Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Chcą alkoholu na miasteczku akademickim w Lublinie

Utworzony przez wrr, 1 sierpnia 2011 r. o 15:48 Powrót do artykułu
LINK DO WYDARZENIA NA FB. TO JUŻ NIE ŁASKA ZAMIEŚCIĆ? http://www.facebook.com/event.php?eid=257067440971476
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moim zdaniem to kiepski pomysł. Ograniczanie dostępu do alkoholu na dwóch ulicach miasteczka akademickiego niczego nie da. Przecież wszyscy chętni mogą kupić alkohol w innych sklepach i wrócić z nim na miasteczko. Ciekawe tylko, czy wirtualny protest przeniesie się na ulice, gdy studenci wrócą w październiku do Lublina.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, ja mieszkam na Godebskiego. Koniecznie trzeba albo ograniczyć sprzedaż alkoholu albo na zwiększyć patrole lub założyć monitoring policyjny. Najtańszym dla miasta jest chyba ograniczenie handlu. Co mi będziecie pisać o statystykach? Sam miałem 3x razy w ciągu 12 msc uszkodzony samochód, który parkowałem pod blokiem na Godebskiego. Oczywiście policjant twierdził, że bez monitoringu trudno będzie złapać winowajce, ale jak bardzo chce to przyjmie ode mnie zgłoszenie. I przyjmował, dostawałem za każdym razem list z informacją o umożeniu sprawy. Cały czas pod oknem przechodzą pijane osoby, które strasznie głośno się śmieją - idą po alkohol na róg ulic Godebskiego i Weteranów (całodobowy). Rzadko siedzą pod blokiem, tylko czasem się zatrzymają. Mam dzwonić na Policję, że przeszli właśnie pod oknem pijane osoby zakłócające mój spokój? Raz zadzwoniłem, bo przez godzinę siedzieli młodzi i opowiadali sobie dowcipy, nie wiem dlaczego, ale siedli pod zamkniętym sklepem chemicznym. Powiedzieli, że wysyłają patrol. Widziałem przez okno jak zatrzymał się samochód straży miejskiej, popatrzyli i odjechali po 3 sekundach. Myślałem, że mnie szlag trafi (miałem krzyczeć z okna?). Zadzwoniłem drugi raz na policje, ponieważ nikt nie przyjechał w 25 minut. Znowu dostaje informację, że patrol został wysłany... Ja mam 1,5 roczne bliźniaczki i wykończoną obowiązkami żonę (nie licząc mnie). Nie mamy pomocy rodziny, więc jesteśmy przemęczeni i nie możemy spokojnie spać we własnym domu, ponieważ co chwila pod oknem przechodzą nawaleni studenci! To bardzo przeszkadza, chyba nawet nie zdają sobie sprawy jak ich słychać! Dlatego jestem zdania, że ograniczenie handlu pomoże, jak chcą niech sobie pójdę gdzieś indziej kupić alkohol ale już nie będą kursować pod moim oknem! I to jest różnica! Statystyki tego nie pokażą, więc prosiłbym autora artykułu o trochę wyobraźni oraz o sumienność dziennikarską do rzetelnych informacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Problem ma swoje rozwiązanie, ale takie to nie w tą stronę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
często tam chodzę i największy hałas nie robią studenci tylko mieszkańcy osiedla i okolic. ale tam całodobowy to może faktycznie nienajlepszy pomysł. lepiej zrobić z bossa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
najpierw drogi panie zapultany zainwestuj w słownik
Iceqube napisał:
Ludzie, ja mieszkam na Godebskiego. Koniecznie trzeba albo ograniczyć sprzedaż alkoholu albo na zwiększyć patrole lub założyć monitoring policyjny. Najtańszym dla miasta jest chyba ograniczenie handlu. Co mi będziecie pisać o statystykach? Sam miałem 3x razy w ciągu 12 msc uszkodzony samochód, który parkowałem pod blokiem na Godebskiego. Oczywiście policjant twierdził, że bez monitoringu trudno będzie złapać winowajce, ale jak bardzo chce to przyjmie ode mnie zgłoszenie. I przyjmował, dostawałem za każdym razem list z informacją o umożeniu sprawy. Cały czas pod oknem przechodzą pijane osoby, które strasznie głośno się śmieją - idą po alkohol na róg ulic Godebskiego i Weteranów (całodobowy). Rzadko siedzą pod blokiem, tylko czasem się zatrzymają. Mam dzwonić na Policję, że przeszli właśnie pod oknem pijane osoby zakłócające mój spokój? Raz zadzwoniłem, bo przez godzinę siedzieli młodzi i opowiadali sobie dowcipy, nie wiem dlaczego, ale siedli pod zamkniętym sklepem chemicznym. Powiedzieli, że wysyłają patrol. Widziałem przez okno jak zatrzymał się samochód straży miejskiej, popatrzyli i odjechali po 3 sekundach. Myślałem, że mnie szlag trafi (miałem krzyczeć z okna?). Zadzwoniłem drugi raz na policje, ponieważ nikt nie przyjechał w 25 minut. Znowu dostaje informację, że patrol został wysłany... Ja mam 1,5 roczne bliźniaczki i wykończoną obowiązkami żonę (nie licząc mnie). Nie mamy pomocy rodziny, więc jesteśmy przemęczeni i nie możemy spokojnie spać we własnym domu, ponieważ co chwila pod oknem przechodzą nawaleni studenci! To bardzo przeszkadza, chyba nawet nie zdają sobie sprawy jak ich słychać! Dlatego jestem zdania, że ograniczenie handlu pomoże, jak chcą niech sobie pójdę gdzieś indziej kupić alkohol ale już nie będą kursować pod moim oknem! I to jest różnica! Statystyki tego nie pokażą, więc prosiłbym autora artykułu o trochę wyobraźni oraz o sumienność dziennikarską do rzetelnych informacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkania na miasteczku akademickim mają obecnie bardzo dobrą cenę, jeśli więc panu Iceqube przeszkadzają hałasujący studenci z sąsiedztwa, to polecam sprzedaż mieszkania i przeprowadzkę na Czuby. Cisza i spokój gwarantowane. Taka jest idea miasteczka akademickiego, jak sama nazwa wskazuje, większość mieszkańców to studenci. Albo trzeba się przyzwyczaić, albo się wyprowadzić, bo wydaje mi się, że żacy stanowią jednak w tym rejonie większość i jeśli dojdzie do strajków, to współczuję;]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Normalny człowiek w nocy śpi a nie lata po flaszkę. Gdyby to wam miłośnicy nocnych sklepów menele czy studenci pili całą noc pod oknami drąc ryje i ku***ając też żądalibyście prohibicji. Za Nowakiem nie przepadam, ale ma rację i oby mu się udało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapraszam wszystkich na you tube kanały grzesio255 i grzesio256 . - Profesor Butelkologii stosowanej Super Zbieracz Mówi Prohibicji ZDECYDOWANE NIE !.Gdybym wszedł w wyborach Samorzadowych w 2010 roku do Rady Miasta lublin ten pomysł Radnego Nowaka nigdy nawet nie ujrzałby światła dziennego. Nigdy bym na to nie pozwolił...Jak Mozna tak działac na szkode Lublina i rozwoju gospodarczego Miasta...Mam wrażenie ze Radny Nowak działa na szkode naszego Miasta. Przeciez to Tylko Dzieki Studentom Lublin od Pażdziernika do konca czerwca tak naprawde działa i żyje. czyżby radny Nowak bym za stagnacja i letargiem naszego Miasta ?Widze ze tak. nieładnie Panie Radny...Kochani zjednoczmy sie na facebooku i pokazmy ze Prohibicji mówimy stanowcze NIE. WALCZYMY !!!!!!!!! POZDRO DLA WAS I PAMIETAJCIE ZE JAKBY ZAKAZ WSZEDŁ W ZYCIE JA GRZEGORZ I.AKTYWUJE GIT FIRME - I OSOBISCIE ZAJME SIE SPRZEDAŻA , TRANSPORTEM ORAZ LOGISTYKĄ..I NIGDY W DZIEN WIECZÓR ORAZ NOC..NIKOMU ALKOHOLU NIE ZABRAKNIE...POZDRO FOR ALL WASZ ONE AND ONLY SUPER ZBIERACZ !!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na "Akademsach" nie "drze się ryja" !! Jest po prostu duża przestrzeń,miejsce do siedzenia,rozłożenia kocyka,czy rozpalenie grilla. Przychodzi tam mnóstwo najróżniejszych osób,nikt nie jest traktowany jako OBCY,jedna wielka rodzina po prostu !! Dlatego tak kochamy to miejsce W lecie jest to dużo lepsze rozwiązanie niż siedzieć w zadymionym dusznym barze :/ Czy młodzież nie może mieć już swojego UPENDI na świeżym powietrzu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie sposoby mają znaczenie tylko na obroty w sąsiednim sklepie. Tylko ok. 12,5 % dorosłych(dane statystyczne) nie używa alkoholu, a z pozostałych 20% nadużywa. Więc nikt kto nie musi nie uniknie leczenia. Takie sposoby ćwiczymy od lat i aż dziw, że jeszcze ktoś tego próbuje. Ograniczenia muszą być, a to z powodów biologicznych i różnego ryzyka uzależnień i destrukcji, ale to trzeba uczciwie powiedzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...