Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Włodawa: Kandydat PiS zdejmuje plakat i przeprasza

Utworzony przez STYX, 13 września 2011 r. o 11:22
Po co przeprasza ? Przecież to i tak nie zmieni powszechnej opinii o PiS-ie jako partii oszołomów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jeszcze nic.W Radzyniu Podlaskim w jednym z kościołów ksiądz na ogłoszeniach czytał zaproszenie w imieniu posła PiS na spotkanie z kandydatami i posłami startującymi w wyborach z listy PiS. Część ludzi była zniesmaczona:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
– Zapewniam, że nikt z mojego sztabu wyborczego, który osobiście koordynuję nie powiesił tam plakatu – wyjaśnia kandydat. – Niestety materiały wyborcze trafiają do różnych osób i trudno brać odpowiedzialność za wszystkich. a świstak siedzi i zawija je w te sreberka...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojejku to ci dopiero afera!!! Jak zwykle propaganda, chyba przestane czytać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kat napisał:
To jeszcze nic.W Radzyniu Podlaskim w jednym z kościołów ksiądz na ogłoszeniach czytał zaproszenie w imieniu posła PiS na spotkanie z kandydatami i posłami startującymi w wyborach z listy PiS. Część ludzi była zniesmaczona:)
Rozumiem, że ta część co to była tam służbowo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co z pozostałymi "WISIELCAMI" w Chełmie i Krasnymstawie i okolicach na prawie każdym słupie wisi GRABCZUK I RANIEWICZ podparty ZAJACEM i jakims z SLD. mam pytanie do STRAZY MIEJSKIEJ czy to zgodne z prawem, pozdrawiam ale wątpię aby szanowny komendant naraził sie władzy???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto by o nim słyszał, jakby nie powiesił tego plakatu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hipokryzja i nic więcej. Jeżeli ktoś z partii prawicowej, kto reprezentuje poglądy narodowo-chrześcijanskie i jest członkiem wspólnoty w tej parafii, to dlaczego nie może powiesić swego plakatu i zabiegać o poparcie? Bo rekolekcje PO w Łagiewnikach były apolityczną manifestacją, czy obłudną profanacją uczuć wielu milionów Polaków! I co z tej obłudnego i politycznego ukorzenia się wynikło? Widowisko wkalkulowane w to, że Kościół nie dzieli Polaków i postawiono Panu Bogu świeczkę, a diabelskie nasienie ogarkiem podpala Polskę! No a o czym mówi nauka społeczna Kościoła, dlaczego Kościół jest tak podzielony i słaby wobec lichwy politycznej? Że też Naród daje się tak tumanić! Moim zdaniem na wszystkich tablicach przykościelnych powinni znaleźć się ludzie prawi i wierzący o poglądach narodowo - chrześcijańskich. Inni niech się wieszają na latarniach, byłby to oczywisty symbol i ostrzeżenie dla tych, którzy oczerniają Naród, działają na jego szkodę, niszczą Kościół i jego symbole i nie odpowiada im religia w szkole.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli ktoś naprawdę uległ propagandzie, według której Kościół nie powinien "mieszać się do polityki", po przemówieniu Ojca Świętego w niemieckim Bundestagu nie powinien mieć wątpliwości. Wczoraj Benedykt XVI wyraźnie podkreślił, że fundamentalnym zadaniem polityki jest zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości. A jeśli tak, to Kościół ma nie tylko prawo, ale i obowiązek zabierania głosu na tematy polityczne. Papież swój obowiązek wypełnił w Berlinie wzorowo, z pewnością sprawił niemały zawód tym wszystkim, którzy rzekomo w imię chorobliwie pojętej "świeckości państwa" usunęliby głos Kościoła z publicznej debaty. Kto wie, czy wczoraj w niemieckim parlamencie nie padły najjaśniejsze słowa określające kryterium działalności politycznej. Nawiązując do św. Augustyna, Benedykt XVI jednoznacznie wskazał, że ludzie, dla których w tym kontekście najważniejsze są sukces i korzyści materialne, nie są politykami, lecz rozbójnikami. Albowiem podstawowym zadaniem polityka jest służba prawu i zwalczanie niesprawiedliwości. Ojciec Święty przypomniał, że polityk, jak każdy inny człowiek, obdarzony został rozumem i posiada zdolność odczytywania orędzia prawdy kryjącego się w opartym na prawie naturalnym przekazie świata. Jeśli jednak jest analfabetą i uważa, że w kwestiach prawa, których stawką jest godność człowieka i człowieczeństwa, wystarczy zasada większości, nie powinien otrzymać mandatu na sprawowanie funkcji politycznych, gdyż stanowi zagrożenie dla wolności swoich współobywateli. Respektowanie prawa naturalnego jest bowiem jedynym jej gwarantem. Nie dziwmy się więc, że niektórych spośród niemieckich polityków ogarnął przed papieską wizytą w Bundestagu strach objawiający się w takiej czy innej formie protestu. W sferze polityki wydaje się on stanowić cechę charakterystyczną ludzi, którzy zaprzeczają istnieniu prawa naturalnego, a w odróżnieniu od Benedykta XVI nie potrafią dowieść swoich racji na ogólnych podstawach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...