Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Al. Solidarności: Rowerzysta potrącony przez bmw

Utworzony przez auto, 17 czerwca 2010 r. o 15:19 Powrót do artykułu
Co za kretyn nakazał rowerzystom jeździć ulicą. Lepiej by chyba było gdyby to rowerzysta potrącił pieszego (mniejsza urazowość poszkodowanych) niż w przypadku kiedy to auto potrąca rowerzystę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niezłe musiało być to uderzenie skoro rowerzysto od razu trafił do szpitala, a jaka celność uderzającego, hahaha. Drodzy redaktorzy DW, proszę Was przykładajcie się bardziej do pisania tekstów bo później wychodzą takie potworki jak w powyższym tekście.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
auto napisał:
Co za kretyn nakazał rowerzystom jeździć ulicą. Lepiej by chyba było gdyby to rowerzysta potrącił pieszego (mniejsza urazowość poszkodowanych) niż w przypadku kiedy to auto potrąca rowerzystę
Droga jest dla wszystkich, a nie tylko dla kretynów za kółkiem. Wystarczy myśleć i jedździć zgodnie z przepisami to nikomu nic się nie stanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
XXX napisał:
Droga jest dla wszystkich, a nie tylko dla kretynów za kółkiem. Wystarczy myśleć i jedździć zgodnie z przepisami to nikomu nic się nie stanie.
Teoretycznie dla wszystkich ale pratyka jest nieco inna i ot tak sie tego nie zmieni. Trzeba byc ryzykantem albo nie miec wyobraźni, zeby rowerem śmigać w tym miejscu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Torsen napisał:
Teoretycznie dla wszystkich ale pratyka jest nieco inna i ot tak sie tego nie zmieni. Trzeba byc ryzykantem albo nie miec wyobraźni, zeby rowerem śmigać w tym miejscu.
Pierniczyć praktykę... jeżeli ma prawo tam jechać (a ma!) to powinien mieć możliwość z tego prawa skorzystać. Co z tego, że na al.Solidarności? Tam też obowiązuje PoRD. Ja rowerem wielokrotnie śmigałem nie tylko tamtędy, ale i po Unii Lubelskiej, Kraśnickich i wielu innych. Wiele razy było nieprzyjemnie (tzn. blisko czegoś bardzo nieprzyjemnego), ale nigdy nie zostałem potrącony (przynajmniej nie tam- raz kierowca zajechał mi drogę skręcając z Zemborzyckiej w Żeglarską i fiknąłem mu na maskę). Szkoda, że za kierownice BMW siadają takie jełopy To takie dobre auta. Jeszcze jedno: BMW, FIAT czy DAF to skrótowce. A więc z dużej litery p.redaktorze
Ostatnio edytowany 17 czerwca 2010 r. o 17:21
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widziałem to zdarzenie. Stałem na czerwonym świetle od strony Kompozytorów. W pewnym momencie krótki pisk opon i... dość nisko i powoli lecący rowerzysta - więc prędkość samochodu nie była duża. Po upadku rowerzysta próbował wstać, po chwili jednak się położył na ulicy. Zastanawiałem się skąd on tam się wziął: jeżeli jechał Al.Solidarności to skręcił na pas, którym jechało BMW a jeżeli nie to znaczyłoby, że... chciał przejechać na czerwonym świetle. Nie mam nic ani do BMW ani tym bardziej rowerów (i to i to fajny sprzęt) ale w tym przypadku "wychodzi mi", że winny był rowerzysta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy rower tego poszkodowanego spełniał wymogi techniczne? Czy miał sprawne oświetlenie i co najważniejsze czy miał w ogóle LUSTERKA! Nikt już nie pamięta, że by poruszać się legalnie po drogach to takie sprawne wyposażenie powinien mieć rower. Sam jeżdżę na rowerze, ale nie chcę by mnie od rowerzystów wyzywano, bo Ci to skończeni deb***e. Sam widziałem jak jeżdżą na czerwonym, bez świateł w nocy, bez lusterek. A potem jak któregoś coś dupnie, to nagle oburzenie i winny kierowca drugiego pojazdu. A w tym przypadku to przecież BMW - więc winny x10. Policja powinna nakładać mandaty tym idiotom. Nie wiem czemu tego nie robią. Mam nadzieję, że uniewinnią kierowcę, nie będzie miał traumy, a rowerzysta-idiota dozbroi swój rower odpowiednio i zacznie myśleć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a w tej beemce widzę czarne lampy z tyłu, pewnie bez homologacji, pewnie kierował kark lub inny dres i rowerzysta na jego widok zasłabł
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jk napisał:
Ciekawe czy rower tego poszkodowanego spełniał wymogi techniczne? Czy miał sprawne oświetlenie i co najważniejsze czy miał w ogóle LUSTERKA! Nikt już nie pamięta, że by poruszać się legalnie po drogach to takie sprawne wyposażenie powinien mieć rower.[/quote] Fakt, brak oświetlenia to świetna taktyka samobójcza.
jk napisał:
Sam jeżdżę na rowerze, ale nie chcę by mnie od rowerzystów wyzywano, bo Ci to skończeni deb***e. Sam widziałem jak jeżdżą na czerwonym, bez świateł w nocy, bez lusterek. A potem jak któregoś coś dupnie, to nagle oburzenie i winny kierowca drugiego pojazdu. A w tym przypadku to przecież BMW - więc winny x10.
Eee tam, to ma być BMW? Jak lubię E36 (sam nawet mam), to dawno nie widziałem tak brzydko zepsutego przez fana "agrotjuningu". Znaczek "M", ciemne klosze lamp i zdechnięte amortyzatory (zakładam, że to z tego powodu zadek ma tak wysoko). Do tego dziwna rura wydechowa (to dwie końcówki jak w TDI grupy VAG, czy też popularna po wsiach "rynnokonwersja" końcówki?). Jak to jest BMW, to ja chyba zdejmę "śmigiełko" ze swojej maski, żeby z tym "czymś" nie mieć nic wspólnego. [quote name='jk' post='304652' date='17.06.2010, 18:24:53']Policja powinna nakładać mandaty tym idiotom. Nie wiem czemu tego nie robią. Mam nadzieję, że uniewinnią kierowcę, nie będzie miał traumy, a rowerzysta-idiota dozbroi swój rower odpowiednio i zacznie myśleć.
Tu się zgodzę. Ale przecież łatwiej siąść w krzakach z "suszarką" niż łapać rowerzystów bez wyposażenia czy jeżdżących po chodnikach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludziska! To jest droga o oznaczeniu miedzynarodowym E372! Gdyby w jakimkolwiek cywilizowanym kraju rowerzysta wyjechał na drogę o takim oznaczeniu nie ujechałby kilometra, a na grzywne i BMW by mu nie starczyło. Masakra z tymi idiotami samobójcami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Ludziska! To jest droga o oznaczeniu miedzynarodowym E372! Gdyby w jakimkolwiek cywilizowanym kraju rowerzysta wyjechał na drogę o takim oznaczeniu nie ujechałby kilometra, a na grzywne i BMW by mu nie starczyło. Masakra z tymi idiotami samobójcami.
Nie ma na niej zakazu poruszania się rowerów. A w cywilizowanym kraju miasto wielkości 1/4 Lublina ma obwodnicę i żadna "E" czy "A" nie biegnie nieopodal jego centrum. Co do tego, czy by mu nie starczyło na BMW... hmm, nie wiem - za tak obleśne E36 Coupe, w tak kiepskim stanie i tak nikt by wiele nie dał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy rower tego poszkodowanego spełniał wymogi techniczne? Czy miał sprawne oświetlenie i co najważniejsze czy miał w ogóle LUSTERKA! Nikt już nie pamięta, że by poruszać się legalnie po drogach to takie sprawne wyposażenie powinien mieć rower.
Abstrahując od wspomnianego w artykule zdarzenia, w którym wina rowerzysty może być niekwestionowana: Palnij się w łeb zanim cos napiszesz o rowerach i ich rzekomym obowiązkowym wyposażeniu a także oświetleniu. Odsyłam do odpowiednich artykułów Prawa o Ruchu Drogowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maro napisał:
Abstrahując od wspomnianego w artykule zdarzenia, w którym wina rowerzysty może być niekwestionowana: Palnij się w łeb zanim cos napiszesz o rowerach i ich rzekomym obowiązkowym wyposażeniu a także oświetleniu. Odsyłam do odpowiednich artykułów Prawa o Ruchu Drogowym.
To co, nie trzeba mieć oświetlenia w rowerze? Pierwsze słyszę. A co do rowerzystów, to mamy kolejną sprawę z rowerzystką na al.Solidarności... wjechała pod samochód przejeżdżając rowerem przez przejście dla pieszych. Co powiesz o tym, co PoRD mówi w tym wypadku? Fakt- chodnikiem było jej wolno tam jechać (szerszy niż dwa metry i dopuszczalna prędkość większa niż 50km/h w tym miejscu), ale odkąd to wolno jeździć rowerami po przejściach dla pieszych? No i co z rowerzystami na chodnikach? Już do szewskiej pasji doprowadzają mnie rozpędzeni rowerzyści (i to nie tylko młodzi) jeżdżący po centrum miasta chodnikami. PoRD jest tutaj bardzo jasne: Po chodniku wolno rowerzyście jechać jeżeli: a) jest szerszy niż 2m i jednocześnie dopuszczalna prędkość na drodze obok tego chodnika jest wyższa niż 50km/h (tak więc w Lublinie po chodniku rowerem można jeździć właściwie tylko wzdłuż al.Solidarności/Tysiąclecia i po Unii Lubelskiej). rowerzysta opiekuje się jadącym rowerem młodocianym poniżej 10 roku życia A na przejście dla pieszych wjechać mu po prostu nie wolno niezależnie od okoliczności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co, nie trzeba mieć oświetlenia w rowerze? Pierwsze słyszę. Trzeba. Natomiast wypadek miał miejsce po godz. 13(przepisy w obecnym brzmienu nie nakazują jazdy rowerzystom z włączonymi światłami całą dobę), lusterek nie trzeba Co do chodników: No właśnie brak infrastruktury i warunki na drogach sprawiają, że powinien decydować zdrowy rozsądek w egzekwowaniu przepisów przez mundurowych, rowerowych wariatów karać mandatami natomiast zwykłych rowerzystów ustępujących pierwszeństwa pieszym zostawic w spokoju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maro napisał:
Trzeba. Natomiast wypadek miał miejsce po godz. 13(przepisy w obecnym brzmienu nie nakazują jazdy rowerzystom z włączonymi światłami całą dobę), lusterek nie trzeba[/quote] Świateł drogowych używam w samochodzie kilkanaście razy w roku, a i tak muszę mieć je sprawne. Rower (o czym mówi Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002) musi być wyposażony w światła i sygnał dźwiękowy. Używać w dzień ich nie trzeba, ale solić mandaty za "niemanie" świateł prewencyjnie też by można. [quote name='Maro' post='304714' date='17.06.2010, 20:28:19']Co do chodników: No właśnie brak infrastruktury i warunki na drogach sprawiają, że powinien decydować zdrowy rozsądek w egzekwowaniu przepisów przez mundurowych, rowerowych wariatów karać mandatami natomiast zwykłych rowerzystów ustępujących pierwszeństwa pieszym zostawic w spokoju.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Idąc idę chodnikiem a nie jezdnią. Jadąc jadę jezdnią a nie chodnikiem. Koniec kropka. A jeżdżę i rowerem i samochodami... i jakoś nie mam problemów z rowerzystami na jezdni gdy jadę samochodem, nie mam większych problemów z kierowcami, gdy jadę rowerem. Za to wpienia mnie każdy rowerzysta na chodniku. Jeśli nie potrafisz jeździć, piechotą będzie bezpieczniej. Jeśli boisz się jeździć jezdnią, to nie strasz przechodniów, którzy boją się ciebie. Nie masz na czole wytatuowanego "normalny, nie wariat".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ma może ktoś zdjęcia z tego zdarzenia? Jeżeli tak to prosił bym o przesłanie na maila str3860@o2.pl.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety byłam świadkiem tego wypadku i z przykrością muszę stwierdzić, że kierowca bmw chyba nie stał w korku - jechał tak rozpędzony, że hamowanie z piskiem opon w kłębach dymu nie pomogło i rowerzysta wyleciał w powietrze niczym piórko !! I jak tu się nie bać rowerem poruszać ?! Rowerzyści czy motocykliści to tacy sami uczestnicy ruchu jak kierowcy zatem może trochę więcej rozwagi i oczy dookoła głowy....czarne bmw zdecydowanie za bardzo pedał gazu miało przyciśnięty !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sama jestem rowerzystką i staram się poruszać po chodniku, ale wiadomo nieraz ten chodnik taki wąski, że przechodnie coś pod nosem a nieraz i głośniej swój protest wyrażają. Ale jak taki pieszy wejdzie mi na drogę rowerową i to z pieskiem na smyczy rozciąganej, to mam być cicho??!! Nie ma mowy, też protestuję. w końcu ślepy m(?) nie jest i widzi różnicę czy podział, ta strona dla tych, ta dla tych. Chociaż widać, że jednak mają z tym problem. Kolejne sprawy: to często widzę na wypasionym rowerze, za nie małe pieniądze osobę w klapkach, tudzież japonkach, bez kasku i bez odpowiedniego oświetlenia. Nie starczyło kasy? Rozumiem, że gorąco, ale zakup trampek to albo takich przewiewnych sandałków (czyli nie wsuwanych, które mogą łatwo spaść podczas jazdy), nie jest to duży wydatek. Oraz zakup odpowiedniego oświetlenia, nie wystarczy, że będzie świecił, ma też oświetlać Ci drogę, Droga/i Rowerzyst(k)o! I jeszcze dodam, jak już jeździmy Drodzy/-gie Rowerzyści/-stki po ulicy, to załóżmy coś odblaskowego na siebie. Jeszcze a propos pieszych, jak już idziecie drogą, to nie środkiem i nie po całej szerokości chodnika. I jak widzicie, że rowerzysta jedzie prosto -nie zygzakiem-gdzie musi owego wyprzedzić, bo ów pieszy nie może się zdecydować, którą stroną ma iść czyli nie tańczcie mu przed kołami a to w lewo a to w prawo. Najlepiej idźcie tak jak szliście, bez zbędnych ruchów, sam was wyminie. Logiczne. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...