Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Żenujący poziom komentarzy - pisanych zapewne przez obsługę tego sklepu. Zieloni na hali to jedno, frustraci w obsłudze klienta i "ochrona ze stałą łącznością z bazą" to drugie. To jest market budowlany i tam się w zasadzie bez wózka nie łazi... Po kiego grzyba jest podjazd pod same drzwi? A ludziom którzy piszą o 1zł czy 2zł w kieszeni serdecznie współczuję - ja takie drobne wrzucam do słoika bo nie mam zamiaru się tłuc z blachą po świecie, a 2-3 karty zawsze przy sobie mam. Tam jest jeszcze lepszy numer - są wózki pojazdy dla dzieci - raz taki wziąłem i załadowałem do pełna... jakież było moje zdziwienie gdy Pan "ochroniarzem ze stałą łącznością z bazą" złapał za ten wózek w drzwiach z tekstem, że nie wolno tym wyjeżdżać na parking. Dyskutować oczywiście z "ochroniarzem ze stałą łącznością z bazą" mogłem godzinami ale cóż chwycił za wózek i nie puści bo nie wolno. Jakież było jego zdziwienie gdy zamiast wózkiem do samochodu podjechałem samochodem do wózka w drzwi sklepu... Cóż się dziwić - facet zapewne bierze swoje dzieci na przejażdżkę takimi wózkami po marketach. Podczas wycieczki podegustuje na prezentacjach, podpije i podje coś kątem a potem wychodzi zostawiając pusty wózek przy drzwiach. Bo nic nie kupił w jedyne co ma przy sobie do 1-2zł na wózek do marketu - zawsze. Serdecznie współczuje kadrze zarządzającej i właścicielom sklepu, że na tym rynku pracy dostają głównie takie warstwy społeczne do pracy. Dobrze, że przynajmniej obsługa na hali w eleganckich zielonych polo jest tak miła i kompetentna. Szkoda, że wam takie lebiegi robią krecią robotę na wejściu i wyjściu ze sklepu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Intrygujące! Ta historia powaliła mnie z nóg! Dzienniku Wschodni, bez Ciebie nie dowiedziałabym się o tej fascynującej sytuacji!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO SIE ku*** KARTE WKŁADA !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zes.*.rała się bida i płacze, bo pieniążka nie miała
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wielki problem, jakiś czas temu nie mając drobnych na wózek Pani w POK dała monetę pod zastaw dwóch patyczków na Big Milka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No naprawdę, aż do gazety trzeba iść, bo się jest deb***em, który nie może mieć w kieszeni żetona czy innej 50 groszówki z PRLu ! Ja też NIGDY nie noszę ze sobą gotówki, ale ZAWSZE mam ze sobą "coś" do wózka - zauważyłam, że 50gr z PRLu pasuje do wszystkich wózków i na pewno go nie wydam, bo to przecież nie jest środek płatniczy. Ani ciężki ani niewygodny, po prostu nie ma problemu z zakupami. Zwłaszcza, jak się wybiera do sklepu na zakupy to wypada pomyśleć i wziąc ze sobą żeton. To nie obowiązek sklepu !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brak slow bo pan szlachetny nie mial pieniazka do wozka jak tam mu ten jeden pieniezek szkodzi to niech pojedzie do obi i nie bedzoe oczernial sklepu na drugi raz nosi sie kase
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
o matko,zupełnie jak przejmujące historie z faktu czy polsatowskich "Trudnych spraw"....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakiś brukowiec nie ma o czym pisać, Jakiś kre**n chce sie dowartościować i idzie do drugich równych poziomem i mega sensacja...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O raju jakim trzebabyć niedowartościowanym, by z takim czymś pójść do gazety )) Co za pajac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
nie zgadzam się z przedmówcami w żadnym calu. świadczy to o waszej małomiasteczkowości. mnie też się zdarza nie mieć grosza przy duszy i często proszę obsługę o odblokowanie wózka. najczęściej robią to bez problemu. natomiast co do prowokacyjnego tekstu czy mam pojechać do konkurencji to niestety często się słyszy od pracowników jednej czy drugiej sieci. A jedź se pan. Myślę, że menadżerowie powinni na to zwrócić uwagę. czasem mam wrażenie, że ludzie pracujący dla danej sieci mają klienta w dupi.e. Leją na to czy on robi u nich zakupy czy nie. Zauważyłem że takie straszenie nic nie daje. zawsze wygnają człowieka tak jakby wogóle nie zdawali sobie sprawy, że moje wydanie 200 zł to część jego wypłaty. Wygląda że nie szanują jego (pracownika) więc on nie utożsamia się z firmą w której akurat jest zatrudniony.
Następny dowartościowuje swoje małe ego? Taa z g... robić problem to wielkomiejskie podejście o lol Twoje 200zł to przeciętnemu pracownikowi zwisa XD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
siuśmajtek napisał:
Żenujący poziom komentarzy - pisanych zapewne przez obsługę tego sklepu.....
Bardzo niski poziom bardzo... napewno sama obsługa pisze... niewatpliwie jaśniepaństwa nie obsłuzyli jak trzeba ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://piekielni.pl/16032#comments
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
siuśmajtek napisał:
Żenujący poziom komentarzy - pisanych zapewne przez obsługę tego sklepu. Zieloni na hali to jedno, frustraci w obsłudze klienta i "ochrona ze stałą łącznością z bazą" to drugie.To jest market budowlany i tam się w zasadzie bez wózka nie łazi... Po kiego grzyba jest podjazd pod same drzwi?A ludziom którzy piszą o 1zł czy 2zł w kieszeni serdecznie współczuję - ja takie drobne wrzucam do słoika bo nie mam zamiaru się tłuc z blachą po świecie, a 2-3 karty zawsze przy sobie mam.Tam jest jeszcze lepszy numer - są wózki pojazdy dla dzieci - raz taki wziąłem i załadowałem do pełna... jakież było moje zdziwienie gdy Pan "ochroniarzem ze stałą łącznością z bazą" złapał za ten wózek w drzwiach z tekstem, że nie wolno tym wyjeżdżać na parking. Dyskutować oczywiście z "ochroniarzem ze stałą łącznością z bazą" mogłem godzinami ale cóż chwycił za wózek i nie puści bo nie wolno. Jakież było jego zdziwienie gdy zamiast wózkiem do samochodu podjechałem samochodem do wózka w drzwi sklepu...Cóż się dziwić - facet zapewne bierze swoje dzieci na przejażdżkę takimi wózkami po marketach. Podczas wycieczki podegustuje na prezentacjach, podpije i podje coś kątem a potem wychodzi zostawiając pusty wózek przy drzwiach. Bo nic nie kupił w jedyne co ma przy sobie do 1-2zł na wózek do marketu - zawsze.Serdecznie współczuje kadrze zarządzającej i właścicielom sklepu, że na tym rynku pracy dostają głównie takie warstwy społeczne do pracy. Dobrze, że przynajmniej obsługa na hali w eleganckich zielonych polo jest tak miła i kompetentna. Szkoda, że wam takie lebiegi robią krecią robotę na wejściu i wyjściu ze sklepu.
Szanowny Pan czytać nie umie? Przy wózku dla dzieci jest kartka, że poza sklep z nim nie wyjeżdżamy. Gdyby PAn raczył przeczytać informację, to by nie musiał samochodem podjeżdżać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za chwilę będą awantury, że jakim prawem sprzedawca w sklepie śmie żądać zapłaty za zabrany towar. Litości. Markety i wózki w nich są nie od dziś, ale od blisko 20 lat i wiadomo jest, że w wielku marketach, aby pobrać wózek należy włożyć monetę, więc każdy inteligentny człowiek, wybierający się do takiego przybydku wie, że musi włożyć monetę do wózka, a nagłaśnianie takiej sprawy w mediach jest godne pożałowania i chyba faktycznie, jak to już padło w którymś z komentarzy, próbą dowartościowania się i przypomina się mi zachowanie dzieci z przedszkola: "proszę panią, bo on się na mnie patrzy". Pozdrawiam klienta z Leroy Merlin.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Klamczuch nad klamczuchy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda , że nikt nie zajmuje się problemami płatnych parkingów przy szpitalach lubelskich do których przyjeżdżają rodzice z poważnie chorymi dziećmi bądź sami chorzy i muszą płacić wcale niemałe pieniądze za postój.np.chodźki postój 2 godz 10 zł. Niech ten klient lepiej już siedzi w domu i sadzi buraki zamiast zajmować miejsce i czas w gazecie na takie bzdury.żenada....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
haha facet z tych co przychodzą do sklepu pochodzić bo w domu nudno i jakoś przytłaczająco.Trzeba się jakoś dowartościować -więć co robić? Do marketu :)Bo na zasiłku nudno przecież.Szkoda tylko , że taki market budują w mieście chamów bo tylko przyjdzie to to i psuje nastrój ludziom którzy pracują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moim zdaniem wystarczy tylko mieć takie żetoniki i nie będzie problemu http://dox.pl/foto/zetony_pl/img_2393.jpg
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...