Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Wrócił po to, żeby pobić ochroniarzy, ale mu się nie udało, więc ma pretensje, że to on jednak dostał?
|
|
Przecież na filmie widać, że szuka wrażeń (na początku) - wiadomo, że ochroniarz powinien profesjonalnie unieszkodliwić takiego lamusa środkami przymusu bezpośredniego - i widać, że tak próbuje na początku zrobić chcąc go wyprowadzić tylko szczypior się wyrwał i próbuje latających sierpów - ochroniarz nie daje się sprowokować i z pomocą przychodzi szybko drugi i pacyfikują cwaniaka.. i lepiej dla Adrianka bo jakby ochroniarz poszedł na wymianę ciosów po tym ataku pierwszym to by szczęka Adrianka była w kawałkach podejrzewam. W mojej ocenie (po obejrzeniu nagrania) Adrianek miał dużo szczęścia - życie to nie film - mogli mu złamać rękę przepisowo go wyprowadzając - i na filmie tak to wygląda. Jakby ochroniarzowi nerw by puścił to Adrian zaliczyłby ciężkie K.O
- powinien przeprosić i podziękować, że tylko na tym się skończyło. Całe studia spędziłem w klubach i jakoś nigdy nie miałem problemów z ochroną. Zgrywasz cwaniaka to dostajesz pstryczka w nos. Proste. Nikt się nie będzie pieścił z lamusami - dorosły jest powinien wiedzieć jak sie może skończyć potyczka z ochroną. nie wiedział ? no to już wie..
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|