Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Przy 31 radnych to i ręcznie można liczyć. To nie sejm, że 460 osób. W wielu mniejszych miastach jest po 21-25 radnych i głosy są liczone ręcznie poprzez podniesienie ręki. No, ale Lublin to przecież metropolia i tak nie wypada, niedługo to pewnie radni zechcą i immunitetu jak w sejmie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mój Boże dlaczego oni nie są oszczedni?Skąd w ludziach ta łatwość wydawania społecznych pieniędzy na; takie bzdury,gdy miasto jest tak koszmarnie zadłużone???????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na jednej sesji bywa czasem kilkaset głosowań. Przy ręcznym liczeniu sesje rady miasta trwałyby do rana. Koszty takiego rozwiązania - pracownicy obsługi, prąd itp. - mogłyby dość szybko przewyższyć koszt wymiany.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy 31 radnych to i ręcznie można liczyć. To nie sejm, że 460 osób. W wielu mniejszych miastach jest po 21-25 radnych i głosy są liczone ręcznie poprzez podniesienie ręki. No, ale Lublin to przecież metropolia i tak nie wypada, niedługo to pewnie radni zechcą i immunitetu jak w sejmie.
Głosowanie ręczne nie jest wcale tańsze. Sesje trwają dłużej, a taka sesja, to nie tylko radni, ale także personel obsługi rady, który musiałby mieć nadgodziny. Potem z każdego głosowania trzeba zrobić protokół, a bywa ich kilkaset na jednej sesji. Załóżmy, że na wszystkich ludzi byłoby to 50 roboczogodzin więcej - przy zarobkach np. 15 zł/h + narzuty ZUS, podatki ok. 30 zł. Mamy 1500 zł więcej na każdą sesję rady. Po kilku latach automat się zwraca, a poza tym raczej się nie myli, a ludzie tak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głosowanie ręczne nie jest wcale tańsze. Sesje trwają dłużej, a taka sesja, to nie tylko radni, ale także personel obsługi rady, który musiałby mieć nadgodziny. Potem z każdego głosowania trzeba zrobić protokół, a bywa ich kilkaset na jednej sesji. Załóżmy, że na wszystkich ludzi byłoby to 50 roboczogodzin więcej - przy zarobkach np. 15 zł/h + narzuty ZUS, podatki ok. 30 zł. Mamy 1500 zł więcej na każdą sesję rady. Po kilku latach automat się zwraca, a poza tym raczej się nie myli, a ludzie tak. JAK NIE PASUJE - TO IŚĆ POPRACOWAĆ DO PRYWATNEJ FIRMY. !!!!!!!!!!!!!!! NADGODZINY? ??????????? NIE PASUJE? MOŻNA ZREZYGNOWAĆ!! HAHAHAAAAAAAAAAAA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy 31 radnych to i ręcznie można liczyć. To nie sejm, że 460 osób. W wielu mniejszych miastach jest po 21-25 radnych i głosy są liczone ręcznie poprzez podniesienie ręki. No, ale Lublin to przecież metropolia i tak nie wypada, niedługo to pewnie radni zechcą i immunitetu jak w sejmie.
 
Przy 31 radnych to i ręcznie można liczyć. To nie sejm, że 460 osób. W wielu mniejszych miastach jest po 21-25 radnych i głosy są liczone ręcznie poprzez podniesienie ręki. No, ale Lublin to przecież metropolia i tak nie wypada, niedługo to pewnie radni zechcą i immunitetu jak w sejmie.
I to jest przykład Polaka bez wyobraźni i doświadczenia. Ja co roku uczestniczę w zebraniach spółdzielni, na spotkania przychodzi właśnie tak między 30 a 40 osób. My głosujemy kilka spraw. Liczy się ręcznie. I zawsze to trochę trwa, zdarzają się pomyłki itp. A co dopiero gdy jest tych głosowań kilkaset i wszędzie musi być przebieg formalny zachowany.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dajcie spokuj, lepiej dac hajs na rydzyka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zuk kupił takie samo dobre urządzenie jak system sterowania ruchem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...