Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

6 lat sporu o ziemię zajmowaną przez McDonald's. Spadkobiercy chcą zwrotu

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 15 kwietnia 2017 r. o 10:01 Powrót do artykułu
Wszyscy by tylko "łupili to państwo" . Kiedyś w tamtym 1976 r odszkodowanie było pewnie na tyle atrakcyjne że właściciele w podskokach oddali działkę . Może kupili sobie wtedy nowego malucha który do tej pory na żyletki już kilka razy przetopiony. Teraz nie ma działki i samochodu więc hieny szukają sposobu jak odzyskać działkę oddając starego malucha. Takie hieny powinny być obciążone dodatkowo wysokimi kosztami sądowymi..!! To samo teraz z frankowcami , jak brali to się śmiali z tych "frajerów" złotówkowych , teraz stracili to się sądzą i liczą że dołożą się do ich strat inni bardziej rozsądni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Parodia sądownictwa. Po co wracać po pktu wyjścia?? Jest prawomocny wyrok najwyższej instancji, to powinno się go realizowac i tyle !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sądy to jakaś katastrofa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to żaden MOP ... miasto nie wykorzystało działki zgodnie z przeznaczeniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci spadkobiercy to cwane gapy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze że mamy JESZCZE nie zależne sądy,sprawa prosta jak drut.Działka przejęta -odszkodowanie wypłacone,trasa powstała wraz z infrastruktura towarzyszącą! Tak-parking wraz z restauracją jest taką infrastrukturą,gdyby nie trasa nigdy nie powstałaby w tym miejscu-to są naczynia połączone tak jak stacje benzynowe itp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"A na koniec stwierdził, że trudno oczekiwać, by to miasto budowało restaurację, bo z reguły robią to prywatne firmy". Tak, robią to prywatne firmy proszę jaśnie wielmożnego sądu. Ale na gruntach KUPIONYCH po cenach rynkowych a nie na gruntach wywłaszczonych komuś za groszę a potem po pasersku opchniętych prywaciarzowi! Ciekawe kto by chciał zostać wywłaszczony np pod S-19tkę a potem zobaczyć, że z głupia frant na jego ziemi powstał prywatny motel gdzie niewierni małżonkowie ludzie wpadają na numerek? Jeżeli motel jest potrzebny to wyznacza się taką funkcję z MPZP a nie wywłaszcza. Wtedy właściciel ma do wyboru albo niech sam robi motel albo niech sprzedaje grunt. Drogi prywatny nie wybuduje - a hotel, motel, restauracje już może. Wyrok to kpina z prawa a państwo zachowuje się bezczelnie jak paser.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech prawnicy starosty nauczą się przepisów prawa ich rozumienia i interpretacji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Dobrze że mamy JESZCZE nie zależne sądy,sprawa prosta jak drut.Działka przejęta -odszkodowanie wypłacone,trasa powstała wraz z infrastruktura towarzyszącą! Tak-parking wraz z restauracją jest taką infrastrukturą,gdyby nie trasa nigdy nie powstałaby w tym miejscu-to są naczynia połączone tak jak stacje benzynowe itp.
Naucz się logiki. To restauracja by nie powstała gdyby nie było trasy a powinno być na odwrót. Nie można wywłaszczyć pod coś co nie było niezbędne. Jak widać trasa W-Z powstała i działała przez kilkadziesiąt lat bez restauracji Mac Donald którą walnęli dopiero w latach 90. Czyli była niezbędna ta restauracja czy nie? Jak widać nie. Co zresztą sensowne bo co to za droga co nie może powstać bez restauracji - bezsens.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Wszyscy  by tylko "łupili to państwo" . Kiedyś w tamtym 1976 r odszkodowanie było pewnie na tyle atrakcyjne że właściciele w podskokach oddali działkę . Może kupili sobie wtedy nowego malucha który do tej  pory na żyletki już kilka razy przetopiony. Teraz nie ma działki i samochodu więc hieny szukają sposobu jak odzyskać działkę oddając starego malucha.   Takie hieny powinny być obciążone dodatkowo wysokimi kosztami sądowymi..!! To samo teraz z frankowcami , jak brali to się śmiali z tych "frajerów" złotówkowych , teraz stracili to się sądzą i liczą że dołożą się do ich strat inni bardziej rozsądni.
Sam jesteś hiena. W tamtych czasach dostawało się odszkodowanie w takiej wartości rynkowej że można było za to kupić kilka bochenków chleba i papierosy. Po przeliczeniu inflacji wg oficjalnych wskaźników wychodzi kilka zł za m2. Tyle to było warte i taką miało wartość nabywczą. Więc się nie wypowiadaj jak nie wiesz o czym mówisz zawistny ignorancie. Jakbyś sam miał szansę coś uzyskać zgodnie z prawem to byś się aż spocił z wrażenia a że nie masz to wyzywasz innych z zawiści.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Śmiechu warte. Wywłaszczone a potem gmina sobie wynajmuje i czesze kasę z czynszu jakby nigdy nic. A dlaczego to nie właściciele wynajmują makowi i biorą czynsz? To jakaś parodia wywłaszczyć komuś działkę po to żeby potem na niej zarobkować. To już zwykły biznes a nie cel społeczny! Na takiej zasadzie państwo mogłoby wywłaszczyć pod drogę a potem wynajmować działkę pod burdel. Jeżeli cel społeczny=ludzie z tego korzystają, to z burdeli też korzystają więc jaka różnica? Zwykłe państwowe złodziejstwo pie...nych urzędasów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i tu następny przykład iż Polska nie opiera się na zapisach prawa ale na widzimisię sędziów i urzędników. Panie Prezydencie Duda, Pani Premier Szydło, Panie ministrze Ziobro APELUJĘ - "zmeliorujcie" to bagno , sprawcie aby TO PAŃSTWO przestało być teoretycznym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A czy ktoś wziął pod uwagę to, że ta decyzja wywołała także dalsze ("nieodwracalne" ?), skutki prawne w sferze prawa cywilnego? Tego nie bierze się pod uwagę?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pojęcie sprawiedliwości, zwrotu skradzionego, zadośćuczynienie są nadal obce w naszej Ojczyźnie. Nadal tryumfuje cwaniactwo, złodziejstwo i komunizm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciele wzięli odszkodowanie, jak na tamte czasy i ceny, wcale nie małe, a wybudowana droga jest dobrem publicznym, które, w każdym cywilizowanym kraju ma pierwszeństwo przed dobrem prywatnym, więc mamy tu przykład cwaniactwa spadkobierców a nie wyrządzonej im krzywdy, czy złamania przepisów prawa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na tym parkingu obowiązuje oplata parkingowa 3 zł/godz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
A czy ktoś wziął pod uwagę to, że ta decyzja wywołała także dalsze ("nieodwracalne" ?), skutki prawne w sferze prawa cywilnego? Tego nie bierze się pod uwagę?
Jakie skutki prawne? Przecież w Polsce nie mamy prawa precedensowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Właściciele wzięli odszkodowanie, jak na tamte czasy i ceny, wcale nie małe, a wybudowana droga jest dobrem publicznym, które, w każdym cywilizowanym kraju ma pierwszeństwo przed dobrem prywatnym, więc mamy tu przykład cwaniactwa spadkobierców a nie wyrządzonej im krzywdy, czy złamania przepisów prawa
To jest ciekawe, że o tym pierwszeństwie dobra publicznego nad dobrem prywatnym mówią zwykle ci, co dobra prywatnego nie posiadają. Moi dziadkowie w ramach inwestycji kupili kiedyś działkę przy drodze lokalnej. Kilka lat później postanowiono, że ta droga zostanie poszerzona i stanie się drogą ekspresową. Przyjechała babeczka do wyceniania, zaśpiewała kwotę niższą niż ta, za którą dziadkowie kupili działkę dwadzieścia lat później. Na wszelkie próby negocjacji absurdalnie niskich cen odpowiadała tylko, że więcej nie dostaną, najwyżej mniej jeśli będą cwaniakować. Ale oczywiście Ty pewnie powiesz, że jak dziadkowie w tamtych czasach mieli pieniądz na zakup działki to pewnie byli złodziejami więc i tak im się należało, nie? Oczywiście tutaj sytuacja jest inna, ale prawda jest taka, że człowiek często po prostu chciałby być uczciwie potraktowany, tylko tyle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Większość wpisów powinna rozpoczynać się od "nie znam się, ale się wypowiem" Po pierwsze to sprawa sądowa dotyczy tego czy działka została przejęta słusznie. Odszkodowanie wypłacane jest po cenach rynkowych lub wyższych, gdyby było inaczej to sprawa miałby inny charakter. Ponieważ wartość nieruchomości w tym czasie wzrosła, teraz ktoś liczy, że państwo dopłaci różnicę. No i co za kolejne 40 lat wnuki przyjdą po kolejną dopłatę...? To chyba żart
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W 1976 roku było tam klepisko(raczej błotnisko) za które ktoś dostał pieniądze, a teraz kiedy zainwestowano w tym miejscu dużo pieniędzy, ktoś rości sobie do tego prawa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...