Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
dobra zmiana...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To przez te kolory na elewacji budynku!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież w optymalizacji świadczeń zdrowotnych wiele lat "skutecznie"pomaga Kancelaria Janiszewski,Czyżby Pan Kondratowicz zapomniał!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proste jak budowa cepa. Dyrektorem Szpitala zrobić byłego Prezesa lotniska, a zastępcą ds. leczniczych p. prof. Starosławską i wszystko się wyprostuje. Naprawdę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
coz najpierw naobiecywali ludziom zarobki, teraz odkryli że pusto w kasie, chorym też tak obiecuja?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co na to Ewcia?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyluzuj !!!! RP jest kolonią, w której Polak Polaka robi w konia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ludzie są aż tak głupi by mysleć że ktoś buduje ogromny szpital dla własnego "widzimisię"?Jest ogromna potrzeba społeczna by stworzyć pełnoprofilowa placówkę z zakresem leczenia od A do Z. a przecież były nie tylko obietnice ale GWARANCJE rządowe i ministerialne że szpital dostanie kontrakty.Potem wycofali się z obietnic i to cały problem.Logiczne,że oddziały bez kontraktów zadłużają cały szpital.Gdyby nie było gwarancji nikt by nawet łopaty nie wbił pod budowę.Pojmijcie to wreszcie .A nawiasem mówiąc to pokazuje jeszcze raz ile jest warte słowo polityka. Finał niestety będzie taki ,że mieszkańcy lubelszczyzny będą jeździć na leczenie do Warszawy albo dalej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby Krupie mieli wyrównać wynagrodzenie do innych hydraulikow, to przez kolejne 4 lata nie otrzyma pensji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak, niestety sedno problemu polega na tym, że nasi samorządowcy nie walczyli o finanse Centrum Onkologii. Gdzie byli, kiedy ten szpital nie dostał kontraktu? Przecież to oni powinni walczyć z Ministerstwem o pieniądze. Totalny absurd - szpital rozbudowany za grube miliony, z tłumem potrzebujących leczenia pacjentów! nie dostaje pieniędzy na to leczenie. Przecież chętnych do leczenia jest mnóstwo, niestety. I my wszyscy na to płacimy składki. A skąd ktoś może wiedzieć, czy w najbliższym czasie nie przyjdzie mu zostać pacjentem COZL? Wszystkim życzę z całego serca, żeby nie zostali postawieni w takiej sytuacji (mam tu na myśli chorobę, a nie komentarz oceniający jakość leczenia). Tak naprawdę to urzędnicy marnują pieniądze. Jeśli szpital nie ma za co leczyć ludzi, to pieniądze włożone w jego rozbudowę i wyposażenie zostały zmarnowane! A to, czy ten dyrektor czy inny, to nie ma znaczenia. To tylko rozgrywki polityczne. W końcu na kogoś trzeba zrzucić winę, za to że się nic nie robi. I niech sobie policzą dochody i skorelują z rzetelnością pracy i wykonywaniem obowiązków wobec nas wszystkich. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ludzie są aż tak głupi by mysleć że ktoś buduje ogromny szpital dla własnego "widzimisię"?Jest ogromna potrzeba społeczna by stworzyć pełnoprofilowa placówkę z zakresem leczenia od A do Z. a przecież były nie tylko obietnice ale GWARANCJE rządowe i ministerialne że szpital dostanie kontrakty.Potem wycofali się z obietnic i to cały problem.Logiczne,że oddziały bez kontraktów zadłużają cały szpital.Gdyby nie było gwarancji nikt by nawet łopaty nie wbił pod budowę.Pojmijcie to wreszcie .A nawiasem mówiąc to pokazuje jeszcze raz ile jest warte słowo polityka. Finał niestety będzie taki ,że mieszkańcy lubelszczyzny będą jeździć na leczenie do Warszawy albo dalej.
  Zgadzam się w całości z wypowiedzią.Dokładnie tak było. Niemniej jednak teraz nowy p.o.dyrektor szuka oszczędności ale przy tym zatrudnia nowych pracowników. Pani Profesor miała zakaz wydany przez Urząd Marszałkowski do zatrudniania kogokolwiek. Co w takim układzie na to Urząd Marszałkowski? Czy są aż takie potrzeby personalne by zatrudniać osobę do przeprowadzenia restrukturyzacji, czy potrzeba jest zatrudnienia osoby do Działu Inwestycji? Nie można również pominąć kwestii zatrudnienia Pani,  która została zatrudniona w tym samym czasie co przyszła kontrola do COZL i zajmowała się sprawami kadrowymi. Jaka była potrzeba zatrudniania nowej osoby ? Może  dla przykładu by wynagrodzenia były sprawiedliwe powinien nowy dyrektor zacząć obniżać wynagrodzenie Panu z działu organizacyjno-prawnego? Bo jak dotychczas bywało też nie gardził sowitą pensją za którą wcale nie szła wiedza i kompetencje tego Pana.  Należy również wspomnieć o ponownym zatrudnieniu byłej kierowniczki apteki która będzie się zajmowała koordynacją badań klinicznych. Niestety biedaczka (badaczka) będzie potrzebowała jeszcze wsparcia personalnego w postaci nowo zatrudnionej z nią osoby. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No niestety podawali pensje z kosmosu, pozatrudniali stada lekarzy to i straty lecą. Nie rozumiem po co tylu lekarzy a jak cos sie dzieje to wsszyscy zamknieci w swoim pokoju i nie ma pomocy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektor Starosławską odwołano bo była "niepokorna" a tego żadna władza nie lubi a co dopiero taka która upojona własną "wielkością" nie lubi konkurencji na żadnym polu wkoło siebie.Najlepszy dyrektor to dla nich bierny ale wierny,taki który niczego nie żąda i niczego nie zmienia.Bo do zmian trzeba mieć potężne jaja w tym kraju a oni ich nie mają...Oskarzenia pod adresem Pani Starosławskiej jakoby zarabiała na przetargach to jakieś nieporozumienie.Czy ktoś przynajmniej zastanowił się czy inne firmy oferują leki o których mowa? Z tego co mi wiadomo to nie a jesli tak to w cenach nie do przyjęcia.Jestem wieloletnim pacjentem Centrum Onkologii i osobiście nie znam osoby o większym kregosłupie moralnym niż ta kobieta. Możecie się Państwo z tym nie zgadzać ale nie daje to nikomu z Was prawa do plucia na dorobek wielu lat starań o dobro i zdrowie drugiego człowieka czego uosobieniem jest dla mnie Pani Starosławska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawie jakim zakladom urząd wojewódzki zabierze aby pokryć straty
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Teraz nowy p.o.dyrektor szuka oszczędności ale przy tym zatrudnia nowych pracowników. Pani Profesor miała zakaz wydany przez Urząd Marszałkowski do zatrudniania kogokolwiek. Co w takim układzie na to Urząd Marszałkowski? Czy są aż takie potrzeby personalne by zatrudniać osobę do przeprowadzenia restrukturyzacji, czy potrzeba jest zatrudnienia osoby do Działu Inwestycji? Nie można również pominąć kwestii zatrudnienia Pani, która została przyjeta w tym samym czasie co przyszła kontrola do COZL i zajmowała się sprawami kadrowymi. Jaka była potrzeba zatrudniania nowej osoby? Może dla przykładu by wynagrodzenia były sprawiedliwe powinien nowy dyrektor zacząć obniżać wynagrodzenie Panu z działu organizacyjno-prawnego? Bo jak dotychczas bywało też nie gardził sowitą pensją za którą wcale nie szła wiedza i kompetencje tego Pana. Należy również wspomnieć o ponownym zatrudnieniu byłej kierowniczki apteki która będzie się zajmowała koordynacją badań klinicznych. Niestety biedaczka (badaczka) będzie potrzebowała jeszcze wsparcia personalnego w postaci nowo zatrudnionej z nią osoby. Jeszcze raz sie pytam co w takim ukladzie na to Urzad Marszalkowski? Czy jest przyzwolenie Urzedu Marszalkowskiego na zatrudnianie "w ramach oszcednosci" nowych pracownikow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja się pytam: Gdzie są teraz ci wszyscy przedstawiciele Województwa którzy tak chętnie pchali się w kadr przy wkopywaniu kamienia węgielnego pod budowę Centrum ?! Gdzie ci sukienkowi dobrodzieje i ich nic nie warte kropidła? Głowa w piasek i przeczekać? Samo się wszystko jakoś wyjaśni...Splunąć to mało na takich drani.Dziękuję za uwagę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na 16 komentarzy były tu raptem 2 z sensem.   1. Można Starosławską lubić bądź nie, ale trzeba jej przyznać, że to ona "wychodziła" u władz budowę nowego szpitala. Miała poparcie wszystkich stron sceny politycznej i kleru, i przynajmniej w tym celu je dobrze wykorzystała. Pomijam te wszystkie szopki typu wizyty Kopaczowej itp, większości zwykłych pracowników (nie-przydupasów) te sprawy nie interesowały. Warunki w starym budynku były fatalne, i na oddziałach i w biurach. 2. Nowe oddziały pozatrudniały personel, bo bez tego nie można w ogóle wystartować w konkursie NFZu. Potem nie dostaje się punktów za brak ciągłości świadczeń (a skąd nowopowstały oddział ma takie mieć?) i przegrywa konkurs z innymi placówkami. Jak w takim systemie ma powstać cokolwiek nowego? 3. Zdecydowana większość pracowników to ludzie, którzy chcą rano przyjść do pracy, zrobić swoje, wyjść, a raz w miesiącu dostać za to pieniądze. Większości nie interesowały rozmaite kościelno-medialne wydarzenia organizowane w COZL. I ta większość wcale nie zarabia po kilkanaście tysięcy zł jak podają media. Nie intersują nas wojenki na linii marszałek-wojewoda, przepychanki ze związkami, sądy pracy byłej dyrektor itd. 4. Dyrektor mówi, że jest dysproporcja w płacach nowej i starej załogi. Ale jaka? Na czyją korzyść? Pracownicy tego nie wiedzą. Dyrektor wie, ale nie powie. Może zamiast obcinać pensję jednym, to podnieśmy je tym drugim? Ja pracuję w administracji COZL od kilku lat, od początku z tą samą płacą (powiedzmy średnia krajowa), nigdy nie dostałem podwyżki, nie jestem związkowcem, mam wyższe wykształcenie, chętnie zarobiłbym więcej, a słyszę że będą obniżki. 5. Za czasów Starosławskiej pensja była zawsze wypłacana ok 8-9 dnia miesiąca. Nowy dyrektor wychodzi z założenia, że jak zapłaci 10-tego, a w przyszłości 15-stego, albo i 20-stego, to nic się nie stanie (Kodeks Pracy, Regulamin Pracy, mówi że do 10-tego). My tego dowiadujemy się z plotek, nikt nie gra z pracownikami w otwarte karty. Dyrektor nie wie, że ludzie mają kredyty, dzieci na utrzymaniu, zobowiązania, planują finansowo każdy miesiąc? Opóźnienie w pensji=opóźnienie w racie. I dlaczego on to robi? Na złość pracownikom? Żeby pokazać, że "on może"? Liczy, że sami się pozwalniamy? Marszałek mu kazał? Nie wiadomo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest prosty sposób na uzdrowienie sytuacji. Zostawić 10% lekarzy. na chirurgii wystarczy sam po dyrektor. wstawić komputery z dostępem do sieci i niech się wyborcy PO PSL sami leczą rodzinki zarzadu i tak leczą się na koszt mieszkańców wojewodztwa gdzie indziej ... I jest dodatni wynik. Szybciej też będzie spadać ilość chorych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...