pokolen aby to sie troche zmienilo na lepsze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozumiem racje pielegniarek, ale z drugiej strony denerwuje mnie argumenty typu "a lekarze zarabiaja tyle i tyle". Trzeba bylo sie tepe baby za wczasu uczyc, a nie lamentwoac nad rozlanym mlekiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja również ostatnio miałam bliską mi osobę na wewnętrznym w naszym szpitalu,pielęgniarki zachowywały się skandalicznie,siedziały w dyżurce,głośno się śmiejąc,używały przy tym niecenzuralnych słów,nie mogłam doprosić się od nich pomocy. na każdą prośbę reagowały zniecierpliwieniem ,a jeśli już któraś raczyła się ruszyć ,to z wielkim ociąganiem i niezadowoleniem,jakbym ją obraziła ,że prosze o pomoc. już wchodząc na oddział z gabinetu pielęgniarskiego słychać było śmichy -chichy,bo jest przy drzwiach wejściowych nie wiem czy ordynator tego nie słyszy,czy mu to nie przeszkadzało-taki spokojny,kulturalny człowiek,wszystko na spokojnie wytłumaczył, co i jak z matulą,miał czas,ta doktorka co prowadziła też informacji udzielała codziennie,bez problemu. no i na wypis też sie oczekałam,lekarze tłumaczyli się,że to niby sekretarka pisze i jej nie ma w tej chwili,i nie było jej bardzo długo,w końcu stanęło na tym,że po wypis musiałam zgłosić się za kilka dni,bo nie napisała go.to juz sama nie wiem jak to jest z tymi wypisami,i kto je robi,bo w końcu jak człowiek lezy miesiąc to można to przygotować,a nie jeszcze odsyłać,że za tydzień,do mojej doktorki rodzinnej poszłam z niczym,a chciałam wizyte poszpitalną zamówić,ta pyta co matuli rozpoznali,jakie badania robili ,jak leczyli,a ja nie wiem,jak leki przyjmować też nie wiem,bo tylko ta sekretarka recepty mi dała,i powiedziała ,że nie zdąży wypisu zrobić, a pytałam i tego dnia tylko ja szłam do domu,to za co się im w końcu płaci? i kto te wypisy tak naprawdę robi,bo przecież jak juz człowieka do domu puszczają , to ten wypis jest najważniejszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W TV Lublin mówili,że pielęgniarka w szpitalu zarabia 2 tys. złotych (po odliczeniu podatków),to nie jest głodowa pensja.Uważam,że to dużo jak na nasze chełmskie warunki.jako nauczyciel ,z 20 letnim stażem ,zarabiam mniej,a do swego zawodu przygotowywałem się dłużej niż pielęgniarka,musze podnosić swoje kwalifikacje ,szkolić się,uczyć języków,dorabiac studia podyplomowe. Pielęgniarki chcą 700 zł netto podwyzki,czyli chcą zarabiać 2700 na rekę,to nie jest przesada? W Urzędzie Pracy tyle osób czeka na jakąkolwiek pracę,(równiez pielęgniarek), moja znajoma pielęgniarka ,nie mogąc znaleść pracy zatrudniła sie jako sprzataczka w przedszkolu.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rzeczywiście ,dziś byłam w szpitalu u chorej z rodziny,na oddziale cisza ,lekarki dwoją sie i troją-podawały kroplówki,leki,zmieniały pampersy,myły chorych,nawet kanapki roznosiły. a wiecie co mnie zdziwiło,że robia to ze spokojem i usmiechem.Moja ciocia zadowolona była,bo w końcu nie jest to codzienność byc obsłużonym od stóp do głów (dosownie) przez lekarza,i mówiła ,że o wiele przyjemniej jest na oddziale.lekarki przychodziły zaraz po naciśnięciu dzwonka,szybko odłanczały kroplówki,a normalnie to mimo iz pielęgniarek jest 3 razy więcej to trzeba się naczekać. Tylko skandal z tym jedzeniem,moja ciocia ma cukrzycę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stasio Kuc napisał:
Rozumiem racje pielegniarek, ale z drugiej strony denerwuje mnie argumenty typu "a lekarze zarabiaja tyle i tyle". Trzeba bylo sie tepe baby za wczasu uczyc, a nie lamentwoac nad rozlanym mlekiem.
Stasiu tobie nawet studia wyższenie nie pomogą bo kulturę wynosi się z domu, ale zapewne wychowywałeś się wśród "tępych bab" a efekty widać w twojej wypowiedzi !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='jasiek' date='16.01.2009, 00:47' post='84846'] W TV Lublin mówili,że pielęgniarka w szpitalu zarabia 2 tys. złotych (po odliczeniu podatków),to nie jest głodowa pensja.Uważam,że to dużo jak na nasze chełmskie warunki.jako nauczyciel ,z 20 letnim stażem ,zarabiam mniej,a do swego zawodu przygotowywałem się dłużej niż pielęgniarka,musze podnosić swoje kwalifikacje ,szkolić się,uczyć języków,dorabiac studia podyplomowe. Pielęgniarki chcą 700 zł netto podwyzki,czyli chcą zarabiać 2700 na rekę,to nie jest przesada? W Urzędzie Pracy tyle osób czeka na jakąkolwiek pracę,(równiez pielęgniarek), moja znajoma pielęgniarka ,nie mogąc znaleść pracy zatrudniła sie jako sprzataczka w przedszkolu..... [/quo Szanowny panie a ile to godzin pan pracuje dziennie, tygodniowo, miesięcznie, rocznie ? Zapewne teraz, gdy inni pracują pan wypoczywa bo są ferie zimowe ? Potem będą jeszcze ferie wiosenne no i dwa miesiące wakacji ! Jeśli więc uważa pan, że zarabia za mało to trzeba zmienić zawód bo w Urzędzie Pracy wiele osób wykształconych nie gorzej od pana czeka na jakąkolwiek pracę. Moja znajoma nauczycielka nie mogąc znaleść pracy myje gary w Londynie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem pielęgniarką i nie oczekuję żadnych podziękowań typu czekoladka. Jeszcze na czekoladkę mnie stać a kawy wogle nie piję. Wiem co do moich obowiązków należy i staram się je wykonać niezależnie czy ktoś mnie poczęstuję kawą czy nie. Sama byłam pacjentką i jak pielęgniarka była mila i uczynna sama dałam pielęgniarce coś słodkiego z czystego serca i przynajmniej tego teraz nie wypominam nikomu, jak chciałam to dalam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jakaś anarchia. Prawdziwa pielęgniarka rzeczywiście wykonuje to co do niej należy, ale ta statystyczna (czyt. chełmska) przychodzi do szpitala i myśli tylko o tym jakby to przetrwać dyżur i iść do domu, a w czasie tego myślenia może i poprawi komuś poduszkę i zmieni kroplówkę, ale kawy zdąży wypić trzy i pogadać z koleżanką o nowym sweterku też. Ręce opadają. UOKIK ma takich agentów-klientów którzy sprawdzają życzliwość i pracę obsługi i kierownictwa polskich sklepów. Zachowuje się jak normalny klient jest tylko trochę wybredny. Takie osoby trzeba wszczepić do szpitala, żeby oceniły pracę pielęgniarek i wniosły o zwolnienie tych "chełmskich", wtedy można pomyśleć, a właściwie dać podwyżki tym "prawdziwym" pielęgniarkom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mariusz Kowalczuk nauczył kiedyś pielęgniarki jak straikować, to terez niech spełni ich żądania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
koko napisał:
ja również ostatnio miałam bliską mi osobę na wewnętrznym w naszym szpitalu,pielęgniarki zachowywały się skandalicznie,siedziały w dyżurce,głośno się śmiejąc,używały przy tym niecenzuralnych słów,nie mogłam doprosić się od nich pomocy. na każdą prośbę reagowały zniecierpliwieniem ,a jeśli już któraś raczyła się ruszyć ,to z wielkim ociąganiem i niezadowoleniem,jakbym ją obraziła ,że prosze o pomoc. już wchodząc na oddział z gabinetu pielęgniarskiego słychać było śmichy -chichy,bo jest przy drzwiach wejściowych nie wiem czy ordynator tego nie słyszy,czy mu to nie przeszkadzało-taki spokojny,kulturalny człowiek,wszystko na spokojnie wytłumaczył, co i jak z matulą,miał czas,ta doktorka co prowadziła też informacji udzielała codziennie,bez problemu. no i na wypis też sie oczekałam,lekarze tłumaczyli się,że to niby sekretarka pisze i jej nie ma w tej chwili,i nie było jej bardzo długo,w końcu stanęło na tym,że po wypis musiałam zgłosić się za kilka dni,bo nie napisała go.to juz sama nie wiem jak to jest z tymi wypisami,i kto je robi,bo w końcu jak człowiek lezy miesiąc to można to przygotować,a nie jeszcze odsyłać,że za tydzień,do mojej doktorki rodzinnej poszłam z niczym,a chciałam wizyte poszpitalną zamówić,ta pyta co matuli rozpoznali,jakie badania robili ,jak leczyli,a ja nie wiem,jak leki przyjmować też nie wiem,bo tylko ta sekretarka recepty mi dała,i powiedziała ,że nie zdąży wypisu zrobić, a pytałam i tego dnia tylko ja szłam do domu,to za co się im w końcu płaci? i kto te wypisy tak naprawdę robi,bo przecież jak juz człowieka do domu puszczają , to ten wypis jest najważniejszy.
"koko" to kto w końcu był w tym szpitalu ty czy matula ? Bo z tego twojego bełkotu (gdzie ty podstawówkę kończyłaś ) trudno jest to jednoznacznie stwierdzić !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszczanin napisał:
To jakaś anarchia. Prawdziwa pielęgniarka rzeczywiście wykonuje to co do niej należy, ale ta statystyczna (czyt. chełmska) przychodzi do szpitala i myśli tylko o tym jakby to przetrwać dyżur i iść do domu, a w czasie tego myślenia może i poprawi komuś poduszkę i zmieni kroplówkę, ale kawy zdąży wypić trzy i pogadać z koleżanką o nowym sweterku też. Ręce opadają. UOKIK ma takich agentów-klientów którzy sprawdzają życzliwość i pracę obsługi i kierownictwa polskich sklepów. Zachowuje się jak normalny klient jest tylko trochę wybredny. Takie osoby trzeba wszczepić do szpitala, żeby oceniły pracę pielęgniarek i wniosły o zwolnienie tych "chełmskich", wtedy można pomyśleć, a właściwie dać podwyżki tym "prawdziwym" pielęgniarkom.
Człowieku co ty wiesz o pracy pielegniarki ? Twoje stwierdzenie o czym to myślą te statystyczne (czyt.chełmskie ? ) pielęgniarki w pracy jest śmieszne i trąci paranoją....ale jest to choroba uleczalna !!! Co ma UOKiK do szpitala i jego personelu ? Jak chcesz ich wszczepić (sic !) do szpitala ? Połamać im ręce i położyć na ortopedię czy też może mają udawać zawał ? Masz rację ręce opadają ! Zwłaszcza jak się czyta takie durnoty !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Pielegniarki w końcu kiedy wywieziecie na taczce tego Pana dyrektora-pielęgniara na taczce. W latacch 50 - tych takich Dryrektorow - kacyków jak Kowalczuk wywożono na taczkach. Czy w Spitalu nie ma taczek?.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
protest pielęgniarek jestem w stanie zrozumieć,szczególnie tych pracujących na oddziałach zabiegowych tj.chirurgia,ortopedia ,ale te panie ,które siedzą w poradniach przy lekarzach,czy na oddziałach zachowawczych rozkładają leki do kieliszków i robią zastrzyki mają jak u pana Boga za piecem. Personel pomocniczy, o którym była mowa w Panoramie Lubelskiej (kucharki,praczki, sprzataczki,sekretarki) zarabia 1200-1500 zł na rękę ,domaga się podwyżek z kieszeni podatników -jaka z nich służba zdrowia . Poczułem kiedyś niesmak (czekając jako pacjent na swoją kolejkę w Przychodni),gdy znana mi pani,pracująca w szpitalu jako właśnie ów personel pomocniczy (czyli zalewająca kawę ordynatorowi),bez zażenowania "wepchnęła" się bez kolejki do lekarza ,tłumacząc czekającym,że służbę zdrowia kolejki nie obowiązują ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za złą sytuację w służbie zdrowia winni są rolnicy którzy płacąc na KRUS ok. 250 zł kwartalnie ! doprowadzają do tego że nie ma pieniędzy na wyposażenie szpitali w nowoczesny sprzęt, godziwe zarobki personelu ! Dopłaty do KRUS-u to 24 mld zł rocznie ! Gdyby rolnicy płacili takie same składki jak większość mieszkanców miast (oprócz oczywiście tych cwaniaczków którzy mają po 2 ha i płacą KRUS) pieniądze z dopłat do ubezpieczenia rolniczego można byłoby przeznaczyć na finansowanie służby zdrowia. Rolnik płacąc 250 zł na kwartał ma to samo co pani prowadząca przysłowiowy kiosk Ruchu i placąca ok. 800 zł miesięcznie ! A więc czas najwyższy skończyć z tą nierównością społeczną ! Nie może być tak że mieszkańcy wsi (którzy skorzystali najwięcej na wejściu do UE) wciąż żerują na reszcie społeczeństwa !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
axon napisał:
protest pielęgniarek jestem w stanie zrozumieć,szczególnie tych pracujących na oddziałach zabiegowych tj.chirurgia,ortopedia ,ale te panie ,które siedzą w poradniach przy lekarzach,czy na oddziałach zachowawczych rozkładają leki do kieliszków i robią zastrzyki mają jak u pana Boga za piecem. Personel pomocniczy, o którym była mowa w Panoramie Lubelskiej (kucharki,praczki, sprzataczki,sekretarki) zarabia 1200-1500 zł na rękę ,domaga się podwyżek z kieszeni podatników -jaka z nich służba zdrowia . Poczułem kiedyś niesmak (czekając jako pacjent na swoją kolejkę w Przychodni),gdy znana mi pani,pracująca w szpitalu jako właśnie ów personel pomocniczy (czyli zalewająca kawę ordynatorowi),bez zażenowania "wepchnęła" się bez kolejki do lekarza ,tłumacząc czekającym,że służbę zdrowia kolejki nie obowiązują ...
C ty kurna wiesz o pracy w szpitalu !. a słuzby zdrowia od dawna nie ma- .ochrona zdrowia jesli już. sprzataczek nie ma w szpitalu jesli juz to panie salowe i sanitariyszki !!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szpitaaal napisał:
C ty kurna wiesz o pracy w szpitalu !. a słuzby zdrowia od dawna nie ma- .ochrona zdrowia jesli już. sprzataczek nie ma w szpitalu jesli juz to panie salowe i sanitaruszki !!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...