nie nie nie.. to zosatało zabite w sowim czasie, bo nikt nigdy więcej przez tego pana nie będzie więcej skrzywdzony czy kaj to tam leciało...
|
|
w chinach dużo wiedzą ,w dawnej jugosławi wiedzą ,teraz zagineło kilkanaście tysięcy młodych uchodzców,to na co poszli ,jak nie na części? to śliski temat,tu niby cacy ratowanie życia ,ale to też ma 2 dno ,mroczne jak wszyscy diabli z całym piekłem,kiedyś dr.Religa w wywiadzie powiedział,że miał serce i 2 biorcó ;dziewczynke i starego biskupa,zgadnijcie komu sie serce dostało? najwidocznjej biskup nie życzył sobie Pana za szybko widzieć,taka jest ich wiara,do której tak namwiają
|
|
Niezbędny jest dawca, toteż zaraz ktoś tu zginie, tylko jeszcze nie wiem, kto?
|
|
Ale jak mam oddać organy de facto nie zmarłego skoro nie ufam do takiego stopnia lekarzom, żeby wierzyć w ich diagnozę. Poza tym sama definicja śmierci nie jest taka sama w każdym kraju, więc to kolejny powód do podejrzliwości.
|
|
"Przeszczepy po pobraniu narządu od zmarłych dawców zdarzają się najczęściej. Te od żywych dawców cały czas są rzadkością. – Świadomość społeczna w tym zakresie jest mizerna – zaznacza prof. dr hab. n med. Sławomir Rudzki"
A szanowny Pan profesor oddał już swoją jedną nadliczbową nerkę, płat płuca lub też kawałek wątroby? po co takie głupoty gadać, że ludzie nie chcą, że świadomość ludzi jest mizerna. Ludzie chcą pomagać. Ostatnio mój kolega wyraził zgodę na donację od swojej matki.
Zamiast marudzić o słabym doinformowaniu - informujcie!
Zamiast marudzić o mizernej świadomości - uświadamiajcie!
Proszę mi pokazać w tym pożal się Boże artykule, gdzie są potrzebne dla przyszłych dawców informacje. Gdzie podaliście adres placówki, która wytłumaczy z czym wiąże się donacja? Gdzie jest strony WWW, która traktuje o przeszczepach? Gdzie, pytam. Nigdzie. Więc przestańcie płakać, że nie ma dawców. Oni są i z chęcią pomogą jako żyjący bądź jako zmarli. Pomogą.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|