Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
taaaaak, nie można nikogo oskarżyć dopóki sie nie znajdzie dowodu. Moze za rok znajda. jakby nie wyjechał za granice to by znaleźli.nie możecie zobaczyć z kim sie wujek kontaktował? można sprawdzić połączenia telefoniczne. mógł pójść do baru a zlecić komuś innemu. Taki bliski krewny a od razu zwiał. moi koledzy jak przyjeżdżają z Anglii to nie pozwalają piechotą chodzić, zawsze taksówkami nas odwożą, a tu wujek spławił chłopaka na piechotę kilka kilometrów.ciekawa teoria uciekł aby nie pomóc w poszukiwaniu osób co były na nagraniu czy coś.moze teraz boi się o własny tyłek.kto go wie ale na pewno wie więcej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt nie bierze tego pod uwagę ale może współlokatorzy coś przeskrobali. Skąd wiadomo że nie dotarł na stancję?? i kto pierwszy zawiadomił o zaginięciu??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wujek wujek- a czy ten wujek to wogle został przesłuchany, czy tak poprostu sobie wyjechał, a gdzie zatrzymał sie wujek będąc w Lublinie, nie wierze że nic nie wie, że nie pamięta rozmowy pod klubem??? A osoby z monitoringu, co z nimi, ludzie to już 10 dni i cisza, nic , najmniejszego śladu, współczuje rodzinie bardzo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, tak... Po to poszedł do klubu, żeby mieć alibi!!! W tym czasie, w którym go odprowadzał mogło się wydarzyć wiele. To jakaś poszlaka, więc jak to nie ma najmniejszych poszlak?? A jeśli nie wujek, to te gnojki spod klubu. Nie oszukujmy się... Nie zaginął tak po prostu, tylko coś mu ktoś niestety zrobił. Jeśli Marek nigdy nie sprawiał problemów i był spokojnym człowiekiem, to za jego zniknięciem stoją osoby trzecie. Swoją drogą dziwi mnie, że np. na Lubartowskiej, jak jakiś małolat zerwie kobiecie łańcuszek z szyi i wyłapie to jedna z miejskich kamer, to raz, dwa - małolat zostaje zatrzymany... A tu co?? Twarze typów spod klubu, przy wyjściu są niemal tak widoczne, jak na żywo!! Nie wierzę, że nikt z osób oglądających nagranie, nie poznaje choć jednego z nich. Dajcie cynk, może coś widział jeden czy drugi... A poza tym gdyby nie mieli nic na sumieniu, gdyby nic o Marka zniknięciu nie wiedzieli... Zgłosiliby się na policję już dawno. Łapać ich. Ludzie, zastanówcie się czy lepiej kryć kogoś kogo się rozpoznaje na nagraniu, czy żyć koło kogoś takiego i ryzykować, że następnym razem znikniecie i wy... Zgłaszajcie tych łepków!!! I tak samo z tą kobietą, która pojawia się na nagraniu. Ma bardzo charakterystyczną torbę, nie wierzę, że nikt jej nigdy nie widział... A poza tym dręczy mnie też taka myśl - jeśli wiadomo na podstawie nagrań, w którą stronę szedł Marek, to dlaczego nie idziecie śladem tych, którzy rzekomo poszli w inną stronę??? Przecież i ich kamera musiała złapać swoim okiem!!! Jeśli szli w konkretnym kierunku, to być może gdzieś w okolicach mieszkają, mają znajomych. Rozpytajcie ludzi!!! P.S. Ponadto na podstawie nagrań można choć minimalnie przerysować portrety pamięciowe, przynajmniej schematycznie... W Archiwum też pewnie pojawia się nieraz stała klientela, popytajcie barmanów czy kogokolwiek, którzy tam byli... Może oni pomogą stworzyć takie portrety??? Nie uwierzę, że nie pamiętają... Chyba, że się boją...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niewiarygodne i nie do wyobrażenia, co muszą przeżywać jego rodzice. Na bieżąco śledzę sprawę, czytam też komentarze na forum, wiem, że istnieje wiele hipotez co do okoliczności jego zniknięcia i jestem pewna, że policja nie informuje prasy o wszystkich czynnościach jakie wykonuje w celu odnalezienia Marka. Nie wierzę w to, żeby tak po prostu pozwolili wujkowi uciec do UK, mają przecież prawo ściągnąć go tu i przesłucać, dlaczego tego nie zrobią? Przecież wujek jest kluczową postacią w sprawie! Myślę, że policja zajęła się osobą wujka, ale dla dobra śledztwa nie krzyczy głośno o wszystkim, co udało się ustalić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poza tym: gdybym była tamtego wieczoru w Archiwum (człowiek przecież pamięta co robił którego wieczoru, gdzie był itd.), to przy tak ogromnym nagłośnieniu sprawy, dawno już pofatygowałabym się, żeby obejrzeć nagranie, które jest i na stronie DW, i na stronie KL i na youtube, więc nie ma najmniejszego problemu, żeby je znaleźć. I gdybym zobaczyła, że jestem na tym nagraniu (jak chociażby ta dziewczyna stojąca z kolegami w lewym dolnym narożniku ekranu), to natychmiast zgłosiłabym się na policję! Nawet gdybym była przekonana, że w niczym nie pomogę, bo przez cały wieczór nawet nie zwróciłam uwagi na tego chłopaka. Nigdy nie wiadomo, jaka informacja może się okazać ważna, może coś z pozoru błahego naprowadzi na jakiś istotny ślad i już będzie bliżej rozwiązania zagadki. Nie rozumiem was, ludzie z nagrania! Macie coś na sumieniu? Zgłoście się na policję!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poza tym: gdybym była tamtego wieczoru w Archiwum (człowiek przecież pamięta co robił którego wieczoru, gdzie był itd.), to przy tak ogromnym nagłośnieniu sprawy, dawno już pofatygowałabym się, żeby obejrzeć nagranie, które jest i na stronie DW, i na stronie KL i na youtube, więc nie ma najmniejszego problemu, żeby je znaleźć. I gdybym zobaczyła, że jestem na tym nagraniu (jak chociażby ta dziewczyna stojąca z kolegami w lewym dolnym narożniku ekranu), to natychmiast zgłosiłabym się na policję! Nawet gdybym była przekonana, że w niczym nie pomogę, bo przez cały wieczór nawet nie zwróciłam uwagi na tego chłopaka. Nigdy nie wiadomo, jaka informacja może się okazać ważna, może coś z pozoru błahego naprowadzi na jakiś istotny ślad i już będzie bliżej rozwiązania zagadki. Nie rozumiem was, ludzie z nagrania! Macie coś na sumieniu? Zgłoście się na policję!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może oni wszyscy mają coś na sumieniu, moze wszyscy widzieli coś słyszeli a teraz sie strachają. albo policja zakazala im rozgłaśniania dla dobra sledztwa. ale jeśli sie nei zgłaszają, nie ma dla nich wytłumaczenia. istnieje ochrona świadków. utrudniacie śledztwo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z pewnością nie informują nas o wszystkim... Za dużo niejasności, właściwie nic nowego nikt nie wie w tej sprawie. Sama policja też zachowuje się jakby nie wiedziała, może to na pokaz?? W każdym razie najdziwniejsze, że dopuścili się w ogóle wypuszczenia wujka za granicę. W takiej sprawie mają nie tylko prawo, ale i OBOWIĄZEK!!! zatrzymać GŁÓWNEGO świadka w tej sprawie... POD WARIOGRAF podłączyć wujka i wtedy niech zeznaje!! Dziwna postawa policji... Niby szukają non stop, ale coś tu jest nie tak. Nie sprawdzają wszystkich tropów. Żeby się waliło mieszkanie wujkowi w tej całej Anglii, nie powinni go puścić za granicę, wiedząc, że może mieć coś z tym wspólnego... A wujek ma to w głębokim poważaniu. Jeśli nie jest winny, to nie tyle policja, ale sam z własnej woli powinien tu zostać, skoro tak lubił bratanka!!! To rodzina i sam z siebie powinien mieć odruch, żeby szukać Marka na własną rękę, współpracować z policją, a nie uciekać za granicę!!! To chyba złamanie prawa, mam racę???!!! Tragiczna sytuacja... Na miejscu rodziny też bym się wujkiem zainteresowała. Gdyby mi nagle zginęło dziecko bez śladu, bez żadnej wieści nawet wiedząc (niby), że wujek nie ma z tym nic wspólnego, sprawdziłabym to na własną rękę! A jak z resztą?? Dlaczego do tej pory nie zgłosił się nikt, kto był tego wieczoru w Archiwum??? Ludzie, zgłaszajcie się w końcu, nie czekajcie aż i wam się stanie coś złego!!!! Na tym nagraniu nie tylko "łysy w skórze" gapi się na Marka, ale i ci, którzy wyszli z klubu jako pierwsi (trzech chłopaków i dziewczyna). Dwóch z nich gapi się na Marka i jego wujaszka, to też należałoby sprawdzić... I gdzie te osoby są??? Na Boga, postawcie się na miejscu chłopaka, jego rodziny... Co byście czuli, gdyby wam się zdarzyla taka tragedia?? Zgłoście się, każdy najmniejszy szczegół przez was zapamiętany może być istotny!!! Zdarzyło mi się iść kiedyś przez Głęboką w środku nocy, ok. 1 - 3 godz., wracając z Juwenaliów na miasteczku akad. Strach, owszem jest, ciągle się człowiek rozgląda na boki, czy ktoś nie czyha, ale prawda jest taka, że nikt w nocy nie czaiłby się gdzieś w krzakach, za blokiem, etc., żeby sobie trafić jakiegoś nietrzeźwego studenta! O tej porze, na Głębokiej jest praktycznie pusto, nie miałby go nawet kto przejechać, jak to niektórzy twierdzą, bo nawet jeśliby ktoś jechał, to widoczności nie miał słabej, żeby kogokolwiek potrącić. Poza tym jak wyżej - nikt obcy nie zaczepiłby Marka na Głębokiej, bo nikt normalny nie stoi pół nocy w oczekiwaniu na to, że a nuż najdzie Marek i sobie go zaczepi... To ktoś spod klubu i tyle - albo wujek, albo ta grupka i koniec. Oni wiedzą i dlatego się nikt z nich jeszcze nie zgłosił...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten artykuł wcale nie odpowiada na pytanie o rolę wujka. Czy zdawał sobie sprawę jak daleko Marek ma na stancję? Dlaczego nie zamówił mu taxi? Dlaczego poszedł z jakimiś obcymi ludźmi(?) do innej knajpy i nawet nie zainteresował się jeszcze tej nocy czy kuzyn dotarł do domu? Gdzie nocował tej nocy wujek? Dlaczego nie pomógł chłopakowi się ubrac? Podobno na drugim nagraniu z monitoringu Marek ciągle idzie z kurtką przewieszoną częściowo przez plecak. To była chłodna noc.Wujek go zostawil na miasteczku niekompletnie ubranego? Piszecie, że Marek nosił czapkę, nie nałożył jej na nagraniu z archiwum. Skąd wiecie czy miał ją przy sobie? Po co właściwie wujek spotkał się z Markiem? Czy naprawdę byli bardzo zżyci? Ten artykuł nie odpowiada na żadne z tych pytań. Policja posiada pewnie "jakieś-tam" zeznania wujka. A ponieważ on teraz jest za granicą, to może sobie z nim pogadać jedynie telefonicznie i wujek nawet się nie spoci podczas tej rozmowy. Wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom. Oby się wszystko dobrze skończyło!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem podobnego zdania. I mam nadzieje, ze policja po prostu nie ujawnia wszystkiego. Bo mysl, ze to sledztwo idzie tak opieszale doprowadza mnie do szalu. Wole myslec, ze po prostu dla dobra sledztwa niektore informacje sa tajne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łysy z czarnej kurtce mógł być tez przejazdem.ale żeby to ludzie pracujący w barze nic nie wiedzieli? ja myśle ze już dawno podali dokładny rysopis a Policja jest w trakcie namierzania, bo przestali pisać ze są oni poszukiwani. szkoda ze my tylko snujemy domysły, wszyscy sie martwimy i nie potrafimy pomóc...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
budda napisał:
Ten artykuł wcale nie odpowiada na pytanie o rolę wujka. Czy zdawał sobie sprawę jak daleko Marek ma na stancję? Dlaczego nie zamówił mu taxi? Dlaczego poszedł z jakimiś obcymi ludźmi(?) do innej knajpy i nawet nie zainteresował się jeszcze tej nocy czy kuzyn dotarł do domu? Gdzie nocował tej nocy wujek? Dlaczego nie pomógł chłopakowi się ubrac? Podobno na drugim nagraniu z monitoringu Marek ciągle idzie z kurtką przewieszoną częściowo przez plecak. To była chłodna noc.Wujek go zostawil na miasteczku niekompletnie ubranego? Piszecie, że Marek nosił czapkę, nie nałożył jej na nagraniu z archiwum. Skąd wiecie czy miał ją przy sobie? Po co właściwie wujek spotkał się z Markiem? Czy naprawdę byli bardzo zżyci? Ten artykuł nie odpowiada na żadne z tych pytań. Policja posiada pewnie "jakieś-tam" zeznania wujka. A ponieważ on teraz jest za granicą, to może sobie z nim pogadać jedynie telefonicznie i wujek nawet się nie spoci podczas tej rozmowy. Wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom. Oby się wszystko dobrze skończyło!
Zgadzam się. zeznanie przed policją to co innego. co to ma być? można ściemniać i nie okazac zdenerwowania, można nieźle udawać. ja wole również trzymać się tej wersji, że policja wszystkiego nie ujawnia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, ta nasza niemoc jest najgorsza. Siedzimy tylko i czekamy na wiadomosc... ale co mozemy wiecej zrobic? Macie jakis pomysl?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do wszystkich zainteresowanych - Śledztwo prowadzi prokurator. Prokurator może powierzyć Policji przeprowadzenie śledztwa w całości lub w określonym zakresie albo dokonanie poszczególnych czynności śledztwa. Uprawnienia Policji przysługują także: organom Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w zakresie ich właściwości. tak gwoli ścisłości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na pewno trzeba jak najdłużej utrzymywać temat, aby go nie zapomnieć, moze ktoś opóźniony zobaczy i coś sobie przypomni. mam 1 pomysł ale to jak szukanie igły w stogu siana. można szperać na naszej klasie (teraz tam jest bardzo dużo ludzi zarejestrowanych) ten łysol ma gdzieś zdjęcie w tej kurtce albo ta dziewczyne uda się znaleźć, sa w zimowych ciuchach, moze sobie jakieś fotki robil w tych strojach niegdyś, ale to szukanie igly w stogu siana... i moze się wielu osobom nie spodobac. moze ktoś ma ich na zdjęciu? zawsze można poszperać.w końcu czasami znalezienie osób odbywa się przez przypadek, może już usunęli zdjęcia? jak jesteście za piszcie. ja moge zaczynać poszukiwania
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł jak najbardziej w dobrej wierze, ale trudny do wykonania. Jak zauważyłeś/aś, to jak szukanie igły w stogu siana. Nie wiemy nawet, ile ten gostek może mieć lat, łysa głowa zbija z tropu, bo go postarza. Nie wiemy, czy szukać osób z woj. lubelskiego, bo jak ktoś wspomniał, może był przejazdem. No i ostatnia kwestia, jakie to musiałoby być zrządzenie losu, gdyby miał w galerii (w dodatku galerii udostępnionej nie tylko znajomym) fotkę w tej właśnie skórzanej kurtce. Fakt, n-k bywa czasem przydatna w znajdowaniu osób, ale w tym przypadku zbyt mała ilość informacji, jakie mamy o tym człowieku, dyskwalifikuje tę metodę poszukiwań. Bardziej przychylałabym się ku przesłuchaniu wujka. Jak to jest, do k... nędzy możliwe, że policja nie znalazła jeszcze podstaw, żeby go tu sprowadzić (choćby nakazem prokuratora) i przesłuchać pod wariografem?! Krew mnie zalewa, kiedy widzę, że my, obcy ludzie na forum, wydajemy się być bardziej zaangażowani w te poszukiwania i bardziej pełni pomysłów co do okoliczności zdarzeń, niż policja! Po pierwsze, dlaczego te okolice są wciąż tak słabo patrolowane?! Czy nie wystarczyła śmierć 21-letniego studenta, Radka z czerwca 2004 roku na ul. Sowińskiego, inne liczne, choć mniej tragiczne niż ta, napaści na przechodniów na ul. Głębokiej, Weteranów i w tych okolicach? Dlaczego miasto nie zainwestowało w monitoring tych dzielnic, skoro co chwila słyszy się o napadach, rozbojach i Bóg wie czym jeszcze! I my chcemy zostać metropolią? Błagam, z czym do ludzi! Miasto wydaje miliony nie wiadomo na co, a kilka tysięcy na sprawny monitoring miasta wojewódzkiego. Kpina! Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby odpowiednie osoby otworzyły oczy i zrobiły, co należy?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wlasnie takie cos chyba musialo sie wydarzyc...zeby niektorym organom wladzy oczy otworzyc... Patrzac na to ze strony policji, o ile latwiej byloby prowadzic poszukiwania gdyby na kazdej ulicy byl monitoring? Zwlaszcza na miasteczku i ogolnie w centrum, gdzie zawsze w nocy kreca sie ludzie. Gdyby monitoring byl w wiekszej ilosci miejsc, kto wie, moze juz znalibysmy przebieg calej sytuacji? Albo nie doszloby w ogole do tej tragedii!I zgadzam sie z moja przedmowczynia, sa miliony na bzdury, nie ma funduszy na bezpieczenstwo...........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A tak przy okazji chciałabym jeszcze powiedzieć, że bardzo szczerze wątpię w to, że po tej, kolejnej już, tragedii, cokolwiek w kwestii bezpieczeństwa zmieni się w naszym mieście. I co więcej, nawet wiem, co musi się stać, żeby w końcu coś się poprawiło. Zwyczajnie, synalek lub córeczka jakiegoś pierdzistołka musi stać się jedną z ofiar bezkarnych przestępców, którzy napadają na niewinnych ludzi. Ooo, co to by się wtedy działo! Patrole rozstawione co 100 metrów na ulicach, radiowozy przejeżdżałyby każdą ulicą co 10 minut, wielkie nagłośnione akcje przeciw przemocy, wreszcie pomyślanoby o monitoringu w mieście i kto wie czy nawet nie pojawiłyby się postulaty odnośnie przywrócenia kary śmierci! Wierzcie mi, że nikomu nie życzę źle, ale naprawdę czasem naprawdę dopiero tak silny bodziec, jak krzywda kogoś najbliższego, otwiera nam oczy na zło tego świata...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A czy Ci wszysy, którzy snują domysły na temat losów Marka mają świadomość, że stawiając różne hipotezy mogą stać się automatycznie podejrzanymi jeśli któraś z wersji się potwierdzi??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...